Temat: Co dzisiaj zjadłaś?Sprawdź co inni sądzą cz.II

witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
Pasek wagi
zjadlam bezy domowej roboty po nich czułam sie zle ale slyszalam ze one maja malo kalorii bo to tylko bialka i cukier
 Mrsszaya
E tam, 1800-1200, co za różnica (;
Nie, a tak na serio, wydaje mi się że 1800, no możemy zalożyć że 1500 (; Poza tym, nie chcę jeść zbyt mało (boję się jojo), dużo nauki i roweru sporo (ah, te przygotowania do sezonu).
dzisiejsze sniadanie bogate z białka 350 kcal. Jajko, wędlinki, troszke pieczywa i papryka. No i nieśmiertelnego keczapu troszkę
muesli 40g -> 133kcal
jog.nat.bez cukru - ok.109
wasa z jakas wedlina ok.60
plasterek wedl ok.10
danone waniliowy - 160
472. a jestem najedzona....:/ jestem na 1000kcal.

sniadanie: kawa z mlekiem i cukrem (100 kcal)

obiad: micha spagetti (ok 500 kcal)

kolacja: chyba sobie odpuszcze,bo przez ostatnie dni nawojowalam z kalorami
śniadanie: jajko, kawałek chleba pełnoziarnistego z pasztetem, troche kiełbaski, masło. no i herbata bez cukru. 350?
drugie sniadanie: kawałek chleba pszennego, pasztet, chrzan (bez masła :P), dwie mandarynki, herbatniki. 270?
w miedzyczasie herbatniki dwa. 180?
obiad. pomidorówka. i tutaj nie mamy pojecia, obstawiamy na coś około 150 (200-300 ml)
coś ok 1000 kcal. jak ktos sie zna, niechaj mnie poprawi, bo luby obiecał ze mi zrobi wyszukaną krzywdę, że tak mało. chociaż wg mrsszaya'i wczoraj było 1200, nie 1800 jak było w założeniu...
dzizas, nie znam się. ?
poprawka, w 2 sniadaniu jest jeden herbatnik, a ten pasztet-1 plasterek cienki, masło-łyzka płaska, kiełbasa-5 małych plasterków (tej takiej cienkiej).
Gevera, to jak rozumiem zawodowo oboje jezdzicie? bo jak cwiczycie to nie dziwne ze tyle kcal jecie :-)

ja mialam obiad u tesciów wiec porażka... ale zakładałam ze niedziela bedzie leniwa i nie-dietetyczna
śniadanie 300kcal
mleko z platkami nestle, jeszce jednymi i z otrebami
obiad 700kcal
devolay z maslem +ziemniaki+marchewka z groszkiem
+na podwieczorek kawka z zabielaczem i cukrem+rolada biszkoptowa z bita smietaną

bez tragediii... do wieczora blisko
a ja mam owocki platki mleczko
i 0 słodyczy w domu :-)
wiec dam rade
sniadanie: salatka z makrelii 100g, omlet (jajko,2lyzki otrebow pszennych,mleko)
IIsniadanie:kurczak gotowany 100g, buraczki 100g
obiad: kapusta czerwona 100g, pomidorowy sok 200ml, 50g kurczaka z udka, 2 plasterki szynki konserwowej
podwieczorek i kolacja:podzielone na dwie porcje zupa z 200ml pomidorowego soku,  kurczaka z 10dkg, kapusty czerwonej 10dkg
Pasek wagi
hehe, nie, zawodowo nie (: po prostu uwielbiamy kręcić, a zawody amoatorskie :D
.(detal że on zje 8000kcal i dalej jest chudy potwornie :P)
no ale, odbiegam od tematu; czu dzisiaj znów źle obliczyłam jedzenie, czy jest mniej wiecej ok?

moja kolacja
szkl mleka 1,5% (mi po prostu takie smakuje) i kilka płatków pszennych (?) na oko jakies 170 kcal.
prosze o poprawi w razie czego i do kolacji, i do tego co wczesniej.
geve masz kalkulator tu na vitalii bardzo fajny .... naprwde latwo sie przelicza wszystko
a mi wystarczy ze przeliczam swoje ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.