1 marca 2012, 15:34
Hej dziewczyny!:)
Mam zamiar zacząć chodzić na basen ale tak się wstydzę pokazać w stroju kąpielowym że szok!
Czy wy się nie przejmujecie opiniami innych?
I idziecie śmiało pływać?
Tym bardziej że ja mam na prawde masywne nogi i brzuch :(
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto:
- Liczba postów: 84
1 marca 2012, 20:15
Nie ma się, co wstydzić! To naturalne, że na basenie będą chudsze ale i o wiele grubsze osoby od Ciebie. Tak jak i poza basenem. Idź, pluskaj się i raduj!
Na początku też miałam ogromne problemy by się przełamać ale nie miałam wyjścia bo obiecałam przyjacielowi, że razem pójdziemy. Ja widziałam u siebie tylko duży tyłek z rozstępami, wielgachne uda które mi się ocierały u góry i cycki które w stroju nie wyglądały za fajnie no i w ogóle bleee a on mi powiedział, że wyglądam rewelacyjnie. Od tamtej pory - mimo że niewiele schudłam, niewiele się ujędrniłam itp - chodzę na basen z dumą i radością.
Każdy z nas jest inny, a poza tym to że Tobie się nie podobają Twoje uda to nie znaczy, że wszyscy patrzą na nie z taką samą wrogością. Ciesz się sobą, ciesz się basenem i trenuj ciało!
Najtrudniej jest pierwszy raz, potem chodzi się śmiało i z podniesioną głową. A ileee męskichhhhhhh ciaaaach tam jeeeeeeeeeeeeesssssssstttt! WARTO!
1 marca 2012, 20:46
Ja mam to gdzieś. Idę na basen dla siebie a nie dla innych.
1 marca 2012, 20:47
rozumiem cię, ale tak naprawdę to nikogo z obcych ludzi, których spotkasz na basenie nawet nie obchodzi to jak wyglądasz;)
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 113
1 marca 2012, 20:56
Chodzę na basen bardzo często i szczerze mówiąc nikt nie zwraca na mnie uwagi- szkoda na to czasu ;) Tak więc radzę się nie przejmować, pływanie jest super zabawą, a do tego świetną okazją do pozbycia się tłuszczyku i tylko to się liczy!
1 marca 2012, 20:58
nie bede sobie niczego odmawiac.. a ludzie... walić ich
1 marca 2012, 21:03
JA tam pieprze co inni o mnie myślą nie podoba sie niech nie patrza
1 marca 2012, 21:07
To że jetem gruba to nie znaczy,że mam sobie odmawiać ruchu i przyjemności.Wstydziłabym się gdybym ubrała strój 2 częściowy i sadło
wylewało by mi się bokami.Ubieram porządny jednoczęściowy strój i już.Jak się wejdzie do wody to i tak za dużo nie widać.
Tak ,że przełam opory i dobrze baw się na basenie.
1 marca 2012, 21:09
Hmm.. Idź !
Zanim ja zostałam namówiona do jeżdżenia na basen to chwilę zeszło.. ale teraz wiem że zmarnowałam ten czas w którym tak okropnie się wstydziłam.. teraz też nie jest lekko, nadal wyglądam źle, ale jakoś mniej przyjmuję się tym, że ktoś mnie tam zobaczy, zwłaszcza że raczej nie spotykam tam znajomych .. a przełamałam się w III g bodajże, jak mój brat chciał mnie zabrać na basen w pewne sobotnie popołudnie i od rana byłam chętna na ten wyjazd, a w ostatniej chwili dowiedziałam się że nasz wspólny kolega, który zawsze robił na mnie pewne wrażenie też jedzie.. Wiecie ile mnie to kosztowało żeby pokazać mu się w stroju? :O ale nie chciałam zrezygnować, żeby mój starszy brat nie śmiał się z tego, że jestem głupiutka i się wstydzę.. i w ten sposób przełamałam się :)