- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 czerwca 2015, 18:06
Czytam sobie vitalię i widzę zdjęcie normalnej, zgrabnej dziewczyny a pod spodem komentarze, że wygląda nieapetycznie, za chudo itp. Może to ja mam jakiś zaburzony obraz siebie, że czuję się seksi i podoba mi się moja figura.
Jeśli nie podoba Wam się moja sylwetka (jak się spodziewam tak będzie) to piszcie co konkretnie: brak cycków, pupy, coś jeszcze innego?
21 czerwca 2015, 18:48
minutka - jesteś drobna. Już widać, że możesz chudnąć i chudnąć i kości ci pewnie ordynarnie nie wylezą. Będziesz po prostu coraz mniejsza, a jako, że specjalnie przypakowana nie jesteś, to pewnie też coraz bardziej miękka, bo mięśnie się palą tak samo jak tłuszcz. Pytanie kiedy powiedzieć stop.EDIT - bo wiesz, fajnie jest, jak się popali mieśnie i człowiek się zrobi "drobny". Problem jest potem, jak się wróci do poprzedniej wagi i nagle się okazuje, że wygląda się gorzej, bo skład ciała się pogorszył od odchudzania.
Auć no tutaj to mi dałaś do myślenia... Taki powrót może być rzeczywiście bolesny. Zwłaszcza jak się jest kobietą i w jakiejś tam niedalekiej przyszłosci ma się plany na zajście w ciążę, więc przytycie mnie nie ominie.. Po tych zdjęciach widać, że właśnie te mieśnie sobie popaliłam (których zreszta zawsze miałam malutko)? Nie mam zamiaru oczywiście bardziej chudnąć, ewentualnie przytyć jakby okres znów szwankował.
21 czerwca 2015, 19:00
Wiele dziewczyn na tym się wysypuje. Chudną za bardzo, albo nierozsądnie, palą mieśnie, a potem faktycznie wychodzi na to, że dobrze wyglądają tylko ze znaczną niedowagą, której niestety nie potrafią utrzymać na dłużej. Zaczyna się błędne koło diet, które sprawę jeszcze pogarszają. A problem nie tkwi w nadmiarze tłuszczu, ale brakach w muskulaturze.
To nie jest o tobie, tak o, sobie dywaguję.
21 czerwca 2015, 19:01
Sylwetka jak sylwetka:-) Nie ma się do czego przyczepić. Jesteś szczupła masz gładkie ciało, proporcjonalne...jest ok:-) Ja mam nadwagę ale tez kocham siebie:-) Niedawno jakaś dziewczyna wrzuciła tu swoje zdjęcia, miała nadwagę ale fajnie wygladała...:-) to chyba był temat MOJE kobiece kształty...czy cos. Została zhejtowana. Dlaczego ano dlatego ze lubiła siebie. Gdyby wstawiła zdjęcia i poprosiła o pocieszenie pewnie dostałaby mase komplementów. Wiekszosc dziewczyn na V. to dziewczyny zakompleksione ze spora nadwaga...nie lubiące siebie i szukające każdej okazji by komus dowalić.
Mogę prosić link do tego tematu (o ile jeszcze istnieje)?
21 czerwca 2015, 19:10
Normalna, szczupła sylwetka niewysokiej dziewczyny. Tu na forum większość dziewczyn jest przy kości, więc wmawiają sobie tak nawzajem, że to one są kobiece, sexy itp. A w głębi serca marzą, by wyglądać tak, jak ty.
Świetne nogi.
21 czerwca 2015, 19:14
Mogę prosić link do tego tematu (o ile jeszcze istnieje)?Sylwetka jak sylwetka:-) Nie ma się do czego przyczepić. Jesteś szczupła masz gładkie ciało, proporcjonalne...jest ok:-) Ja mam nadwagę ale tez kocham siebie:-) Niedawno jakaś dziewczyna wrzuciła tu swoje zdjęcia, miała nadwagę ale fajnie wygladała...:-) to chyba był temat MOJE kobiece kształty...czy cos. Została zhejtowana. Dlaczego ano dlatego ze lubiła siebie. Gdyby wstawiła zdjęcia i poprosiła o pocieszenie pewnie dostałaby mase komplementów. Wiekszosc dziewczyn na V. to dziewczyny zakompleksione ze spora nadwaga...nie lubiące siebie i szukające każdej okazji by komus dowalić.
To był hardcore. Niesmak niesamowity mi pozostał do Pań na Vitalii po przejrzeniu tego tematu. Każda czuła się w obowiązku udowodnić dziewczynie dlaczego nie ma prawa mówić, że ma kobiece kształty, w momencie, kiedy tak na prawdę ma: I tu lista defektów.
21 czerwca 2015, 19:20
To był hardcore. Niesmak niesamowity mi pozostał do Pań na Vitalii po przejrzeniu tego tematu. Każda czuła się w obowiązku udowodnić dziewczynie dlaczego nie ma prawa mówić, że ma kobiece kształty, w momencie, kiedy tak na prawdę ma: I tu lista defektów.Mogę prosić link do tego tematu (o ile jeszcze istnieje)?Sylwetka jak sylwetka:-) Nie ma się do czego przyczepić. Jesteś szczupła masz gładkie ciało, proporcjonalne...jest ok:-) Ja mam nadwagę ale tez kocham siebie:-) Niedawno jakaś dziewczyna wrzuciła tu swoje zdjęcia, miała nadwagę ale fajnie wygladała...:-) to chyba był temat MOJE kobiece kształty...czy cos. Została zhejtowana. Dlaczego ano dlatego ze lubiła siebie. Gdyby wstawiła zdjęcia i poprosiła o pocieszenie pewnie dostałaby mase komplementów. Wiekszosc dziewczyn na V. to dziewczyny zakompleksione ze spora nadwaga...nie lubiące siebie i szukające każdej okazji by komus dowalić.
Chyba też nie widziałam tego tematu .
21 czerwca 2015, 19:26
To był hardcore. Niesmak niesamowity mi pozostał do Pań na Vitalii po przejrzeniu tego tematu. Każda czuła się w obowiązku udowodnić dziewczynie dlaczego nie ma prawa mówić, że ma kobiece kształty, w momencie, kiedy tak na prawdę ma: I tu lista defektów.Mogę prosić link do tego tematu (o ile jeszcze istnieje)?Sylwetka jak sylwetka:-) Nie ma się do czego przyczepić. Jesteś szczupła masz gładkie ciało, proporcjonalne...jest ok:-) Ja mam nadwagę ale tez kocham siebie:-) Niedawno jakaś dziewczyna wrzuciła tu swoje zdjęcia, miała nadwagę ale fajnie wygladała...:-) to chyba był temat MOJE kobiece kształty...czy cos. Została zhejtowana. Dlaczego ano dlatego ze lubiła siebie. Gdyby wstawiła zdjęcia i poprosiła o pocieszenie pewnie dostałaby mase komplementów. Wiekszosc dziewczyn na V. to dziewczyny zakompleksione ze spora nadwaga...nie lubiące siebie i szukające każdej okazji by komus dowalić.
W takich tematach wyłazi cała paranoja niektórych dziewczyn nt odchudzania. Dlatego ja się chyba tam nawet nie wypowiedziałam. Po co innych ranić. Ja tam się cieszę, że ktoś lubi siebie i swoje ciało, bo sama wciąż pracuję nad samoakceptacją. Kwestia tego, że jeżeli tamta dziewczyna naprawdę miała wysoką samoocenę to żadna opinia nie była w stanie jej podważyć. Pewnie to po niej spłynęło. Miała odwagę i ja ją podziwiam. Nie rozumiem też hejtu i tematów o jakichś tam modelkach xxl czy grubasie który jadł na ulicy kebsa i zbiorowy najazd jak on śmiał. To jest Vitalia, nic nie poradzisz :)
21 czerwca 2015, 19:30
W takich tematach wyłazi cała paranoja niektórych dziewczyn nt odchudzania. Dlatego ja się chyba tam nawet nie wypowiedziałam. Po co innych ranić. Ja tam się cieszę, że ktoś lubi siebie i swoje ciało, bo sama wciąż pracuję nad samoakceptacją. Kwestia tego, że jeżeli tamta dziewczyna naprawdę miała wysoką samoocenę to żadna opinia nie była w stanie jej podważyć. Pewnie to po niej spłynęło. Miała odwagę i ja ją podziwiam. Nie rozumiem też hejtu i tematów o jakichś tam modelkach xxl czy grubasie który jadł na ulicy kebsa i zbiorowy najazd jak on śmiał. To jest Vitalia, nic nie poradzisz :)To był hardcore. Niesmak niesamowity mi pozostał do Pań na Vitalii po przejrzeniu tego tematu. Każda czuła się w obowiązku udowodnić dziewczynie dlaczego nie ma prawa mówić, że ma kobiece kształty, w momencie, kiedy tak na prawdę ma: I tu lista defektów.Mogę prosić link do tego tematu (o ile jeszcze istnieje)?Sylwetka jak sylwetka:-) Nie ma się do czego przyczepić. Jesteś szczupła masz gładkie ciało, proporcjonalne...jest ok:-) Ja mam nadwagę ale tez kocham siebie:-) Niedawno jakaś dziewczyna wrzuciła tu swoje zdjęcia, miała nadwagę ale fajnie wygladała...:-) to chyba był temat MOJE kobiece kształty...czy cos. Została zhejtowana. Dlaczego ano dlatego ze lubiła siebie. Gdyby wstawiła zdjęcia i poprosiła o pocieszenie pewnie dostałaby mase komplementów. Wiekszosc dziewczyn na V. to dziewczyny zakompleksione ze spora nadwaga...nie lubiące siebie i szukające każdej okazji by komus dowalić.
Mnie też to strasznie odstręcza na vitalii. Znalazłam ten temat, pojazd po całości.
Chociaz pewnie to był troll mający na celu wywołac właśnie coś takiego.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 21 czerwca 2015, 19:31
21 czerwca 2015, 19:36
Ale, o którym temacie mówisz? Tym gdzie dziewczyna miała poważną niedowagę, popalone mięśnie i jak jej Jurysdykcja wrzuciła zdjęcie porównawcze - zdrowa, szczupła dziewczyna vs ta sama dziewczyna chora na anoreksję, to powiedziała, że bardziej jej się podoba anorektyczka? Jeżeli o tamtym to wyglądała zdecydowanie za chudo - Ty wyglądasz normalnie, ładnie, plus jesteś drobna - więc nie straszysz wystającym szkieletem - natomiast nie chudłabym już na Twoim miejscu, bo czasami potem właśnie okrutnie ciężko uchwycić tę granicę.
A odnośnie tematu o kobiecych kształtach - dziewczyna miała dobre kilka kilogramów nadwagi, płaski biust, ledwie zarysowane wcięcie w talii i przy tym narcystyczną osobowość (oczywiście zakładając, że to nie był troll). Cieszę się jak ktoś lubi siebie, po prostu lubi własne odbicie w lustrze i nie zionie nienawiścią do własnego ciała. Ale pomiędzy sympatią, a samouwielbieniem jest różnica, właśnie w braku obiektywizmu i narcystycznym podejściu na zasadzie "patrzcie, tamte fe, to ja mam kobiece kształty". Szczerze? - nie dziwię się niepochlebnym komentarzom jako próbie sprowadzenia kogoś takiego do parteru. Ludzie mają wrodzoną alergię na trzy rzeczy - obłudę, hipokryzję i właśnie takie chełpienie się.
Edytowany przez Wilena 21 czerwca 2015, 19:43