- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Suwon
- Liczba postów: 987
15 lipca 2013, 14:15
Witam wszystkich. Ostatnio wstawiłam moje zdj do oceny, ale postanowiłam, że może porównanie doda komuś motywacji, tak jak kiedyś mi dodawały takie tematy :) wiem, że to jeszcze nie koniec i że muszę jeszcze popracować nad swoim ciałem (szczególnie brzuchem i talią), ale i tak chciałam wam pokazać to, co już udało mi się osiągnąć:)
Ja kiedyś z wagą ok. 88 kg
Teraz tak się patrzę na te zdj i wspomnienia wracają... Moje poczucie wartości było zerowe. Byłam smutna, nieśmiała i zamknięta w sobie.
A to jest zdj z wagą ok 66 kg :) juz lepiej niż wtedy haha
Jeśli komuś tym postem pomogę, to będzie to największa nagroda dla mnie :) Wierzmy wszystkie w siebie!!!!
EDIT: Mam 174 cm wzrostu :) W sumie zajęło mi to rok czasu :) Moja historia znajduje się na str 6, jeśli ktoś jest ciekawy! :)
Edytowany przez McCocoChanelll 15 lipca 2013, 16:05
15 lipca 2013, 16:34
Ale niezbyt zdrowo się odchudzałaś.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Suwon
- Liczba postów: 987
15 lipca 2013, 16:36
courage. Niestety wiem... Ale trudno, było minęło. Od teraz to, co mi zostało do zrucenia zamierzam zrzucić w o wiele zdrowszy sposób. :)
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Delhi
- Liczba postów: 132
15 lipca 2013, 16:44
kochana powiedz czy stosowałaś jakąś szczególną pielegnacje ciała?
masaze,balsamy itp. bo wygladasz cudownie i na zdjeciu nie widac mimo tak duzego spadku wagi zadnej nadmiernej skóry ani nic.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Suwon
- Liczba postów: 987
15 lipca 2013, 16:52
laydys nie, w ogóle nic nie stosowałam :) Nie wiem, może to geny, a może młody wiek... Ale w sumie to niczym się nie smarowałam :)
- Dołączył: 2008-02-07
- Miasto: Dar Es Salaam
- Liczba postów: 938
15 lipca 2013, 16:57
Gratulacje, z przyjemnością podzieliłabym się Twoją historią na moim fitnessowym blogu {
http://www.fitlifestyle.pl /}. Czy byłabyś zainteresowana?
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Suwon
- Liczba postów: 987
15 lipca 2013, 17:05
Flyerbag - jasne, czemu nie :) Tylko że moja historia bardziej opiera się na zmianie jedzenia, nie sporcie.... :(((