Temat: Najmilsza rzecz jaką usłyszałaś po tym jak schudłaś kilka kilo to...

Ja usłyszałam od kolegi: "Ale masz ładne nogi! Zawsze takie miałaś?" TO daje pozytywnego kopa:)
Od koleżanki: "Gdzie Twój brzuch?":)
A Wy, dziewczyny?:)

aaaa od instruktora prawa jazdy, ze jak stane bokiem to prawie mnie nie widac...

i od trenera, że... "takie dziewczyny to w oświęcimiu przez ruszt uciekały" :D

1. Zaczepił mnie akwizytor na ulicy, próbował wcisnąć mi perfumy ale się nie udało, a na koniec powiedział : "Ale biust to masz zajebisty". Opowiedziałam o tym bratu mojej mamy (mój wujek, ale tylko rok starszy ode mnie) a on  na to "No biust to masz zajebisty..." :)
2. najseksowniejsza kobieta na świecie
3. masz takie kobiece jędrne ciałko. 
Pasek wagi
A w ostatnią sobotę... "Jak kobieta ma zimne nogi, zimne dłonie i dużą pupę to jest PRAWDZIWĄ KOBIETĄ". Uznaję to za komplement.
Pasek wagi
- "kiedyś miałaś bardzo ładną figurę, ale teraz masz zajebistą!"
- "chudzinko" :D
- "wow! jaki ty masz brzuch!" 
Mąż ostatnie stwierdził, że jeszcze trochę i nie będzie w ogóle ze mnie schodził :)
Jego komplementy są dla mnie najważniejsze:)
Pasek wagi
a ja najmilszy komplement usłyszałam od swojego 8 letniego synka: " wiesz mamuś , jak schudłaś to już trochę sexy wyglądasz"
Śmieszne ,bo to malec, ale to mnie  podbudowalo najbardziej,tym bardziej że wtedy udało mi się spaść z wagi tylko 3 kilo ,ale mój brzuszek troche się zapadł w środek:)
- masz nogi jak patyki naprawde(chodzilo o lydki)
- moja mama zaklada konto na vitalii ,zakladka o mnie : zmotywowala mnie moja corka :)
- ale fajnie wygladasz jak sie tak do tylu wyginasz:)

Wiekszosc od chlopaka i mamy, od znajomych nie pamietam ale jak bylam tera w polsce to nic niemowili :( ale to byla roznica 3kg, a wczesniej zachwalali bo 8 kg xD
ogółem nie lubię jak ludzie tak mówią bo nie od każdego jest to szczere, niektórzy chcą się tylko jakby podlizać etc. Skoro ktoś zwraca uwagę na to że niezmiernie schudłam to jestem ciekawa dlaczego nikt nie poradził mi aby wziąć się za siebie jak już byłam gruba? wszyscy tylko udawali miłych i woleli przemilczeć moje zażeranie słodyczy, fast foodów.
Moja była klasa z gimnazjum, wszyscy patrzą z niedowierzaniem, sąsiedzi, ludzie z mojego osiedla z którymi w ogóle kontaktu nie mam, nie znam również zauważyli i powiedzieli mi to, rodzina, znajomi a nawet wrogowie patrzą z niedowierzaniem i lekką zazdrością że teraz to ja jestem od nich szczuplejsza.

Słyszę to tyle razy że trochę już mnie to nudzi, tak na prawdę.

FashionDisorder masz rację, czasem to jest głupie, kiedy np. ja widzę że przytyłam i waga też to widzi, ale koleżanki mi co jakiś czas mówią: "schudłaś". Od kilku miesięcy moja waga oscyluje w granicach 57-60 więc gdybym za każdym razem kiedy one mowią że schudlam, chudla naprawdę, to już by mnie nie było. Chyba że naprawdę widzą kiedy ja przytyję te 3 kg... Ale ten wątek założyłam po to, by dziewczyny mogły sobie przypoimnieć jak cudownie jest zrobić wrażenie i nie poddawały się. Walczmy dalej!:)

Mi najbardziej było miło, jak stałam przy zgrabnej koleżance, a to mi mówili " ale masz zgrabne nogi " :D bo mam ładnie umięśnione
no i powtarzają ciągle, że jestem chuda itp. itd.
dużo osób się pyta o dietę, o porady
ale to już trochę wkurzające.. no bo ile można :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.