- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
27 stycznia 2013, 23:10
Dziś od szóstej , mróz zimno, hajda do lasu ,poprzez las i zaspy śnieżne z Gdańska-Moreny do zamarznietego jeziorka Otomin k.Gdańska i z powrotem. Oczywiście z kijami do n-w, no i zaliczona 20-dziestka kilometrów. Można ,choć buty jak na ta pogode kiepściutkie ale wygodne do truchtania Nawet najmniejszego kataru jak to śię mówi -"co nie zabija wzmacnia". Satysfakcja zaliczonego na sportowo poranka czego i wam życze .Można i pogoda nie straszna i to już 18 miesiecy na stabilizacji .
A ile wam się drogie koleżanki udaje utrzymać wagę już po osiągnięciu sukcesu ? Edytowany przez ognik1958 30 stycznia 2013, 14:46
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1150
28 stycznia 2013, 12:11
kurcze nieźle ;p czyżby chcieć to faktycznie móc? :P
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 674
28 stycznia 2013, 23:35
slaids napisał(a):
Brawo, ale...zamiast szurać po lesie zabrałbyś się za naukę języka polskiego.55-letni facet, a składnia jak u 5-letniego dziecka...
A Ty zawsze jesteś taka dokładna? Miałam jakiś problem ze zrozumieniem postu autora? Slaids, czasem warto milczeć.
Edytowany przez anilorak48 28 stycznia 2013, 23:35
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 11
15 lutego 2013, 00:11
brawo brawo!
dziękuję za motywację. Jak inni mogą to ja też muszę ; )