Temat: -18kg

Mój mały sukces. Osiągnęłam wagę którą postawiłam sobie jako cel. Przed odchudzaniem ważylam 68 kg,teraz ważę 50 kg. Wszystko co osiągnęłam to efekt zdrowego, regularnego odżywiania(nie gustuję w głodówkach, jem duże ilości jedzenia, z tym że moje nawyki żywieniowe zmieniły się o 180 stopni). Z rozmiaru 42 spadłam na 34, mam 164 cm wzrostu. Wiem że zacznie się zaraz gadanie że za chudo, niezdrowo, ale dla mnie to jest sukces i osiągnełam właśnie to, co chciałam-odchudzałam się dla siebie, nie dla innych, więc to jest najważniejsze.  :)
Zdjęcie z wagą 68 kg, albo i więcej, w każdym bądź razie jest z poprzednich wakacji:

po prawo zdjęcie z końca lipca(2 miesiąc odchudzania bo dietuję od maja) a po prawo sprzed 2 tygodni:


I nie, nie wyrzekłam się wszystkiego w mojej diecie ani nie ograniczam się do 1000 kcal jak 3/4 z was :) Należę do tych którzy lubią jeść, nie wstydzą się tego i każdy posiłek sprawia im przyjemnosć :)

JaGruba napisał(a):

Chyba trochę przegięłaś... 


Dokładnie !
gratulacje za osiagniecie celu :) sylwetka jak widac jest dyskusyjna , ale teraz juz masz latwy start by pocwiczyc i miec od razu efekty :)
a ja gratuluje i jestem ciekawa jak ty to dokladnie zrobilas, szkoda ze ci zablokowano pamietnik bo chetnie bym przesledzila etapy twojego odchudzania, co mniej wiecej jadlas i cwiczylaś 
masz cudna figurę ale tą z lipca.
na zdjęciu po  lewej ile ważyłaś? bo najlepiej wyglądałaś
Pasek wagi
te srodkowe jest najlepsze ! chcesz byc z samych kosci? te 2 jest idealnie takie kobiece ,  a te ostatnie :(

jurysdykcja napisał(a):

BedeMama92 napisał(a):

Masz taką figurę, że chudość Ci zwyczajnie nie pasuje - wyglądasz teraz jak z obozu koncentracyjnego. I nie chodzi mi tylko o te "naturalnie wysunięte" żebra, a o ramiona, uda, talię... Na środkowym zdjęciu wyglądasz najładniej.
Tak jest niestety, że jednym z chudością do twarzy (i wtedy są ochy i achy, nawet przy niedowadze), a innym po prostu nie. I u ciebie chyba jest ta druga sytuacja. Masz trochę za masywne kości i stawy, żeby taka szczupłość wyglądała naturalnie. Ale przecież nikt cię nie zmusi do przytycia.

zgadzam się, w ciuchach tego nie widać, więc na ulicy pewnie nie wzbudzasz sensacji, ubrania wiele maskują, życzę tobie zdrowia, trzymaj się ciepło.
Pasek wagi

gienia1 napisał(a):

Nie wiem co seksownego widzą dziewczyny w zdjęciu z lipca.Zdecydowanie jest Ciebie na nim za dużo i nie wygląda to apetycznie.Teraz jesteś za chuda ale jak zwiększysz podaż białka i wprowadzisz trening siłowy (bez aerobów) to będzie cud malina.Ps.płeć żeńska jest strasznie zawistna...to,że samemu nie można schudnąć to jeszcze nie znaczy ,że można obrażać osobę której się udało.I te zapewnienia ,że zdjęcie z lipca jest super...no błagam

Proszę Cię... nie załamuj mnie. Za każdym razem, kiedy czytam kolejny komentarz, jaka dziewczyna jest chuda, wracam do jej zdjęć, żeby się upewnić, że rzeczywiście jest tak źle. Niestety jest. Za każdym razem, jak widzę komentarz, że w lipcu bylo idealnie, wracam do zdjęć, zeby się upewnić, czy na mój gust nie było za 'grubo'. Nie było! Było pięknie, zdrowe, zaokrąglone, kobiece kształy! I jaka zazdrość? Może gimnazjalistki jej zazdroszczą, bo każda jedna dąży do chudości! Dlaczego do chudości, a nie do szczupłości? Szczupłość to zdrowie, chudość to choroba. I nie musisz nam jechać, że jak same nie możemy schudnąć, to obrażamy tą, której się udało. Nie! My też mamy odczucia estetyczne i one nam podpowiadają, że ta figura NIE jest piękna!
Pasek wagi
Przepraszam Cię, ale ja tak wyglądać nie chcę!!!!

Hifigra napisał(a):

Mój mały sukces. Osiągnęłam wagę którą postawiłam sobie jako cel. Przed odchudzaniem ważylam 68 kg,teraz ważę 50 kg. Wszystko co osiągnęłam to efekt zdrowego, regularnego odżywiania(nie gustuję w głodówkach, jem duże ilości jedzenia, z tym że moje nawyki żywieniowe zmieniły się o 180 stopni). Z rozmiaru 42 spadłam na 34, mam 164 cm wzrostu. Wiem że zacznie się zaraz gadanie że za chudo, niezdrowo, ale dla mnie to jest sukces i osiągnełam właśnie to, co chciałam-odchudzałam się dla siebie, nie dla innych, więc to jest najważniejsze.  :)Zdjęcie z wagą 68 kg, albo i więcej, w każdym bądź razie jest z poprzednich wakacji:po prawo zdjęcie z końca lipca(2 miesiąc odchudzania bo dietuję od maja) a po prawo sprzed 2 tygodni:I nie, nie wyrzekłam się wszystkiego w mojej diecie ani nie ograniczam się do 1000 kcal jak 3/4 z was :) Należę do tych którzy lubią jeść, nie wstydzą się tego i każdy posiłek sprawia im przyjemnosć :)


Czy sama nie widzisz, że na zdjęciu z prawej strony jest wycieńczona, wychudzona i niezdrowo wyglądająca osoba? A gdzie się podziały te piękne zgrabne nogi? Jeszcze trochę i w kolanach będziesz najgrubsza.

Pewnie pomyślisz, że krytykujemy cię z zazdrości? Otóż nie, jestem starszą kobietą, mam córki i martwiłabym się po prostu, gdyby one tak wyglądały...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.