Temat: Mam dość..poddaję się :(

Jestem taka zła , że chyba zacznę rzucać talerzami :( moja dieta i ćwiczenia są nie potrzebne, bo mi nic nie dają. Od ponad dwóch miesięcy ćwiczę ok 5 razy w tyg przez 50 min (ćwiczenia z mel b - pośladki cardio, na koniec rozciąganie). Trzymam się diety ok 1500 kcal w tym dużo białka, nie jadam fast foodów, nie pijam słodkich napojów, zjem ten kawałeczek czekolady no ale nie w jakiś dużych ilościach, mam  dużo ruchu, bo jak nie w ogródku robię to za dzieckiem biegam i wiecie co w ogóle nie chudnę. Paskiem się nie sugerujcie, bo z nim to było tak : w ostatni weekendwchodzę na wagę, patrzę a tu wow schudłam w końcu. Po weekendzie na którym owszem wypiłam 3 piwa, ale że byliśmy na dyskotece to się dużo tańczyło i wiadomo jakieś kaloriie spaliło, ale w pon już było 55. Pomyślałam że może coś mi zalega w jelitach. No to ok dalej cały czas dieta, ćwiczenia, dodam że ćiczyc moge dopiero koło 21-22, czyli po całym dniu robienia , latania, kiedy padam na twarz, ale nie poddaję się tylko ostatkiem sił ćwiczę. A dziś wchodzę na wagę a tu znowu 56. Pytam się to po co mi ta dieta? po co te ćwiczenia skoro nic mi to niedaje. Jestem taka zła że chyba sobie odpuszczę. Zła jestem z tego powodu naprawdę:( wiecie co może być przyczyną Jestem 15 dni przed @ więc to nie zatrzymanie wody :(
Pasek wagi
Zmniejszyć raczej niemuszę bo ja dużo nie jadam wręcz muszę się pilnować zeby nie jeść za mało i nie zniszczyć metabolizmu. 
Pasek wagi
55 kg na 160 to całkiem fajna waga :) tym bardziej, że jeśli ćwiczysz, to ta waga nie jest lekkim tłuszczem, tylko w dużym stopniu, ciężkimi mięśniami
tak jak dziewczyny radziły- mierz się i rób fotki w tym samym stroju i w takim samym ujęciu- możesz sama sie zdziwić
inna możliwa przyczyna małej urtaty wagi- za mało jesz w stosunku do dużej aktywnosci fizycznej (praca przy dziecku i wieczorem solidne cwiczenia)
Pasek wagi

Lozari napisał(a):

55 kg na 160 to całkiem fajna waga :) tym bardziej, że jeśli ćwiczysz, to ta waga nie jest lekkim tłuszczem, tylko w dużym stopniu, ciężkimi mięśniamitak jak dziewczyny radziły- mierz się i rób fotki w tym samym stroju i w takim samym ujęciu- możesz sama sie zdziwićinna możliwa przyczyna małej urtaty wagi- za mało jesz w stosunku do dużej aktywnosci fizycznej (praca przy dziecku i wieczorem solidne cwiczenia)
ja mam 162 cm i 55 byla dla mnie iodealna!!uwielbialam taka..ze wzgledow zdrowotnych przytylam do..85:(zatem nie poddawaj sie i rob swoje
Zrób tak:
pomierz się, porównaj sylwetkę (zdjęcia, ciuchy). Może to mięśnie 

Jeśli nie zauważysz żadnych zmian, to spróbuj z jadłospisu wykreślić czekoladę ZUPEŁNIE, wszystkie słodycze, soki, jasne pieczywo.. Po prostu spróbuj w nim te najmniej zdrowe rzeczy zamienić na lepsze. Wejdź na wagę za tydzień, ale nie wcześniej!

Ja kiedyś miałam podobną sytuację i pomogła zamiana czekolady na jabłko, owsianki z cukrem na kanapki z razowca i jogurt nat ;)

Również jestem zdania,że powinnaś się mierzyć. Ja z wagi dużo nie gubię,ale cm lecą może nie za wiele,ale lecą. Jesteś dość szczupła,wydaje mi się że u Ciebie to kwestia ukształtowania została.
Pasek wagi
napisz jak dokladnie jesz,bo to,ze unikasz fast-foodow i slodyczy to niewiele tak naprawdę mówi

martagabrysia napisał(a):

Jestem 15 dni przed @ więc to nie zatrzymanie wody :(
u mnie niestety waga wzrasta własnie mniej więcej 2 tygodnie przed miesiączką ;)
I tak jak większość pisze, nie odpuszczaj w końcu poleci w dół...u mnie takie zastoje też się zdarzają. Przestałam się więc nimi przejmować i robię swoje:) Siły i wytrwałości życzę :)
szkoda, że na vitalii same szczupłe osoby sie odchudzają a bardzo mało takich, które naprawde mają poważny problem- otyłość. rozumiem, że jesteś rozczarowana, ze nie ma efektów. nie świruj, jesteś szczupła
Dlatego ja sie nie ważę, nawet nie wiem ile ważę i może to lepiej ;) pamiętam jak wcześniej się odchudzałam i też tak było, raz 3 kilo mniej, raz 2 więcej, nie wiem skąd to sie brało ale doprowadzało mnie to do furii, na szczęście bateria w wadze się wyczerpała i już nie chciałam nowej kupować :P

Najlepiej to się mierz, na pewno z centymetrów Ci sporo zeszło ;)
Pasek wagi

martagabrysia napisał(a):

Jestem taka zła , że chyba zacznę rzucać talerzami :( moja dieta i ćwiczenia są nie potrzebne, bo mi nic nie dają. Od ponad dwóch miesięcy ćwiczę ok 5 razy w tyg przez 50 min (ćwiczenia z mel b - pośladki cardio, na koniec rozciąganie). Trzymam się diety ok 1500 kcal w tym dużo białka, nie jadam fast foodów, nie pijam słodkich napojów, zjem ten kawałeczek czekolady no ale nie w jakiś dużych ilościach, mam  dużo ruchu, bo jak nie w ogródku robię to za dzieckiem biegam i wiecie co w ogóle nie chudnę. Paskiem się nie sugerujcie, bo z nim to było tak : w ostatni weekendwchodzę na wagę, patrzę a tu wow schudłam w końcu. Po weekendzie na którym owszem wypiłam 3 piwa, ale że byliśmy na dyskotece to się dużo tańczyło i wiadomo jakieś kaloriie spaliło, ale w pon już było 55. Pomyślałam że może coś mi zalega w jelitach. No to ok dalej cały czas dieta, ćwiczenia, dodam że ćiczyc moge dopiero koło 21-22, czyli po całym dniu robienia , latania, kiedy padam na twarz, ale nie poddaję się tylko ostatkiem sił ćwiczę. A dziś wchodzę na wagę a tu znowu 56. Pytam się to po co mi ta dieta? po co te ćwiczenia skoro nic mi to niedaje. Jestem taka zła że chyba sobie odpuszczę. Zła jestem z tego powodu naprawdę:( wiecie co może być przyczyną Jestem 15 dni przed @ więc to nie zatrzymanie wody :(


Moim zdaniem możesz jeść za mało. Jeśli faktycznie cały dzień spędzasz aktywnie, a wieczorami jeszcze ćwiczysz, to zwiększyłabym spożycie kalorii do 1700. A białko - 1g na kilogram masy ciała;) Spróbuj, nie zaszkodzi:) A jakie aeroby robisz i ile czasu trwają?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.