24 grudnia 2008, 10:43
Bardzo prosze o zgłaszanie zdjęć przed i po odchudzaniu to będzie DODATKOWĄ MOTYWACJĄ szczególnie po świetach =) z góry dziękuje :*
- Dołączył: 2012-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1909
28 lutego 2014, 09:27
spowiedz: ale u mnie czerwono będzie
25- ćw zielone reszta czerwona
26 wszystko czerwone
27 wszystko czerwone
a pączków zjadłam 5 !!! :)
- Dołączył: 2012-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1909
28 lutego 2014, 09:29
no i jak na złość waga mi się dziś zepsuła ale podam wczorajszą w takim razie ( pączki jakoś na nią źle nie wpłynęły bo zjadłam tylko je)
czyli 53,2 kg.
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4971
28 lutego 2014, 11:45
hej:)
ja podam wagę jutro, wolałam się nie dołować po czwartkowym obżarstwie. 27.02. - wszystko czerwone:(:(
- Dołączył: 2008-09-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2689
28 lutego 2014, 12:48
witam u mnie waga 79,7 nie za wiele się ruszyła od tamtego tygodnia :( Mam nadzieje, że będzie tak jak ostatnio , stała 2 tygodnie, a jak się ruszyła, to od razu ponad kilo spadło
- Dołączył: 2008-09-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2689
28 lutego 2014, 23:41
28,02 -dziś niestety nie poćwiczyłam, nie zdążyłam :( reszta zielone
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4971
1 marca 2014, 08:14
hej:)
waga 53,70kg:(wrrrr
28.02.- dieta czerwona, reszta zielona.
- Dołączył: 2008-09-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2689
1 marca 2014, 11:18
Nie wiem jak Was, ale mnie tabelka przestała motywować :(
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4971
1 marca 2014, 12:16
jeżeli nie ma jej co jakiś czas na forum to nie motywuje:(
- Dołączył: 2008-09-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2689
1 marca 2014, 23:04
![]()
gratuluje spadków i kop za wzrost :)
- Dołączył: 2012-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1909
2 marca 2014, 11:36
ja smiało mogę napisać że od kiedy nie pisałam wszystko czerwone. I najgorsze jest to że wcale mi z tego powodu nie przykro. Przestałam karmić mała i sobie odbijam, nie to żebym się słodyczami obżerała ale pozwalam sobie na to czego nie mogłam, czyli ciacho z bita śmietaną weszło, kawka z mlekiem, krem z cukinii, kanapka z serkiem i takie tam :)
od jutra jednak grzecznie to sobie jakoś poukładam. Zauważyłam dziewczyny że na mnie działa jak sobie rozpiszę co i o której będe jutro jeść, Inaczej tak jakoś od czapy mi wpadają te posiłki.
A w ogóle to chyba musimy zmienić jakoś nasz system motywacyjny. Tabelka nie działa już tak jak powinna, zresztą jesteśmy w 4. Choć mabda jakoś też zamilkła. Macie jakieś pomysły?