- Dołączył: 2012-02-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 135
4 września 2012, 18:37
Witam!
Sama nie wiem, czy to można podpisać pod sukces.. ale..
Nie mam problemu z nadwagą. W sumie odkąd moja waga z 68kg spadła do 62kg czuję się naprawdę dobrze w swojej skórze (mam 177cm wzrostu). Więc nie narzekam. Jedyne co, to mało zgrabne i mało smukłe nogi - mój odwieczny problem.. taką już mam budowę. Właśnie dlatego zaczęłam biegać - codziennie ok. 25-30min. Dziś minął równo tydzień i wiecie co? Naprawdę widać poprawę! Prawie całkowicie zniknęła "pomarańczowa skórka", ciało wydaje się być jędrniejsze. A ja czuję się dużo lepiej. Dziewczyny, to naprawdę działa! Sama zdrowa dieta i ograniczenie słodyczy nie da zbyt widocznych efektów..:(
Wrzesień ma być piękny, więc zakładajmy adidasy, słuchawki w uszy i biegnijmy, do celu, do wymarzonej figury!
Trzymam za Was i za siebie bardzo mocno kciuki!
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
4 września 2012, 19:18
niestety bieganie w plenerze odpada - mam mala coreczke pod opieka , a las to juz w ogole - mieszkam w Londynie .Na ten moment tylko bieznia zostaje - aczkolwiek wspomagam sie mp3 :D
- Dołączył: 2012-02-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 135
4 września 2012, 19:24
Ach, rozumiem..:( jak jest mp3 to już lepiej brzmi!:))
A tak w ogóle, to gratuluję spadku wagi, coś pięknego!!! Jesteś najlepszym przykładem tego, że "chcieć to móc":)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
4 września 2012, 19:27
to juz raczej chciec dlugo to moc :D to moje najdluzsze odchudzanie w zyciu :) ale w pierwszym roku borykalam sie z jojo zwlaszcza zima ta zima bedzie dla mnie sprawdzianem :) grunt to sie pozbierac i walczyc dalej :)
- Dołączył: 2012-02-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 135
4 września 2012, 19:33
Na pewno sobie poradzisz!!!
Ja będę za Ciebie mocno trzymać kciuki!:)) Poza tym, przy małym dziecku też się nieźle nagimnastykujesz..:))
- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 311
4 września 2012, 19:48
Dziewczyny wy macie taką wytrzymałość ?? Czy robicie np. trochę biegu i szybki marsz i na zmianę ? Jak wygląda wasz trening??
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
4 września 2012, 19:56
ja ostatnio pobilam sama siebie , bo zazwyczaj wlasnie tak bieglam 10 minut pozniej 10 minut marsz , a teraz polecialam przeszlo 30 minut ciaglym biegiem pozniej chwila marszu i znowu bieg .Biegalam przez godzine , Dzis tylko 15 minut jako dodatek do cwiczen i tez ciagly bieg
- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 311
4 września 2012, 20:07
Ale szybko biegasz , tak bardzo delikatnie czy trochę zadyszki masz?? Ja bym nie dała rady przez 30 min dawać ciągle...
4 września 2012, 21:23
Jeju, a ja nienawidzę biegać, przede wszystkim dlatego, że po pierwszych 200 metrach dostaje niezłej zadyszki. Kondycja zerowa
4 września 2012, 21:24
Ehh... Pobiegałbym może nawet, ale to jedyny sport, którego uprawiać nie mogę. Cóż. Rower musi wystarczyć :)