- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
27 stycznia 2013, 23:10
Dziś od szóstej , mróz zimno, hajda do lasu ,poprzez las i zaspy śnieżne z Gdańska-Moreny do zamarznietego jeziorka Otomin k.Gdańska i z powrotem. Oczywiście z kijami do n-w, no i zaliczona 20-dziestka kilometrów. Można ,choć buty jak na ta pogode kiepściutkie ale wygodne do truchtania Nawet najmniejszego kataru jak to śię mówi -"co nie zabija wzmacnia". Satysfakcja zaliczonego na sportowo poranka czego i wam życze .Można i pogoda nie straszna i to już 18 miesiecy na stabilizacji .
A ile wam się drogie koleżanki udaje utrzymać wagę już po osiągnięciu sukcesu ? Edytowany przez ognik1958 30 stycznia 2013, 14:46
27 stycznia 2013, 23:12
o podziwiam :) i gratuluje :)
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
27 stycznia 2013, 23:19
brawo brawo!
choć i tak obstawiam że u mnie skończyłoby się to jakimś zapaleniem płuc ;-x
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
27 stycznia 2013, 23:20
Wow, godne podziwu... Powodzenia!
27 stycznia 2013, 23:26
Ładny widok ośnieżonego lasu :)!
27 stycznia 2013, 23:33
no i tylko brać przykład :))