- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
7 października 2008, 11:07
witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
28 kwietnia 2009, 20:37
jaki zart nie mowie na serio dzis zjadlam bardzo malo to co wymienilam niżej i tak slabo sie czuje ze zemdleje :((
28 kwietnia 2009, 20:38
Ja na sniadanie kawa, pozniej jogurt waight wachers z musli(150), na obiad troszke ryzu z warzywami na patelni(250), kawa i teraz miseczkla musli..150. Razem 550 i na basenie godzina plywania...spalone 660.
28 kwietnia 2009, 20:40
A ja myslalm ze duzo zjadlam..hmm
28 kwietnia 2009, 20:44
a ja się czuję jakbym zjadła mnóstwo z 10.000 kalorii...
serek wiejski 140kcal
serek wiejski ze szczypiorkiem 146kcal
3/5 bagietki orkiszowej 285kcal
kawa czarna 5kcal
batonik fitness 90kcal
tic-tac opakowanie 70kcal
Nesvita 190kcal
woda 0kcal
warzywa na patelnie + oliwa 200kcal
śliwki suszone 50kcal
sok wielowarzywny 81kcal
plaster szynki 30kcal
kiełabasa krakowska 50kcal
kromka chleba orkiszowego 120kcal
cukierek Kasztanek ?
RAZEM: 1457kcal, razem z cukierkiem i ewentualnymi błędami w obliczeniach zjadłam jakieś 1500kcal. a czuję się jakbym pochłonęła 10 razy tyle :/
- Dołączył: 2008-11-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1214
28 kwietnia 2009, 20:44
A jaki masz wzrost i wage?
28 kwietnia 2009, 20:47
ważę teraz jakieś 51kg i mam 163cm wzrostu.
- Dołączył: 2008-11-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1214
28 kwietnia 2009, 20:52
Przepraszam,napisalas w tym samym momencie,co ja,a pytanie o wzrost i wage bylo skierowane do
mrsali
28 kwietnia 2009, 21:25
Dekalinia naprawde staram sie walczyć z ta choroba... juz nie boje sie jesc tak jak kiedyś. Tylko teraz chce wage utrzymać :) z dnia na dzień bede zwiększała te posiłki żeby tak stopniowo to szło ;D
28 kwietnia 2009, 21:27
barib moim zdaniem wcale nie zjadłaś aż tak dużo bo jadłaś małe rzeczy :) co innego gdybyś sie zapychała jakimiś słodyczami czy tłuszczami cały dzień,,, ale przeciez od plasterka szynki czy tam jednego kasztanka (mniam ;D ) nie przytyjesz :) spokojnie :*