Od wieloryba do foczki... moje zdjęcia -20 kg:) - strona 2

Dołączył: 2012-03-23
Miasto: Kraków
Liczba postów: 165

30 kwietnia 2013, 09:47

Witam wszystkie mniejsze i większe laseczki

Trochę się wstydzę, ale się pochwalę. Schudłam 26 kg, ale nie mam zdjęć z najgorszego okresu- wszystkie skasowałam i teraz żałuje

Co do zdjęć w kraciastej sukience: miałam pod spodem gacie ucikskowe, brzuch wciągnięty, ledwo oddycham, sukienka i tak zwęża mnie optycznie. Brzuchol był dużo większy niż się wydaje.

Pierwsze trzy ok. 86 kg, wzrost 176 cm.

Poniżej ok. 73 kg:

No i wreszcie 66 kg :) Wiem, że dużo pracy przede mną jeśli chodzi o wyrzeźbienie ciała. Przepraszam za bieliznę, zdjęcia były robione dla mnie, nie myślałam że odważę się je pokazać.

Nad czym powinnam szczególnie popracować oprócz ogólnego ujędrnienia? Wiem że taki trochę flaczek ze mnie, w końcu zeszło ze mnie 26 kg, a jeszcze urodziłam i wykarmiłam dwójkę dzieci. Z góry dziękuje za rady chudzinki

#1
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

aleksjandra

Dołączył: 2013-04-30
Miasto: Poznań
Liczba postów: 5

Zobacz posty Użytkownika

30 kwietnia 2013, 17:01

moje gratulacje , super efekt ;)

#11
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

kkasikk

Dołączył: 2013-03-18
Miasto: Katowice
Liczba postów: 3437

Zobacz posty Użytkownika

30 kwietnia 2013, 17:08

wow :O Największa różnica między 73 i 66... też tak chce :)! to motywuje. Sądze, że troche poćwiczysz na brzuch i będziesz mega seksowna :)

#12
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

Kaia94

Zobacz posty Użytkownika

30 kwietnia 2013, 17:19

Różnica jest ale nie jakaś spektakularna.Dużo Ci brakuje aby dobrze wyglądać.

#13
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

sarabi234

Zobacz posty Użytkownika

30 kwietnia 2013, 19:55

Przede wszystkim gratulację, bo to już jest duży sukces :) życzę powodzenia i uporu w dalszych działaniach :) wg mnie najwiecej roboty jeszcze czeka cie nad brzuchem (ale po ciążach i takim spadku nie ma się co dziwić), Trzymam kciuki :)