Temat: czy rozmiar 40-42 to już plus size?

Jak w temacie. Mam 172 cm wzrostu nosze rozmiar 40-42 i zawsze wydawało mi się, że to rozmiar normalnej, nie za chudej ale tez nie grubej kobiety, natomiast dzisiaj na forum znalazłam wpis jednej z Was, że nie podobają się Jej  modelki plus size bo noszą rozmiar 40-42. Nigdy w życiu nie pomyślałabym o sobie plus size raczej normal size choć nie slim size. Jestem plus size?

ptysiektysiek napisał(a):

strasznie to dołujące wszystko. 34-36 to anorektyczka a 40-42 to grubas? a gdzie normalność? Fakt, że mam drobną budowę ciała i powinnam ważyć mniej by być szczupła (los jest niesprawiedliwy), ale to trochę mnie zasmuciło.

To nie tak! Jeżeli ktoś tak gada, to upraszcza sprawy, albo chce być zwyczajnie złośliwy. :}

Po pierwsze istotny jest wzrost. Jesteś dość wysoka i 40-42 inaczej będzie wyglądać na twoim przedziale wzrostowym, a inaczej na moim (158 cm). 
Po drugie figura - można mieć szerokie ramiona, szerokie biodra lub np. słabo zarysowaną talię i nosić większe rozmiary, a przy tym wyglądać dobrze (ciało nie jest otłuszczone - ot, szerokie w niektórych miejscach). Ciekawe jakie rozmiary noszą fitnesski...nie sądzę, by chodziły w xxs, a przecież wyglądają dobrze i zdrowo. :)
No i w końcu po trzecie - rozmiarówka (wiele sklepów moim zdaniem ją zaniża, a niektóre zawyżają) oraz krój.

Jeżeli chodzi o drugą część pytania z pierwszego postu - moim zdaniem plus size, to rozmiar powyżej 44.

A świat modelingu rządzi się swoimi dziwnymi prawami. Na nich nie ma co patrzeć. 
Pasek wagi
Nie, to normalny rozmiar, ale 44 to już dla mnie dużyy.
Plus size to to nie jest gdy osoba ta jest powyżej 165cm jakoś. Ale ja np mam 158cm i nosiłam 40-42, czasami 44 tylko na mnie wchodziły i wtedy to już jest trochę plus size. :D Wszystkie nogawki trzeba było ucinać z długości bo mam krótkie nóżki, za to w szerokości ,,idealne" xD
Ja mam 175 i nosze rozmiar 36 jakoś nogawki nie są za krótkie, a wcale patykiem nie jestem :P
Pasek wagi

aaaotoja napisał(a):

Agaszek napisał(a):

aaaotoja napisał(a):

No nie do końca wzrost ma tu coś do tego, ja mam 178cm i 36-38 nosiłam przed ciążą, teraz chwile po niej nosze 40-42, więc to ze jestes wysoka w cale nie ma nic do tego rozmiaru. Zaś nie uważam aby rozmiar takich modelek był tak mały powinien się zacząć od 44 conajmniej
A nie miałaś kłopotów z długością nogawek i rękawów ? Bo większość sieciówek jedzie sztampowo i każdy rozmiar jest całościowo mniejszy.
miałam i mam, spodnie niestety zawsze kupuje biodrówki u jednego pana na ryneczku, w normalnych sklepach mi powiedza ze nie maja takich dlugich nogawek więc przestalam tam chodzic ale 40 z pupy by mi spadło bo teraz mi spada ale nie chodze z 38 bo brzuch sie wylewa, kupuje spodnie co są szyte do obcasów pewnie. W zime chodze w za krótkich bo w biodrówkach zimno a spod kozaków nie widać  ze mam przy krótkie spodnie :d rękawy mam przy krótkie zawsze ale wole miec za krotkie niż miec  worek na sobie. Mam np bluze z kropa xs co poradze że przy krótkie rękawy wole tak niz bym miała w bluze opatulic sie dwa razy a rękawy byłyby git


Czyli jednak wzrost ma tu znaczenie. Skoro chodzisz w przykrótkich rękawkach i nogawkach. I skoro nie ubierasz się w sieciówkach (które tu mamy w większości na myśli) a u pana na ryneczku.
Ja zgadzam się z Agaszkiem.
Pasek wagi
Przy twoim wzroscie nikt nie zauwazy, ze nosisz rozmiar 40-42, pewnie masz kobieca budowe ciala. Sama chcialabym miec kilka cm wiecej, bo gdybym ja nosila rozmiar 40 to juz bym zaliczala sie do puszystych.
Pasek wagi
wzrost duuuuzo zmienia. ja przy moim 163 i rozmiarze 42 jednak jestem plus size:P
Mam wrażenie, że chodzimy do innych sklepów
Mam 174 cm wzrostu i nie mam problemu z przykrótkimi ubraniami w rozmiarze xs/s. Mało tego,większość długich sukienek  i spódnic noszę do 10 cm obcasów bo inaczej ciągną się za mną i je depczę. Przy takich obcasach są akurat, nawet trochę za długie. Tylko spódnice długie xs w hm są dla mnie trochę za krótkie. Ale jest tyle innych sklepów, że można spokojnie coś znaleźć dla siebie.
Spodnie obecnie w większości sklepów sprzedają w rożnych wersjach: na długość 30, 32, 34 więc tu problemu nie ma żadnego.
Z marynarkami też za bardzo nie zauważyłam problemu, koszulami czy innymi 'górami' z długim rękawem. 
Może i rozmiar 42 przy takim wzroście jest normalny bo dużo taki nosi, ale na pewno nie jest to mały rozmiar i nie rozumiem,  że ktoś uważa że w takim rozmiarze jest się szczupłym. Poprostu nie jest się grubym lub otyłym.
I nie sądzę bym była wychudzona czy żeby mi kości wystawały. Poprostu jestem szczupła.
moja kolezanka tez ma 170 cm i nosi 40 rozmiar spodni i jest szczupla

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.