Temat: Wiedźmowisko - kółko wzajemnej motywacji

asani - też nie jem słodyczy od stycznia(z dwiema małymi wpadkami).

mój orbitrek to porażka, mało na nim ćwiczę, bo jakiś dziwny jest, zupełnie inaczej się na nim ćwiczy niż na tym na siłce.Na siłce uwielbiam orbiego, a tego w domu nie lubię.

Do bieżni się ostatnio przekonałam, bo dobrze robi na tłuszczyk na całym ciele.

11.02. - wszystko zielone:) i waga w dół:)

a co do miejsca w domu, to ja mam sporo, niestety każdy sprzęt w innym pokoju. Marzy mi się taki pokój tylko do ćwiczeń z tv i muzyczką.

taki pokój to całej mojej rodzinie się marzy :))

ciekawe tylko czy byśmy z niego korzystali hahaha

wczoraj nawaliłam zrobiłam sobie bułki na drogę, jak w planie, a na obiad miałam mieć kurczaka z surówką i ryżem, więc wpadłam na pomysł, że mąż zawsze po drodze je grilla i wezmę sobie kawałek kurczaka z grilla, tylko nie wpadłam na pomysł, że tym razem może go nie być i zjadłam przez to pół kiełbasy z surówką :(

ten tydzień, to po prostu zawaliłam , oby jutro waga nie pokazała więcej niż w tamtym tygodniu, bo na mniej to nie mam co liczyć, ale jestem głupia :(

Jania - witaj :) Jeśli masz ochotę przyłącz się do nas ;) Ja też podziwiam naszą grupę wsparcia, nawet jak nie piszę tutaj to mam fajne poczucie, że dziewczyny zawsze są, daje to niezłego kopa i motywację do ćwiczeń. Poza tym bardzo je wszystkie lubię :) Brakuje jeszcze tutaj przede wszystkim Kotorii, Sylwii, Edi (choć to chudzinka, zapewne nie musi się już odchudzać :P), Ani, Krzyżykomanii i jeszcze kilku dziewczyn :) Może myślami je ściągniemy :)

Anetka - gratulacje spadku wagi :) Super ;)

Mabdzia - myślisz, że oddadzą CI kasę czy będą próbować coś spawać? Bo tak to mogłabyś już kupić nowy steper i nie czekać na rozpatrzenie reklamacji. Każdy dzień bez ćwiczeń to dzień stracony :)

Ola - nie zamartwiaj się, ważne to wyciągać dobre wnioski na przyszłość ;)

Za wczoraj poproszę dietę i ćwiczenia na zielono.

U Was też waga tak mocno skacze? Ważę się codziennie i pomimo codziennej diety i ćwiczeń waga różni się czasami nawet o 0.5 kg, raz w górę raz w dół. Np. przedwczoraj było 63,5, wczoraj 62,9, dziś 63,4. Dla mnie to zagadka, bo przez te dni uważałam na dietę (jadłam podobne rzeczy) i ćwiczyłam podobny zestaw :)

asani - mam nadzieje, ze wymienia jak buty od strzala. a co zrobia - okaze sie

moja waga zalicza constans. 78,5 i ni chu chu drgnie

Walczę dalej , juz za 37 dni wiosna :))

Co do wagi to mi tez skacze, wiem ze najlepiej było by ważyć sie raz w tygodniu, ale nie moge oprzeć sie pokusie co ran

dziewczyny..... Ja nawet nie wiem jak Was przepraszać... :-( Bardzo Was P R Z E P R A S Z A M... U Mnie się tyle dzieje, tyle niedobrego. Ledwo żyjemy. Znów prawie szpital z dzieckiem, codziennie walczyłam żeby się udało w domu jednak przechorować, codziennie ba osluchiwania do p,dr, ja nie wiem jak to jest ze w piątek nawet nie Kaszlnie a w sobotę juz skierowanie do szpitala mamy bo ma zapalenie oskrzeli/płuc. Udało się, po dwóch tyg mogę powiedzieć że Zdrowieje. Za to ja.. Mam zapalenie płuc. Naprawdę Ju mi brak sił. Ręce opadają. Kolejne zwolnienie W pracy musiałaM dać a w marcu idę na badania do szpitala i znów mnie 3 dni nie Będzie. Ciekawe jakie komentarze mnie za to czekają. Was podgladam czasem i kibicuje. Mam Nadzieje e i ja w końcu się ogarnę.

Tikitiki nie musisz nas przepraszać, przecież wszystkie to rozumiemy. Współczuje strasznie i dużo zdrowia życzę dla Ciebie i pociechy :)

I nie martw się komentarzami, zdrowie najważniejsze, wyzdrowiejesz będziesz się martwić , Trzymaj się i zaglądaj czasem i napisz co u Ciebie