4 lipca 2012, 18:40
tak jak w temacie - po odchudzaniu i przygodach z ED nareszcie osiągnęłam to, do czego dążyłam - złoty środek jeśli chodzi o figurę i stosunek do jedzenia.
/mam 162 wzrostu
fakt - nie przytyłam BARDZO (ok. 2kg) - ale nie już jestem koścista, tylko po prostu szczupła.
Osiągnęłam to, do czego dążyłam:
Jem zdrowo, z przyjemnością i po ok. 2-2,5kcal dziennie i już prawie nie liczę kalorii, a i tak się nimi tak bardzo nie przejmuję;)
było: (przed tym całym odchudzaniem)
54kg, czyli 5-6kg więcej niż teraz
ze 3 miesiące temu - 2kg mniej:
Edytowany przez frau.iwona 4 lipca 2012, 18:41
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
4 lipca 2012, 18:45
Przed odchudzaniem miałaś śliczna figurę! A teraz cóż... Szczerze mówiąc 2 kg nie jest zbytnio widoczne jeśli rozłoży się na całe ciało
![]()
.
4 lipca 2012, 18:51
w pamiętniku masz 152 czyli sama chyba wiesz, że za mało ważysz skoro utajniasz swoje prawdziwe dane.162/48kg Jak na swoje 21 lat wyglądasz hmmmmm a miesiączkujesz w ogóle.
4 lipca 2012, 18:53
jestem 100% zdrowa - miesiączkuję i mam rewelacyjną morfologię ;)
4 lipca 2012, 18:53
jestem 100% zdrowa - miesiączkuję i mam rewelacyjną morfologię ;)
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
4 lipca 2012, 18:54
Edytowany przez anniaa88 23 maja 2014, 12:00
4 lipca 2012, 18:57
dalej chudzina ale o niebo lepiej :)
4 lipca 2012, 18:58
wybacz ale wygladasz strasznie
4 lipca 2012, 18:59
Jeszcze 2 kg i wciąż będziesz szczupła, ale już nie aż tak koścista jak teraz - tak mi się wydaje. Trzymam kciuki żeby choroba nie wróciła:)