- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 sierpnia 2015, 13:01
Cześć wszystkim. c:
Na wstępie podam swoje wymiary - wzrost: 160 cm, waga: ok. 62 kg, łydka: ok. 40 cm, udo: 63 cm. (dane na 21.08.2015)
A teraz do rzeczy: od dzieciaka zmagam się z pewnym problemem - bez względu na wagę, mam bardzo grube nogi (patrz zdjęcie), które są nieproporcjonalne do reszty ciała. Genetycznie kobiety w mojej rodzinie mają dość szerokie kostki, co także ma znaczenie, jeżeli chodzi o wygląd nóg, ALE nie w tym problem. Zauważyłam, że jeżeli chodzi o nogi (łydki), nie działają żadne ćwiczenia - bardzo dużo jeżdżę na rolkach (intensywna jazda, nie jakieś tam spacerowe pierdu pierdu), swego czasu biegałam na bieżni, rozciągałam się, tańczyłam. Nie było tego nie-wiadomo-jak dużo, ale też niemało i nie przynosiło to żadnego efektu. Chudłam, ale tylko w górnej części ciała. Owszem, jestem gruszką, ale myślę, że takie treningi, które w dużej mierze opierają się o nogi, powinny cośkolwiek zdziałać. Tymczasem zmniejszały mi się uda, a łydki nie zmieniały się.
Wczoraj koleżanka podsunęła mi pewną myśl, mianowicie - w nogach mam duże ilości zgromadzonej wody, głównie wokół kostek, łydek, nawet podejrzewam trochę uda. Faktycznie, jeśli się przyjrzeć, "zawartość" łydek się po prostu przelewa przez ręce, że tak pozwolę sobie to nazwać. Nie jest zbita, nie mam także w tym miejscu cellulitu, ani wydatnych mięśni. Podczas leżenia uwydatnia się kość, a reszta "spływa" w dół.
Nie jestem specjalistą, nie znam się i stąd moje pytanie: co to właściwie jest? Tłuszcz? Woda? Czy zwykła dieta, którą stosuję teraz oraz duże ilości pitej wody, także z cytryną (+ napar z pokrzywy raz dziennie, który jest moczopędny i oczyszcza) wystarczą, żeby nogi wyglądały lepiej? Podejrzewam, że modelką nie będę (xD), ale mimo wszystko chciałabym wiedzieć, na czym polega problem? Pozostała część ciała jest szczuplejsza, a mam nogi jakbym ważyła z 70 kilogramów. Czy ktoś miał podobny kłopot? Czy iść z tym do lekarza? Koleżanka wspominała o drenażu limfatycznym, z czym to się je i czy ma to jakieś zastosowanie w tym przypadku?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Załączam zdjęcia.
PS. Wiem, że nogi są nieco krzywe, ale z tym jestem w stanie żyć. :>
Na ostatnim zdjęciu przymierzałam sukienkę, a nie chciało mi się zdejmować spodni. ;p
25 sierpnia 2015, 21:24
jeju, kocham swoje łydki
Ja też, dlatego chciałabym, żeby wyglądały jak najlepiej :-).
Autorko, na ostatnich dwóch zdjęciach jesteś szczuplejsza niż na tych dwóch pierwszych, które wstawiłaś i łydki wyglądają znacznie lepiej. Na Twoim miejscu schudłabym parę kilo i wtedy oceniałabym czy faktycznie jest się czym martwić.
Zdjęcia są mniej więcej z tego samego okresu, czyli wskazują wagę 62 kg. Po drugie, pisałam już, że problem występował wcześniej - w latach szkolnych, bez względu na wagę (ważyłam 50 kg przy podobnym wzroście i łydki też wydawały się spuchnięte, były po prostu ciut węższe).
Wypisz wymaluj moje nogi, tylko ja jestem sporo wyższa. 176/71kg, udo 64cm, łydka 38cm (na łydki trochę pomogło bieganie). Max uda to było 68cm (masakra) przy wadze 78-80kg. Najniżej chyba z 60cm przy wadze 64kg. Ja w swoich najbardziej nie trawię nawisu nad kolanem i grubych kostek :(
Właśnie dlatego mnie to martwi. Ważę 60 kg, a mam nogi jakbym ważyła 70.
Edytowany przez Chomiczo! 26 sierpnia 2015, 09:02
25 sierpnia 2015, 21:58
a ja myslałam ze mam grube łydki :((
Jeśli myślisz że to woda faktycznie się zatrzymuje (chociaż w to wątpię) pij duzo pokrzywy i zmień dietę, ogranicz sód, dużo wody. Cwiczenia na łydki,wykroki i inne cwiczenia z obciązeniami, albo dużo dużo roweru, pięknie formuje łydki.
25 sierpnia 2015, 22:00
a ja myslałam ze mam grube łydki :(( Jeśli myślisz że to woda faktycznie się zatrzymuje (chociaż w to wątpię) pij duzo pokrzywy i zmień dietę, ogranicz sód, dużo wody. Cwiczenia na łydki,wykroki i inne cwiczenia z obciązeniami, albo dużo dużo roweru, pięknie formuje łydki.
Mnie od roweru wcięła się mocno talia A łydki, gdzie tam
25 sierpnia 2015, 23:05
Taka twoja uroda zapewne. Ja mam nogi jak u 60 kg dziewczyny a góra to ponad 70 kg. Anatomia taka, tłuszcz gromadzi się u każdego w innych miejscach. Trening siłowy na dolna partie powinien znacznie wyszczulic . Powodzenia
25 sierpnia 2015, 23:53
Taki masz typ urody chyba mam znajomą ktora tez tak ma schudla a nogi nadal pozostaly wieksze
26 sierpnia 2015, 02:23
a mnie sie wydaje, ze taka twoja uroda i tyle. Znam kilka dziewczyn, ktore nie wiadomo jak duzo by cwiczyly i ile by sie nie odchudzaly zawsze mialy i beda miec nieproporcjonalnie grubsze nogi do reszty ciala. Taka maja budowe ciala i nie da sie tego zmienic
26 sierpnia 2015, 08:16
Kostki wyglądają na opuchnięte, reszta normalna. Może drenaż limfatyczny? Popytaj o dobrego fizjoterapeutę
26 sierpnia 2015, 09:02
Dziękuję za wszystkie rady.
Na razie będę kontynuować dietę, oczywiście bezglutenowa + piję codziennie dużo wody (w tym z cytryną) + jeden kubek pokrzywy dziennie. Nie używam prawie wcale soli (jak już wspomniałam - jak się zdarza, to jest to różowa sól himalajska). Za kilka kg sprawdzę, czy cokolwiek uległo zmianie. Skonsultuję się też z fizjoterapeutą, może mimo tego, że "taka moja uroda", to da się chociaż troszkę coś zdziałać, zmniejszyć (idealne pewnie nigdy nie będą ;)). Przeprowadzę jeszcze raz wszystkie badania, w tym na nerki, jak mówiła Wilena. Być może trener personalny też coś podpowie, z tym, że zależy mi raczej na zmniejszeniu ich obwodu niż powiększeniu, co może się stać przez intensywny trening z obciążeniem na to miejsce (nie znam się, tak mi się tylko wydaje). W każdym razie - będę kombinować.
Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam wszystkich. :)
Edytowany przez Chomiczo! 26 sierpnia 2015, 09:02