26 listopada 2012, 20:17
Witam wszystkie Panie. Jak się zarejestrowałam na Vitalii, to szczerze - na wadze było prawie 100kg. 97-98 kg to była norma. Ale to było do zeszłego roku. W tym roku marzec - kwiecień - maj zrzuciałam z tych prawie stu kilo do 67 kg (tyle teraz mam na wadze). To moje zdjęcia jakby ktoś nie wierzył: jedno jak byłam "gruba" (chyba nie powinno być w cudzysłowie"). Drugie - z maja 2012 :) Jeszcze chcę zrzucić parę kilo (do 60 ). Kilka miesięcy sobie dopuściłam - właściwie pół roku. Żadnych dziwnych specjalistycznych diet, kupowanych "gdzieś tam", ćwiczeń, a już w ogóle suplementów (zero!!!). No i też jakiś dziwnych zabiegów, w stylu odsysanie tłuszczu (do bogatych nie należę).
)
![]()
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i gratuluję również tym, którym się udało :)
27 listopada 2012, 18:57
patrząc na twój biust mam cichą nadzieje , ż e mój tez będzie tak wyglądał po zrzuceniu 30kg:)
- Dołączył: 2010-10-31
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 511
27 listopada 2012, 20:13
Fajnie, ale ciuchy na drugim zdjęciu masz chyba o dwa rozmiary za małe. Chyba, że to tak na zapas, na dalsze chudnięcie
28 listopada 2012, 14:56
Trzeba sobie dodać otuchy, że w ciuchach za bardzo nie pasujących kiedyś będzie się wyglądało dobrze. Mam taką motywację, że jak w czymś wyglądam jeszcze nie za dobrze, to chcę wyglądac lepiej :) No ta różowa sukienka to była bardziej do łażenia po plaży jak gorąco było. Tamtego razu po prostu ubrałam co leci bo się spieszyłam :) A było już bardzo ciepło :) Szukam swojego stylu dopiero. Wyjście z rozmiaru 54-56 (jak dla Pani po 60-tce) do 38 (zdarza się) - 40 to jest różnica :)
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Limburgia
- Liczba postów: 620
28 listopada 2012, 15:16
Gratuluję! Różnica gigantyczna!!!!
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
28 listopada 2012, 15:27
Gratuluję.
Zgadza się, wybrałąś mniejsze zło i pomogłaś organizmowi bardzo. Miażdżycę to miałaś gwarantowaną, a i masę innych choróbsk.
Teraz może powolutku dodawać kalorie. I polepszać kondycję ćwiczeniami ;)
7 grudnia 2012, 17:31
BRAAAWO :D Jestem pod wrażeniem :D