- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Harare
- Liczba postów: 1652
16 lipca 2013, 12:35
![]()
oto moja obecna sylwetka , po wielu próbach odchudzania z 80kg doszłam do 64kg , nie wiem czy się jeszcze odchudzać trochę mam tego dośc... poradzcie
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Harare
- Liczba postów: 1652
16 lipca 2013, 12:48
Nie ukrywam chciałabym najbardziej pozbyć się brzuszka, zaznacze że jestem 8 miesięcy po cesarskim cięciu nawet nie wiem co i jak ćwiczyć... na brzuchu to już bardziej rozciągnieta skóra nie wiem czy da się to cwiczeniami poprawic
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
16 lipca 2013, 12:49
Fajna sylwetka ale takie buty sprawiwja ze wygladasz jak gladiator i skracaja nogi a powiekszaja lydki.
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3657
16 lipca 2013, 12:51
schudnąc moze nie ale pracuj nad brzuszkiem:)
- Dołączył: 2013-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 636
16 lipca 2013, 12:53
jeżeli dobrze czujesz się teraz to nie musisz się odchudzać :)
16 lipca 2013, 12:55
8 miesięcy to mało czasu....skóra się wchłonie, ale musisz byc cierpliwa... masuj, smaruj, owijaj folią, ćwicz - nie tylko mieśnie brzucha, ale i ćwiczenia aerobowe...
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Harare
- Liczba postów: 1652
16 lipca 2013, 12:56
mogłabyś polecić jakieś konkretne ćwiczenia?
16 lipca 2013, 12:57
Uwierz, trochę ćwiczeń i pielęgnacji i skóra się naciągnie. Poczekaj jeszcze trochę na jakieś intensywniejsze ćwiczenia, ale coś robić już śmiało możesz. Zacznij nawet od callanetics :)
- Dołączył: 2011-08-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 87
16 lipca 2013, 13:00
po co chudnąc? Wyglądasz dobrze, nie jak kościotrup ale chyba nie takiego efektu oczekujesz? Wyglądasz dobrze, szczupło, zdrowo. Te dziewczyny które radzą Ci jeszcze chudnąć to chyba fanki anoreksji.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Harare
- Liczba postów: 1652
16 lipca 2013, 13:00
o skóre dbałam już bardzo w ciązy ale taki klopsik mi się urodził , i brzuch mimo pielęgnacji został. Oliwki były , wiele kosmetyków z Evelline... a same widzicie