- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
11 listopada 2012, 00:03
bardzo chciałabym wrócić do swojej wagi, z którą czułam się idealnie
dzieli mnie od niej 8-10kg
zależy mi, żeby do 20.01.13 cieszyć się już świetną figurą.
wcześniej byłam na bardzo wielu dietach(przez ok. 4 miesiące na zmianę tydzień ostrej diety/tydzień obżerania) po których pozostawały kolejne kg i wielkie rozczarowanie.
od. ok dwóch tygodni jadłam zdrowe, dietetyczne jedzenie w regularnych 5 posiłkach ok1800kcal (takie jest moje dzienne zapotrzebowanie) i ćwiczyłam 3 razy w tyg. żeby trochę się ustabilizować po tych wszystkich dietach. Od jutra mam zamiar wprowadzić taki plan działania:
Jeść ok. 1300 kcal (odpowiednio zbilansowane posiłki 4-5) pić 2-3 litry wody, herbaty zielonej i czerwonej
ćwiczenia : codziennie 30 min skakanka, 30 min hula-hop, 100 brzuszków albo różne ćwiczenia wzmacniające poszczególne partie
2 razy w tyg. cardio biegi (ok.3 min)
ogólnie wychodziło by, że codziennie będzie ok . -800kcal
ten cel ma jakieś szanse?? po tylu porażkach już tracę nadzieję, że kiedykolwiek mi się uda. Boję się, że będę się starać, a efektów nie będzie.
Nie chodzi o to, że nie wytrzymam, bo jeśli ktoś by mi zagwarantował, że jak będę się trzymać tego planu to na 100% pozbędę się tych kg to bez problemu wytrwam
tylko strasznie mnie zniechęca myśl o tym, że tyle trudu pójdzie na marne
myślicie, że takim sposobem jest możliwe schudnąć?
Edytowany przez lifereclaimed 11 listopada 2012, 00:04
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
11 listopada 2012, 11:57
Asiadm napisał(a):
Jeśli jesteś w 100% przekonana że tego chcesz i nie zniechęcisz się po 2 tyg. to na pewno dasz radę. Ale musisz spojrzeć na to realnie dieta lepsza 1500kcal w innym wypadku niedobór kalorii nadrobisz rzucając się na jedzenie. Zastanów się czy jesteś w stanie trenować codziennie ponad godzinę? Nie stawiaj sobie tak wysokiej poprzeczki bo szybko się zniechęcisz i zaprzestaniesz ćwiczyć w ogóle, organizm musi mieć jeden dzień w tygodniu na odpoczynek. Zacznij wszystko wprowadzać stopniowo bo Twoje ciało będzie się broniło i od diety i od ćwiczeń na początku jeśli zapodasz mu taką dawkę. Powodzenia :)
rozumiem... tylko problem w tym, że byłam już kiedyś na 1500kcal. Nie powiem czułam się świetnie i na cały organizm miało to baardzo pozytywny wpływ. Jednak jeśli chodzi o efekty to przez 2 miesiące schudłam tylko 3 kg. (niecałe 0,5 kg tygodniowo). Bardzo zniechęca mnie takie wolne tępo.
W sumie to na 1300kcal nie czuję się głodna. A co do ćwiczeń to nawet nie wiem kiedy mi ta godzina przelatuje. 30 min hulahop robię oglądając serial, a skacząc na skakance 30 min to przecież nie tak długo. Mam nadzieję, że dam radę ;)
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
11 listopada 2012, 11:59
monika20monika napisał(a):
Asiadm napisał(a):
Jeśli jesteś w 100% przekonana że tego chcesz i nie zniechęcisz się po 2 tyg. to na pewno dasz radę. Ale musisz spojrzeć na to realnie dieta lepsza 1500kcal w innym wypadku niedobór kalorii nadrobisz rzucając się na jedzenie. Zastanów się czy jesteś w stanie trenować codziennie ponad godzinę? Nie stawiaj sobie tak wysokiej poprzeczki bo szybko się zniechęcisz i zaprzestaniesz ćwiczyć w ogóle, organizm musi mieć jeden dzień w tygodniu na odpoczynek. Zacznij wszystko wprowadzać stopniowo bo Twoje ciało będzie się broniło i od diety i od ćwiczeń na początku jeśli zapodasz mu taką dawkę. Powodzenia :)
Ja cwicze codziennie 90 minut rowerka stacjonarnego plus dywanówki i co drugi dzien do tego godzinny spacer albo pół godzinny aerobik w domu . Dlaczego miała by sie zniechecic ? Jem srednio 1360 kcal i nie rzucam sie na jedzenie - tyle tylko ze moje zapotrzebowanie to około 1600. Ja uwazam ze plan całkiem dobry - jesli wytrwa to schudnie :)
a u Ciebie jakie efekty na takiej dietce?? jeśli można wiedzieć ;)
11 listopada 2012, 13:44
lifereclaimed napisał(a):
Asiadm napisał(a):
Jeśli jesteś w 100% przekonana że tego chcesz i nie zniechęcisz się po 2 tyg. to na pewno dasz radę. Ale musisz spojrzeć na to realnie dieta lepsza 1500kcal w innym wypadku niedobór kalorii nadrobisz rzucając się na jedzenie. Zastanów się czy jesteś w stanie trenować codziennie ponad godzinę? Nie stawiaj sobie tak wysokiej poprzeczki bo szybko się zniechęcisz i zaprzestaniesz ćwiczyć w ogóle, organizm musi mieć jeden dzień w tygodniu na odpoczynek. Zacznij wszystko wprowadzać stopniowo bo Twoje ciało będzie się broniło i od diety i od ćwiczeń na początku jeśli zapodasz mu taką dawkę. Powodzenia :)
rozumiem... tylko problem w tym, że byłam już kiedyś na 1500kcal. Nie powiem czułam się świetnie i na cały organizm miało to baardzo pozytywny wpływ. Jednak jeśli chodzi o efekty to przez 2 miesiące schudłam tylko 3 kg. (niecałe 0,5 kg tygodniowo). Bardzo zniechęca mnie takie wolne tępo. W sumie to na 1300kcal nie czuję się głodna. A co do ćwiczeń to nawet nie wiem kiedy mi ta godzina przelatuje. 30 min hulahop robię oglądając serial, a skacząc na skakance 30 min to przecież nie tak długo. Mam nadzieję, że dam radę ;)
Żeby efekty odchudzania były trwałe to musi to odchudzanie trwać dłużej niż przybierałaś na wadze, pośpiech nie jest tu wskazany. Skoro na 1500 kcal schudłaś 3 kg to w ciągu pół roku schudłabyś 9kg uważasz że to mało? Odchudzanie wymaga wiele cierpliwości i nie ma tu drogi na skróty , ale odnoszę wrażenie że Ty chcesz teraz, już , natychmiast ale tak się nie da.
Jeśli chodzi o ćwiczenia to Ja tu nie mówię o hula-hop, skakance czy pedałowaniu na rowerku przez 90 min tylko o porządnym treningu przy którym aż z wysiłku trzęsą Ci się nogi i ciężko odnaleźć oddech a nie jakieś tam pitu -pitu na dywanie przy którym się nawet nie spocisz. Mówiąc trening myślę-pot lejący się na podłogę i przy takich treningach nie da się nie zrobić jednodniowej przerwy w całym tygodniu , wtedy też trzeba jeść najmniej 1500kcal bo w innym przypadku nie będziesz miała siły ćwiczyć. Ale zrobisz tak jak zechcesz to Twoje odchudzanie i Twoje zdrowie. Ja się dietetyką interesuję od 17lat a sportem od 22lat więc moja wiedza myślę że jest wartościowa.
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
11 listopada 2012, 14:23
Asiadm napisał(a):
Żeby efekty odchudzania były trwałe to musi to odchudzanie trwać dłużej niż przybierałaś na wadze, pośpiech nie jest tu wskazany. Skoro na 1500 kcal schudłaś 3 kg to w ciągu pół roku schudłabyś 9kg uważasz że to mało? Odchudzanie wymaga wiele cierpliwości i nie ma tu drogi na skróty , ale odnoszę wrażenie że Ty chcesz teraz, już , natychmiast ale tak się nie da.Jeśli chodzi o ćwiczenia to Ja tu nie mówię o hula-hop, skakance czy pedałowaniu na rowerku przez 90 min tylko o porządnym treningu przy którym aż z wysiłku trzęsą Ci się nogi i ciężko odnaleźć oddech a nie jakieś tam pitu -pitu na dywanie przy którym się nawet nie spocisz. Mówiąc trening myślę-pot lejący się na podłogę i przy takich treningach nie da się nie zrobić jednodniowej przerwy w całym tygodniu , wtedy też trzeba jeść najmniej 1500kcal bo w innym przypadku nie będziesz miała siły ćwiczyć. Ale zrobisz tak jak zechcesz to Twoje odchudzanie i Twoje zdrowie. Ja się dietetyką interesuję od 17lat a sportem od 22lat więc moja wiedza myślę że jest wartościowa.
Masz rację, że bardzo zależy mi na czasie. Mam już dosyć ukrywana się w za dużych bluzach i koszulach. Niby powinno mnie nie odchodzić co mówią inni ale wysłuchiwanie komentarzy troskliwych koleżanek, które nie potrafią się zająć sobą wcale nie jest miłe. Zresztą źle się czuje w "takiej postaci" dlatego chciałabym chociaż 4-5 kg schudnąć do świąt.
Potem planuję dać sobie wycisk treningami (w święta będę miała więcej czasu) no i dalej kontynuować dietę.
Zdaje sobie sprawę, że masz rację (chociaż nie pociesza mnie to). Spróbuję tak jak pisałam jak będzie źle zwiększę do 1500 kcal
Skoro jesteś osobą obeznaną w tych sprawach może Ty mi doradzisz?
Mam problemy z ukł. krążenia a dokładniej z żyłami. przy jakimkolwiek wysiłku fiz. czuję straszny ból w okolicach łydek. Każdy lekarz ma inne zdanie, jedni polecają ćwiczyć inni niekoniecznie, więc wolałabym za bardzo nie obciążać tych nóg.
Istnieją wgl. jakieś ćwiczenia aerobowe, które tak bardzo nie męczą łydek ? (oprócz basenu) Jaki plan treningowy polecałabyś w moim przypadku? byłabym wdzięczna za odp.
11 listopada 2012, 14:44
Cóż ekspertem od zaburzeń krążenia to Ja nie jestem niestety i nie wiem jaki to jest rodzaj zaburzeń bo jeśli to jest słabe krążenie to ćwicząc pobudzasz je do intensywniejszej pracy więc powinnaś ćwiczyć, jeśli odczuwasz ból żył to do ćwiczeń kup sobie pończochy uciskowe by żyły Ci się nie rozszerzały podczas ćwiczeń ( pewnie stąd ten ból). Ale niestety nie ma dobrych ćwiczeń aerobowych które nie angażują tych mięśni no może być rowerek albo orbitrek już lepszy ten drugi bo angażuje wszystkie mięśnie a nie tylko pośladki i nogi tak jak rower. Może po każdych ćwiczeniach połóż się na podłodze na kilka minut opierając wyprostowane wysoko nogi o ścianę powinno to odciążyć dolne żyły i rób masaże łydek szorstką gąbką ale pamiętaj by nie kąpać się w gorącej wodzie bo to też szkodzi na krążenie :)
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: Wisbech
- Liczba postów: 229
11 listopada 2012, 16:14
staraj sie nie ćwiczyć zbyt duzo, ponieważ dieta musi być tez dopasowana do rytmu spalania kalorii.
Ogólnie myśle ze jeśli masz silna motywacje to ci sie uda
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1058
11 listopada 2012, 16:35
Tak, jeśli będziesz działać według tego swojego planu.
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
11 listopada 2012, 18:58
-800 kcal to 800/10 000kcal *1 000 g to 80 gr dziennie to niewiele .Jakbyś stosowała długie cwiczenia areobowe i to interwałowe to mogłabys spalić wiecej np chodzenie z kijami z bieganiem co pewien czas z rozbujaniem serducha do 90 % HR max i tak ze 3-4 godzinki i to daje rezultaty powaga powodzenia tomek
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1900
11 listopada 2012, 20:33
Edytowany przez modernaa 11 listopada 2012, 20:34