- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
7 października 2008, 11:07
witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
30 stycznia 2009, 15:16
liczę, że pierogi po 80 kalorii- były takie normalne- wcale nie ogromne, czyli w sumie 240 kalorii a surówki same warzywa to ok 70 kalorii a do tego pewnie trochę oleju, czyli jakieś 160 kalorii będzie. zresztą nieważne- mam akurat 1000 na liczniku więc jest ok
30 stycznia 2009, 16:45
a ja wiedzialam ze dzis bedzie gówniane jedzenie
najpierw 3 uszka z odrobiną barszczu
potem poszłam (a raczej dowlekłam się )do sklepu bo mojej mamusi sie nie chciało
kupilam fasolke szparagową i ciastka z cukrem oblane czekoladą... i zjadlam 2... 7 zostało
uszczka+barszcz - 120kcal 18g węgli
2 ciastka - 186kcal 24g węgli
Fasolka z bułką i masłem - 175kcal 19g węgli
w sumie jest juz 476kcal i 60g węgli..... porażka
ja jak chora jestem to jeszce gorzej jem...
- Dołączył: 2009-01-06
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 154
30 stycznia 2009, 19:12
a ja juz mam dosc....wczoraj zjadlam o 21 cala czekolade;((( mam jakies okropne napady glodu..
30 stycznia 2009, 19:12
a ja o dziwo nie mam napadów :)
dzis ładnie ok 1200 kcal w tym 70% zarcia stanowi białko :D
30 stycznia 2009, 19:24
ja dzis napadne na piekarnik
mam ciepły chlebek , wlasnie sie upiekł
jak tylko przestygnie to 2 kromeczki z twarogiem i dzemem opyle
- Dołączył: 2008-11-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 949
1 lutego 2009, 15:55
dżemy najlepiej kupować light ;)
niesłodzone.
smakują tak samo a są mniej kaloryczne.
1 lutego 2009, 17:03
a ja zjadłam dzisiaj miskę rosołu z makaronem(poj.400 ml) rosołek z nie za tłustego kurczaka..
hmmm i jak byście to podsumowały kalorycznie oczywiście?
bo ja nigdy nie mogłam tego znalezć w tabelach tylko zawsze rosół w proszku widnieje..ja liczę 300 kcal zawsze za taką miskę z makaronem..czy to dobrze?
1 lutego 2009, 19:06
też często mam taki dylemat, bo zupy nie da się "rozłożyć na składniki pierwsze":) ale zależy to też od ilości makaronu, ale najczęsciej też licze 300 - 400 kcal.
- Dołączył: 2006-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 991
1 lutego 2009, 19:11
dziewczeta czy wy smazycie miesa np. piersi z kurczaka?nie mowie o masie tluszczu,ale o np.lużeczce oliwy z oliwek,czy to moge przy odchudzaniu?
1 lutego 2009, 20:32
no pewnie a nawet ta łyżeczka oliwy jest wskazana dziennie..jako dodatek do sałatek naprzyklad