Temat: Co dzisiaj zjadłaś?Sprawdź co inni sądzą cz.II

witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
Pasek wagi
e niedługo mi przejdzie :) ja tez jak Ty nie lubie nawet czekolady :)  poza tym w niedziele zezarłam pol blachy ciasta czekoladowego wiec wystarczy :D

sniadanie: placek proteinowy + 100 g łososia wedzonego :)
o matko, no to ja pol brytwanki bym chyba nie dala rady :-)

ale chodzi za mną to ciasto co wtedy robilam
dobrze ze kasy nie mam juz

ja ide sniadanko jakies zrobic
ja też mam fazę na słodycze- okres mi się zbliża:) więc jestem usprawiedliwiona:) wczoraj też jak wróciłam do domu to zjadłam duużą kromkę chleba ze słonecznikiem- jak kupiłam to był jeszcze ciepły i nie mogłam się oprzeć:) do tego rzecz jasna marmoladka z jabłek, serek wiejski, pół jabłka, a na koniec naszło mnie na jagody takie z kompotu- zjadłam tylko ze 2 łyżeczki bo słodkie były i więcej nie mogłam. a nie dość że okres mi się zbliża to jeszcze mam sesję a zawsze jak się uczę to muszę więcej jeść żeby mieć siłę i nie spać- a co za tym idzie karmię się węglami...ale przy czytaniu i uczeniu się też spala się kalorie wiec nie jest tak najgorzej:)

a dziś jak na razie- 2 kromi chleba ze słonecznikiem- jedna z chudym twarogiem, a druga z marmoladka z jabłek- razem ok 300 kalorii.

ostatnio w ogóle masła nie jem...dlatego tak mało kalorii wyszło na śniadanie.
Pasek wagi
ja sie prawie odrazu przerzucilam z masla na serki smietankowe kanapkowe
polecam ten Turek Figura naturalny. Ma malo tluszzu :-)
Nie lubię takich....poza tym ja nigdy dużo masła nie kładłam na kanapki. raczej z przyzwyczajenia niż dlatego że mi smakowało:) najbardziej lubiłam masło śmietankowe ale ponieważ jest strasznie kaloryczne to nigdy nie kupowałam żeby się nie kusić:)
Pasek wagi
o ja tez ten jem mrszaya :D do plackow proteinowych :)

a co do sesji... hm. nie zauwazyłam u siebie czegos takiego jak wiekszy apetyt na 'cokolwiek' w czasie nauki. a to chyba juz moja ze 17 sesja w zyciu :D a i sobie mowie ' mam głoda przedokresowego? i co z tego? okres mnie nie usprawiedliwia jak zjkem ta... (tu wpisac co trzeba)' jakos tym razem działa :)

aktualnie co otwieram lodówke to mruga do mnie pizza wegetarianska... mrugała tak skuteczie ze... przełozyłam ja na najwyzsza polke i juz nie kusi :)
a ja tego przekletego Twixa mam.... ehh
a do obiadu 2h40m i tylko tego twixa przed oczami widze heheeh
a na obiad kupilam cycka i tez inteligentnie bo nic do niego nie mam :-/ no ogora kiszonego..... nawet kurna zupki chinskiej bo bym sobie ten makaronik z przyprawami zrobila.... no wiec sie nie najem raczej.... zobaczymy moze sie jeszce rusze do sklepu
mam czas
wywal twixa za okno niech sie nauczy latac
nieeeee no cosssty
potem bym na czworaka go szukala heheehhe :-)

ide po grecką sałatke... do kuraka bedzie :-)
ja nie wiem czemu, ale przed sesją i w trakcie zawsze muszę więcej jeść...inaczej nie mam siły się uczyć...no tak już mam i nic na to nie poradzę:) oczywiście nie przesadzam z jedzeniem.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.