Temat: fotki! na ile wyglądam.

Już zrzuciłam troszkę, jednak z moją samoakceptacją jest gorzej niż 16kg temu :( wiem, że jeszcze troszkę przede mną, ale czuję, że to niekończąca się historia.... boję się, że nigdy nie zaakceptuję siebie. Nie chcę was tu męczyć moimi dołami, ale myślę, że głównie po to tu jesteśmy by się wspierać i móc dzielić się sukcesami i porażkami.
Chciałam zapytać was na ile kg waszym zdaniem wyglądam? mam 158 cm wzrostu. Ile waszym zdaniem powinnam jeszcze zrzucić?


58 kg
Pasek wagi
jeszcze 5kg w dół.
Jesteś niższa ode mnie, więc daję jakieś... 63 kg? Zrzucić nie powiem ile powinnaś. Sama powinnaś czuć w pewnym momencie, że starczy odchudzania. Gdy poczujesz się dobrze ze swoją wagą, to wtedy powinnaś powiedzieć ,,STOP'' :) 
63
58 kg
Pasek wagi
rób brzuszki lub a6w :D
65
kurcze widzę, że wyglądam na więcej niż mam....
Jeśli chodzi o ćwiczenia to od dwóch miesięcy chodzę 3 razy w tygodniu na 60min na fitness (fat killer, tbc, pbu, body ball itp.) oprócz tego 2 razy w tygodniu po 90 min siatkówki, ale nie trzymam za bardzo diety ostatnio i na za dużo sobie pozwalam, dlatego z wagi spadł mi dopiero 1kg przez ostatnie 2 miesiące ;/ ale dzisiaj postanowiłam wrócić na vitalię, bo gdy przeglądam pamiętniki vitalijek od razu sie mobilizuję :)
jeśli chodzi o pytanie ile zajęło mi schudnięcie 16kg to w zasadzie rok.... pierwsze 10 kg w 3 miesiące (od stycznia do końca marca 2011) a później kolejne 6kg to w zasadzie tak powoli mi spadało, bo za bardzo lubię słodycze
Pytam też o to ile waszym zdaniem powinnam zrzucić, bo mój początkowy założony cel to 58kg, kiedyś tyle ważyłam i czułam się dobrze i atrakcyjnie, ale teraz myślę, że to będzie za dużo, bo już ważę 59kg....
ja uważam że 56kg  mamy bardzo podobna posture i wzrost i tak jak u mnie i u Ciebie nasza zmorą jest brzuszek ;)) bo ogi to masz super;))
Oj, rób brzuszki i to często. Może pojeździj trochę na rowerze? Nie umiem ocenić Twojej wagi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.