29 lipca 2012, 16:03
W ciągu 2 miesięcy udało mi się zrzucić 10 kg :)))
- Dołączył: 2010-10-18
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 181
31 lipca 2012, 18:36
nie przejmuj sie ze stoi. Czyli organizm Twoj sie broni. Ale Ty walcz i on w koncu odpusci. wiec spokojnie:) u mnie waga stala po 2 raz :) i nie chciala ani w prawo ani w lewo hihi :) ale nie daawalam sie :D powiedzialam sobie ze nie bata :P ze kiedys odpusci i pojdzie w dol jak bede stosowala sie do swojego menu:D i mialam racje:D odposcila:D korzystal sobie organizm z zapasow , korzystal az do momentu kiedy odczul ze ma co raz to mniej ich :D i co ? i waga zaczela spadac znow w dol :) Bo energie czerpal z nowych dostanych pokarmow :)
5 sierpnia 2012, 12:34
Witam Was :)
Udało się stracić kolejne kilogramy.
jestem bardzo zadowolona :)
- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Brzozów
- Liczba postów: 357
5 sierpnia 2012, 19:34
Cześć KateKrk83,
Niestety nie dane było mi nacieszenie oka zmianą,
czy mogłabyś ponownie wstawić fotki ? Chętnie zaczerpnął bym motywacji. Pozdrawiam
- Dołączył: 2012-07-18
- Miasto: Milanówek
- Liczba postów: 666
5 sierpnia 2012, 20:03
gratuluje motywacji i trzymania się postanowienia ;)
- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 311
15 sierpnia 2012, 21:24
Hej dziewczynki. ;)
Jestem tu nowa. Odchudzam się miesiąc i z wagi 63 kg zrobiło mi się 58.5 kg. ;)
Tylko teraz trochę brakuje mi motywacji. Nie wiem zbytnio jak odmierzać te porcje. Kupiłam sobie np. musli Fitelli i nie wiem jak zamienić łyżki na gramy. ;|
Ile g tego musli może mieć łyżka stołowa?? Bo teoretycznie, jest ono w miarę lekkie ale duże objętościowo, a np. łyżka płatków owsianych ma 10g. Sama już nie wiem co myśleć. Czy któraś z was miała taki problem? ;)
17 sierpnia 2012, 20:59
1000 kcal i 10 kg w 2 miesiące-miłego jojo-.-
30 sierpnia 2012, 09:44
Kolejny kilogram mniej. Ważyłam 74 a teraz mam 62 :))))) jestem bardzo szczęśliwa i czekam na kolejne utraty hehe
- Dołączył: 2012-08-27
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 30
30 sierpnia 2012, 21:11
Jedzenie dla zabicia czasu to mój największy wróg:) Cieszę się, że udało Ci się z Twoim wygrać :)