Temat: Co dzisiaj zjadłaś?Sprawdź co inni sądzą cz.II

witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
Pasek wagi
czesc dziewczyny :)

oj ja tez tak mam ze rzadko pije - bardzo. ale czasem jak sie dosiade do wina to nie ma zmiłuj :)

jak zawsze moja silna wola poległa wczoraj na serze zółtym... jak sie od niego odzwyczaic?
Wolfie nie mam pojecia, ja tak kocham wszystkie wegle slodycze chipsy fastfoody i białe cieplutkie pieczywko..... no i nie iwem jak sie odzwyczaic :-(
ja tez kochałam :) wegielki to byla moja milosc :) a teraz nie pzrekraczam 40-50 g wegli dziennie a czesto nawet mniej :)

od nich naprawde mozna sie odzwyczaic. wystarczy odstawic na jakis czas wszystkie a potem ochota nie przychodzi :) ale wiem ze Ty szayko samym białkiem zyc nie mozesz bo watroba (?) a zreszta jak Twoj organizm chudnie z weglami to niby czem,u masz sie odzwyczajac?:)
no wlasnie chudnie srednio, 300gram czasem sie trafi i to wtedy jak zejde z weglami ponizej 130g a z reguly to tak srednio 200-250 by  mi sie przydalo dziennie zeby zaspokoic potrzebe pochlaniania węgli :-)

wogóle powinnam chyba odpuscic to samodzielne odchudzanie
bo ogolnei powinno sie jest pelnoziarniste pieczywo makaron i ogolnie rzeczy najmniej przetworzone
a znowuż przy moim wrażliwym jelicie wskazaniem jest wszystko jak najbardziej przetworzone zeby odciążyc układ od trawienia tych wszystkich ziarenek itp....
no same sprzecznosci i nie wiem tak narpawde co jesc a czego nie
a jakiegos dietetyka sie radziłas w tej kwestii?
no właśnie- WoolfieGirl ma rację- może powinnaś poradzić się dietetyka, bo rzeczywiście same sprzeczności...
Pasek wagi
nie, w warszawie ciezko o kogoś z polecenia. pozatym jakos nie ufam tego typu "specjalistom". szkoda mi na nich kasy :-/
poki co pytalam znajomych i nikt nie ma nikogo takiego kogo moglby polecic. a do pierwszego lepszego isc nie chce.
no tak- ja też specjslistów wolę takich z polecenia niz pierwszego lepszego
Pasek wagi
no wiec wlasnie, tym bardziej jak mam za to zapłacic, bo nei lubie wywalac kasy w bloto. a to nie 20-30 pln tylko z reguly stówka najmarniej, za 30 min pogadanki wiec woalalbym zeby kompetencje tej osoby był warte tych pieniędzy
no fakt. i to jeszcze żeby trwało 30 minut, bo nie raz wejdziesz, wyjdziesz i z całej wizyty pamiętasz tylko jak płaciłaś...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.