- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
7 października 2008, 11:07
witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
22 stycznia 2009, 16:44
aaa jogurt itny i marchewka
- Dołączył: 2008-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 690
22 stycznia 2009, 17:15
jogurt pomarancza zupa pomidorowa z makaronem miesem i serem 1 czekoladka 2 michałki
22 stycznia 2009, 17:20
no a ja znowu sie skusilam
nie moge podchodzic do lodowki
grrrrrrrrrrrrrrrr
plastereczek tortu
160kcal, 8g tluszczu, 22g węgli.... wrrrr
22 stycznia 2009, 17:37
heh :) na obiad był omlet (2 jajka + 1 białko) + miesko z udka gotowane (115 g)
a potem: 30 g piernika własnej roboty
i 1 kromka chleba fitnes z masłem.
naaaaaaaaaaaaaaaaaaadal nie wiem co zjesc.... zero apetytu.
- Dołączył: 2008-11-24
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 576
22 stycznia 2009, 20:09
mrsszaya kiedyas mi sie przez przypadek wsypaly do kawy otręby .. a teraz to juz sama dodaję i otręby pszenne i platki owsiane:) jak namokną i sie tak mrozpulchnią to są pyszne.. ja to lubie takie smietki w kawie:)
22 stycznia 2009, 20:25
hehe no pomysl ciekawy i niespotykany....
- Dołączył: 2008-11-24
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 576
22 stycznia 2009, 21:25
:):) slodziku do tego sie doda i mleka .. i prawie jak zupa:D
ja dzisiaj jeszcze po obiedzie dojadlam sobie tak: jajko, inka ze smietkami:D czyli lyzką pszennych otrąb, kefir 100ml 0%, twarog chudy 100g, gryz parowki:) maly gryz.. aaa.. no i sera zoltego co mial napisane na opakowaniu ze on poltlusty.. a w tabelce mial 19g tluszczu taką kostkę 2 cm na 2 cm na 2 cm:-)..
nie wiem ile to na gramy moglo byc:)
- Dołączył: 2008-11-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1214
22 stycznia 2009, 23:18
paczka chipsow(450 kcal)
batonik(240 kcal)
zupa(300 kcal)
Bomba :P
23 stycznia 2009, 09:02
o matko Deka ale zestaw heheh
A ja sie moge pochwalic ze wczoraj wieczorem juz nic nie zjadlam :-)
Teraz głodna jak cholera jestem, ale i dumna jak paw :-)
Tylko waga mi szwankuje chyba bo ciagle 60.6pokazuje, juz 7my raz
23 stycznia 2009, 12:16
szayko :) moja waga tez wariuje :)
i tez jestem dumna (z siebie i z Ciebie) bo po kolacji juz nic nie wszamałam choc malo mi głowy z głodu nie rozerwało.. i tak cała noc do rana.
sniadanie:
serek wiejski + koktail Slim figura
a lodówka swieci własnym swiatłem. zakupy jakes trzeba zrobic....