Temat: -18kg

Mój mały sukces. Osiągnęłam wagę którą postawiłam sobie jako cel. Przed odchudzaniem ważylam 68 kg,teraz ważę 50 kg. Wszystko co osiągnęłam to efekt zdrowego, regularnego odżywiania(nie gustuję w głodówkach, jem duże ilości jedzenia, z tym że moje nawyki żywieniowe zmieniły się o 180 stopni). Z rozmiaru 42 spadłam na 34, mam 164 cm wzrostu. Wiem że zacznie się zaraz gadanie że za chudo, niezdrowo, ale dla mnie to jest sukces i osiągnełam właśnie to, co chciałam-odchudzałam się dla siebie, nie dla innych, więc to jest najważniejsze.  :)
Zdjęcie z wagą 68 kg, albo i więcej, w każdym bądź razie jest z poprzednich wakacji:

po prawo zdjęcie z końca lipca(2 miesiąc odchudzania bo dietuję od maja) a po prawo sprzed 2 tygodni:


I nie, nie wyrzekłam się wszystkiego w mojej diecie ani nie ograniczam się do 1000 kcal jak 3/4 z was :) Należę do tych którzy lubią jeść, nie wstydzą się tego i każdy posiłek sprawia im przyjemnosć :)

proszę was bardzo ;) mam 164 cm
Kurcze.. sorki, ale nie wyglądasz ładnie. Może w ubraniu jakoś lepiej, ale te żebra nie są seksowne :)
oh god. bylas w oswiecimu czy co?

Magnolia1986 napisał(a):

Mam ten sam wzrost. Waga dla nas normalna jest w przedziale od 53 do 67 - Ty masz niedowagę. Nie wyglądasz zdrowo. Wszyscy Ci powiedzą, że w lipcu wyglądałaś lepiej.

Waga w normie wg. BMI dla 164 cm wzrostu to od 49 kg do 66 kg... Mimo to, dla mnie autorka wątku wygląda za chudo...
 Ile ważyłaś w lipcu? 2-3 kg więcej wg. mnie wyglądałoby lepiej ale, to tylko moje zdanie...
Wtedy w lipcu trzeba było się już nie odchudzać tylko ćwiczyć, a teraz zjedz coś! nie wierzę, że jesz więcej niż 1000 kcal dziennie.
Pasek wagi
teraz widzę w ubraniu- w ubraniu lepiej :) znaczy teraz jesteś drobniutka.
Jesteś niesamowita, gratuluję :3

Hifigra napisał(a):

blueberry20 napisał(a):

Hifigra napisał(a):

blueberry20 napisał(a):

JaGruba napisał(a):

Chyba trochę przegięłaś... 
Zgadzam się. Jak Ci się komentarze nie podobają, to nie wstawiaj zdjęć do oceny. Nie zawsze będą przychylne Tobie.I jeszcze gdyby jedna osoba Ci napisała, że wyglądasz źle, to nie dziwię się, że pomyślałabyś że Tobie zazdrości czy coś.. ale ja tu nie widzę ani jednego komenta z gratulacjami i podziwem nad Twoją sylwetką.. moim zdaniem, powinnaś ważyć parę kilo więcej.
powinnam, ale nie chcę i nie będę-proste. Wcale nie liczyłam na żadne pochwały czy padanie mi do stóp, jednak 18 kg to wcale nie jest mało, szczególnie że startowałam z nadwagą ale niedużą, i pokazuję w tym poście, że jak się chce to się potrafi, bo są osoby które nawet 3 kg nie potrafią schudnąć.
No i spoko. Ja wyraziłam swoją opinię. Wyglądasz źle. Moim zdaniem, do którego mam prawo.Co nie zmienia faktu, że pogratulować mogę Ci samozaparcia i wytrwania bo schudłaś dużo kg, czego ukryć się nie da.Sama schudłam jak dotąd 7 kilo więc wiem, ile pracy włożyłaś, żeby schudnąć swoje 18. Co nie zmienia faktu, że jak dla mnie te 18 to lekka przesada. Nie odbieraj tego jako atak zaraz. Wystawiłaś się do oceny, to Ci ludzie piszą, co widzą...
nie mam pretensji, bo ile osób tyle opinii, a w odchudzaniu chodzi o to, żeby się akceptować, i ja się teraz w 100 % akceptuję i to się liczy. Nie jest łatwo schudnąć tyle kilogramów, bo zobowiązuje to do jakiś wyrzeczeń i zmian, także ja jestem z siebie dumna, a to że nie podoba się moja sylwetka innym obchodzi mnie już trochę mniej. Ja czuję satysfakcję że nie muszę szukać ogromnych rozmiarów spodni, że mogę nosić biodrówki przy czym nie wylewa mi się nic po boku :) Nie odbieram tego jak atak, broń Boże.


no to okej. Najważniejsze, że się akceptujesz. Powodzenia :)
Po pierwsze gratuluje osiągnięcia celu. Uważam że jest w sam raz aczkolwiek muszę przyznać że w zdjęciu środkowym też nie było źle. Brakowało jedynie troszkę wymodelowanej sylwetki ćwiczeniami ale to jest moje zdanie. Mam nadzieję że nie masz zamiaru już bardziej chudnąć bo wtedy na pewno wyglądała byś źle. Jeszcze raz gratuluje 
oczywiście gratuluję, bo 18 kg to sukces:)

jednak nie jest to mój ideał;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.