- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
7 października 2008, 11:07
witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
21 listopada 2008, 13:04
a ja dzis:
- owsianka Nes Vita wiśniowa(nigdy wiecej tego paskudztwa!)
- kajzerko podobna bułka + masło -->
spaliłam na rowerku! wiec czuje sie rozgrzeszona
- kilka klusek kolanek
![]()
- sałataka z kapusty pekinskiej, pomidora, wedzonej makrelki (sporo makrelki bo uwiebiam!) z sokiem z cytryny, łyzeczka musztardy i ziołami. byc moze zaraz dokoncze ta makrelke (w sumie ok 200 g jej bylo)
- plasterek jakiejs wedliny
w planach:piers z kuraka gotowana, barszczyk taki jak wczoraj lub jarzynowa
kefir piatnica lekki 400 g lub serek wiejski
jabłko :)
chyba w 1500 sie z luzem zmiesciłam nie?:)
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
21 listopada 2008, 13:10
a ja już zjadłam obiadek (strasznie szybko dziś zgłodniałam)- dorsz pieczony i duuużo suróweczki i warzywek:) pyszności:)
21 listopada 2008, 13:16
matko to ja dopiero pół śniadania zjadlam....
bo rano wzielam sie za sprzatanie pokoju
potem musialam leciec do sklepu z malym i kupic mu czapke
a potem za 10 min znowu leciec tylko po starszego do szkoly
i dopiero teraz usiadlam o 13 e sniadaniem :-/
dwie kanapki z chlebem jogging+serek smietankowy kanapkowy+łosoś+pomidor+czerowna herbata=309kcal
i czeka jeszcze serek wiejski z dzemem i otrebami
ale jakos sie juz najadlam wiec chyba nie bede go wpychać na siłe bo to 160kcal. Może za godzinke
Obiad w planach to klopsiki z wczoraj + ziemniaczki.... i cholera zadnej surówki nie mam pewnie ze 400kcal mi to wyjdzie
z resztą posiłków sie jeszcze zobaczy
21 listopada 2008, 13:35
ja dzisiaj zjadłam na śniadanko
kromke razowca z serkiem wiejskim 100g (220 kcal)
a na obiad były 2 rolmopsy rybne, troche fasolki białej ok. 50 g, ogórek kiszony i wafel ryżowy xD (ok.300 kcal) a co na kolacje to jeszcze nie mam pojecia? hmm... ;p zobaczymy :) ale pewnie jogurcik :]
21 listopada 2008, 13:46
mikusia czemu ty tak tą białą fasolke wcinasz? aż tak lubisz?
21 listopada 2008, 14:06
nie ;p tylko ostatnio mama kupiła taka w puszce bo do sałatki dodawała i tak lezy otwarta w tej lodówce wiec ja sobie dorzucam do posiłków po trochu :] a cioo? to źle? :( ale juz dzisiaj z nia skończyłam i teraz jej za szybko jesc nie bede :)
21 listopada 2008, 15:10
i garsc orzechow wciagnełam czekajac na barszczyk... :D
21 listopada 2008, 15:39
nie no tak z ciekawosci pytalam. Bo ciagle ta fasolka i fasolka :-)
nie no dobrze bo to białko chyba o ile sie nie myle. Ale mi by sie chyba znudzila
zgrzeszylam, dzieciakom podebralam takie paluszki ptysiowe z cukrem, pare sztuk, ale wyszlo 20g... ok 100kcal.
Ale nie mam chęci na obiad kompletnie glodna nie jestem.
Chyba zjem go na obiado-kolacje ok 17.
- Dołączył: 2008-09-18
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 430
21 listopada 2008, 16:50
No widzę, że dobrze Wam idzie ;) Ja już dzisiaj po śniadaniu, 2sn, obiedzie i podwieczorku ^^ W sumie 1056kcal ^^ więc mogę sobie pozwolić jeszcze na małą kolację, może sałatka owocowa? ;)
- Dołączył: 2008-09-18
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 430
21 listopada 2008, 16:52
vaniliowe mleko: Zapomniałam napisać- makrela ma 221kcal/.100g.
Ale sądzę, że się zmieściłaś w 1500kcal ;)