- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
7 października 2008, 11:07
witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
10 lutego 2009, 19:22
monii radze uważac na czerwoną herbate
bardzo skzodzi na serce i ogoleni na organizm, sama sie przekonałam
lekarz w szpitalu powiedziala mi ze max szklanka co 1-2 dni.
no chyba ze kilogramy wazniejsze dla kogos są niż zdrowie.
ja odstawilam
przerzucilam sie na zieloną, i tu tez mnie ostrzeżono
ze jedna jak i druga wypłukują z organizmu ważne minerały i mozna sie roznych okropieństw nabawic
tak wiec pije max 2 dziennie, z jednej torebki trojkatnej robie.
wlasnie kanapeczke wtrążoliłam
juz 1800 na liczniku dzisiaj
tragedia
to przez te zasrane pączki ehhh trudno
pocwicze dzisiaj
10 lutego 2009, 19:29
uuuu, ok dzięki będę ostrożniejsza!
10 lutego 2009, 20:23
no nie wiem. pzrez 2 lat pilam ok 1 l zielonej i1 l czerwonej herbaty codziennie i zyje, jestem zdrowa etc .....
- Dołączył: 2008-11-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1214
10 lutego 2009, 21:29
Pewnie to tez zalezy od organizmu,mozliwe,ze jeden jest bardziej podatny"na wyplukiwanie",a inny mniej
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
11 lutego 2009, 10:02
no właśnie ja też piję od 2 lat nawet 7 szklanek dziennie czerwonej i jakos zdrowa jestem....ale w sumie w nadmierze wszystko szkodzi. teraz piję 5. kiedyś czytałam, że czerwona herabata pomaga w usuwaniu tylko zbędnych tłuszczy z organizmu, więc jak ktoś nie ma nadwagi, to u niego efektów nie przyniesie.....ale nie pisali że szkodzi, tylko wręcz przeciwnie...
11 lutego 2009, 10:22
Aaaga no mało sie pisze ze szkodzi bo kiepsko by sie sprzedawało
mi to powiedziała lekarz w szpitalu i 2 kolezanki na medycynie więc im wierze. wczoraj woogle sobie posprawdzalysmy co jest w tych wszystkich wspomagaczach odchudzania, to niezłe kwiatki wyszły.
Owszem ze kazdy jest inaczej podatny
ale ostrzec zawsze warto ;-)
śniadanko: 309kcal, b9-t9-w33
kromka chleba jogging
delma
pół parówki
ketchup
ogórek zielony
zielona herbata 400ml
garśc płatków Chocapic
- Dołączył: 2008-11-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1214
11 lutego 2009, 11:18
Pewnie,ze warto :)
Wczoraj jeszcze wtrabilam,
chyba z pol kilo salatki i pasek czekolady ;]
Przerazilam sie,bo pasek milki z orzechami ma 180 kcal!
Myslalam,ze nie wiecej niz 100..
Ale coz,milka o 1 nad ranem nikomu jeszcze nie zaszkodzila :D
11 lutego 2009, 11:20
a ja jeszcze wieczorem ciasto i zupke chinską na spółe z Ł zjadlam ehh
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
11 lutego 2009, 11:52
a ja znów orzeszkuję:)) dziś jak na razie 2 kromki chleba pełnoziarnistego z kiri i marmoladką z jabłek i jałbko- czyli ok 400 kalorii.
11 lutego 2009, 12:02
a ja owsianka z 3 lyzek platkow ows (120kcal) 2 lyzki muesli (60kcal) lyzka otrebow (20kcal) i troszke siemienia lnianego :d 100 ml mleczka (45kcal>) = 250 kcal :) i zielona herbatka