Temat: HELP!!! 160cm wzrostu ile kg dajecie?

dziewczyny bardzo proszę o konstruktywne porady co powinnam zmienić, ile schudnąć, jak pozbyć sie brzuszka:(
63
63
Sorry, ale wyglądasz na jakieś 72-75 kg. Widać,że jesteś młoda, ale zaniedbałaś brzusio. Musisz przede wszystkim ćwiczyć brzuch i nie tylko. Jak zrzucisz ok. 10 kg będziesz super wyglądać, a ćwiczenia sprawią,ze nie będzie to ze szkodą dla młodej jeszcze skóry. Powodzenia życzę i pozdrawiam.
73 kg?

ważę 68/69 kg i wyglądam lepiej...

Mogłabyś podać swoje wymiary ?:) Łydki faktycznie masz bardzo ładne.

Kali833 napisał(a):

Powiem Ci ze dieta Monignaca jest fajna pod tym wzgledem ze mozesz jesc rzeczy ktorych na wiekszosci diet musialabys sie wystrzegacAle potwierdzone jest to ze przez wiele osob jak rowniez przeze mnie zostalo zauwazone ze jak masz BMI w normie to ciezko jest na niej schudnacKilogramy spadaja ale bardzo powoli.Natomiast osoby ktore startowaly na niej z duzym nadbagazem  tracily dosc szybko kg.Ja zaczynjac wazylam 69,5 w porywach do 70.Waga mi spadla do 60 i stoi juz chyba 1,5miesiaca.


Na Montignacu? To i tak nieźle, 10 kg to piękny wynik, a zastoje zdarzają się na każdej diecie, nie zniechęcaj się.
Ja zakochałam się w MM, bo to jedyna dieta, na której chudłam (niedużo, bo z 59 zeszłam do 55, ale przy moich zaburzeniach hormonalnych ustabilizowanie wagi na poziomie 55 było czymś niesamowitym) jedząc do syta, w dodatku stan cery, włosów i paznokci bardzo mi się poprawił i w końcu przestałam napadać na żarcie i przestałam mieć ochotę na słodycze kompletnie. Moim zdaniem się opłaca.

donia43 napisał(a):

Sorry, ale wyglądasz na jakieś 72-75 kg. Widać,że jesteś młoda, ale zaniedbałaś brzusio. Musisz przede wszystkim ćwiczyć brzuch i nie tylko. Jak zrzucisz ok. 10 kg będziesz super wyglądać, a ćwiczenia sprawią,ze nie będzie to ze szkodą dla młodej jeszcze skóry. Powodzenia życzę i pozdrawiam.


ajjjjjjjjjjjjjj aż na 75kg???? to o 10kg więcej:( ale fakt opona zapuszczona :( mam figurę jabłka podobno...
Niecale 10kg,
Dokladnie to  9,5.
I nie wiem czy taki piękny, jak diete zaczylam 13 grudnia a stanela jakies 1,5miecha temu(poza grzeszkami czasem)przez prawie 4 miesiace;/ schudlam tyle
Bylam nastawiona na to ze do urodzin swoich(byly 16kwietnia)schudne do tych 58-55
Tymczasem waga stanela i stoi.
I juz mnie to zaczyna zniechecać
I musze przyznac Ci racje ze mam znacznie mniej napadów niz  wczesniej.
Choc do slodyczy nadal mnie ciagnie i moglabym zjesc kazda ilosc.
Takze zazdroszcze braku checi na slodycze.
Mysle ze ogromnym plusem tej diety jest to ze mozna zjesc i żółty serek i majonezik(ja akurat  wpindalam Kielecki bo jakos nie mam weny robic wlasnego)czy np.serek pleśniowy
Przez co nie chodzi sie  takim wkurzonym ze tego czy tamtego nie można.



Pasek wagi
Kali, a ćwiczysz? Może dorzuć trochę ruchu na świeżym powietrzu, spacery, rolki, "chodzenie z kijami" - jeśli masz możliwość i jakieś dywanówki albo hula-hop?

G.R.u. napisał(a):

Kali, a ćwiczysz? Może dorzuć trochę ruchu na świeżym powietrzu, spacery, rolki, "chodzenie z kijami" - jeśli masz możliwość i jakieś dywanówki albo hula-hop?

jak osiagnełaś swój sukces, silna wola to za mało? jak nie wrócić do złych nawyków?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.