- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
19 grudnia 2012, 17:01
nie powiem, że mnie ten fakt nie cieszy ale jestem w lekkim szoku
np. w poniedziałek miałam gorszy dzień (nie powiem z jakich przyczyn) poddałam się i zjadłam wiele rzeczy ponad program, wtargnęły mi do rąk nawet dwa kawałki ciasta drożdżowego z dżemem. Wyszło gdzieś z 2000kcal. Ćwiczenia też odpuściłam. Rano pełna obaw wchodzę na wagę a tuu... - 0,35 kg mniej! Pomyślałam, że jakieś anomalie i niestety znowu przytrafił mi się dzień rozpusty (cały karton mleka+ budyń) kawałek drożdżowca i duużo jedzenia (co prawda niby dietetycznego) ale w niedozwolonych ilościach i porach. Dzisiaj znowu 0,30 mniej. Od czego to zależy? Tak ogólnie to niby jestem na diecie 1300-1400 kcal (moje zapotrzebowanie to 1800) ale teraz mnie trochę zaintrygowały te spadki wagi.. hmm... co o tym myślicie?
19 grudnia 2012, 17:46
jak by to moja mama powiedziała gdy waga spada nagle "może ty w ciąży jestes? " :PPp podobno na początku sie chudnie
19 grudnia 2012, 18:00
może to tylko zbieg okoliczności...? dzienne wahania wagi do 2kg są normalne.
i wybacz, ale 0,3kg to żadne chudnięcie.
19 grudnia 2012, 18:04
daisyxoxo napisał(a):
może to tylko zbieg okoliczności...? dzienne wahania wagi do 2kg są normalne.i wybacz, ale 0,3kg to żadne chudnięcie.
Na vitalii dziewczyny już jak się wysikają, to lecą zmienić wagę na pasku o 0,2 kg. Każdy spadek cieszy ;)
Edytowany przez melagrana 19 grudnia 2012, 18:07
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
19 grudnia 2012, 18:26
trele morele chciałaby dusza do raju jedz tak przez miesiąc i... zobaczymy czy jeszcze cosik schudniesz kilogramy polecą..... ale w góre -poważnie w dzień dwa to mogą wystąpić jakieś anomalie spowodowane innymi czynnikami np nawodnienie czy coś innego ale w dłuższym czasie nie ma silnych . a w ogóle to ciągle doradzam kupienie wagi zliczającej i wodę i tłuszcz i mięśnie bo inaczej to co róż jakieś dziewcze obwieszcza światu no i vitalijczykom jakieś bzdety obudzacie się idzie nowe staroświecka waga to nie wszystko... może wam przyniesie Mikołaj taką "mądrą" co zlicza i wode i tłuszcz i mięsnie -Wesołych tomek
Edytowany przez ognik1958 19 grudnia 2012, 18:30
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
19 grudnia 2012, 18:49
ognik1958 napisał(a):
trele morele chciałaby dusza do raju jedz tak przez miesiąc i... zobaczymy czy jeszcze cosik schudniesz kilogramy polecą..... ale w góre -poważnie w dzień dwa to mogą wystąpić jakieś anomalie spowodowane innymi czynnikami np nawodnienie czy coś innego ale w dłuższym czasie nie ma silnych . a w ogóle to ciągle doradzam kupienie wagi zliczającej i wodę i tłuszcz i mięśnie bo inaczej to co róż jakieś dziewcze obwieszcza światu no i vitalijczykom jakieś bzdety obudzacie się idzie nowe staroświecka waga to nie wszystko... może wam przyniesie Mikołaj taką "mądrą" co zlicza i wode i tłuszcz i mięsnie -Wesołych tomek
mnie taką przyniósł:D ale jeszcze nie miałam odwagi wejść na nią :D właśnie byłam ciekawa, czy wogóle można jej zaufać. To mówisz że polecasz? :) pocieszyłeś mnie:)
Ale nie uważasz ze to całe zliczanie to pic na wodę?
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
19 grudnia 2012, 18:59
no nie mycelusiu to działa na zasadzie oporu pomiędzy elektrodami pod stopami na płytce wagi im opór elektryczny obwodu przez twoje ciało jest mniejszy hmm tym wiecej tłuszczyku zalega tu i tam i nie ma zmiłuj się albo to spalisz albo będzie taki "opór" na sylwka czego ci oczywiście nie życzę tomek
Edytowany przez ognik1958 19 grudnia 2012, 19:00
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
19 grudnia 2012, 19:02
mycelusia haha :D
No proszę jakie cudeńka mamy!
Dziękuję za szybką odpowiedź, życzę również cudownych świąt i udanego Sylwestra :) Mycelusia;)
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
19 grudnia 2012, 19:03
ognik1958 napisał(a):
trele morele chciałaby dusza do raju jedz tak przez miesiąc i... zobaczymy czy jeszcze cosik schudniesz kilogramy polecą..... ale w góre -poważnie w dzień dwa to mogą wystąpić jakieś anomalie spowodowane innymi czynnikami np nawodnienie czy coś innego ale w dłuższym czasie nie ma silnych . a w ogóle to ciągle doradzam kupienie wagi zliczającej i wodę i tłuszcz i mięśnie bo inaczej to co róż jakieś dziewcze obwieszcza światu no i vitalijczykom jakieś bzdety obudzacie się idzie nowe staroświecka waga to nie wszystko... może wam przyniesie Mikołaj taką "mądrą" co zlicza i wode i tłuszcz i mięsnie -Wesołych tomek
wydaje mi się, że albo źle przeczytałeś albo źle odebrałeś moją wypowiedz.
nie napisałam, że nadchodzi nowa era odchudzania, którą stworzyłam JA! Słuchajcie mnie ludzie i czyńcie jak ja, a będziecie nikli w oczach.
Chodziło mi o to, że przytrafiły mi się dwa grzeszne dni! Tak coś mi się wydaję, że to normalne na diecie. Każdy ma czasem gorsze chwile i dieta to wtedy ostatnia rzecz jaka mnie obchodzi.
Przygotowałam się, że pewnie waga podskoczy, a jednak poleciała w dół. Co mnie zdziwiło (nie powiem gdyby chociaż w miejscu stała). Dlatego chciałabym wiedzieć czym to jest spowodowane. Być może brakuje mi czegoś w codziennej diecie. A poza tym uważam, że odchudzanie to przede wszystkim podejmowanie różnych prób i obserwowanie swojego organizmu.
Co do wagi jak Mikołaj przyniesie albo ktoś mi kupi to się nie obrażę. Na razie mam inne wydatki.
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
19 grudnia 2012, 19:05
marcelka55 napisał(a):
Ja bym wymieniła baterie w wadze :) Moje jak się "kończyły" też codziennie pokazywały spadek wagi o kilka deko :)
wymieniane niedawno. Poza tym ważyłam się jeszcze z ciekawości na wieczór (tak mi coś strzeliło) i waga była wyższa