Temat: Wstyd na basenie :(

Hej dziewczyny!:)
Mam zamiar zacząć chodzić na basen ale tak się wstydzę pokazać w stroju kąpielowym że szok!
Czy wy się nie przejmujecie opiniami innych?
I idziecie śmiało pływać?
Tym bardziej że ja mam na prawde masywne nogi i brzuch :(
Nie ma się, co wstydzić! To naturalne, że na basenie będą chudsze ale i o wiele grubsze osoby od Ciebie. Tak jak i poza basenem. Idź, pluskaj się i raduj!

Na początku też miałam ogromne problemy by się przełamać ale nie miałam wyjścia bo obiecałam przyjacielowi, że razem pójdziemy. Ja widziałam u siebie tylko duży tyłek z rozstępami, wielgachne uda które mi się ocierały u góry i cycki które w stroju nie wyglądały za fajnie no i w ogóle bleee a on mi powiedział, że wyglądam rewelacyjnie. Od tamtej pory - mimo że niewiele schudłam, niewiele się ujędrniłam itp - chodzę na basen z dumą i radością.


Każdy z nas jest inny, a poza tym to że Tobie się nie podobają Twoje uda to nie znaczy, że wszyscy patrzą na nie z taką samą wrogością. Ciesz się sobą, ciesz się basenem i trenuj ciało!

Najtrudniej jest pierwszy raz, potem chodzi się śmiało i z podniesioną głową. A ileee męskichhhhhhh ciaaaach tam jeeeeeeeeeeeeesssssssstttt! WARTO!
Pasek wagi
Ojjj ja mam to samo ;/

Ja mam to gdzieś. Idę na basen dla siebie a nie dla innych.
rozumiem cię, ale tak naprawdę to nikogo z obcych ludzi, których spotkasz na basenie nawet nie obchodzi to jak wyglądasz;)
Chodzę na basen bardzo często i szczerze mówiąc nikt nie zwraca na mnie uwagi- szkoda na to czasu ;) Tak więc radzę się nie przejmować, pływanie jest super zabawą, a do tego świetną okazją do pozbycia się tłuszczyku i tylko to się liczy!
Pasek wagi
nie bede sobie niczego odmawiac.. a ludzie... walić ich 
JA tam pieprze co inni o mnie myślą nie podoba sie niech nie patrza
To że jetem gruba to nie znaczy,że mam sobie odmawiać ruchu i przyjemności.Wstydziłabym się gdybym ubrała strój 2 częściowy i sadło
wylewało by mi się bokami.Ubieram porządny jednoczęściowy strój i już.Jak się wejdzie do wody to i tak za dużo nie widać.
Tak ,że przełam opory i dobrze baw się na basenie.

Hmm.. Idź !

Zanim ja zostałam namówiona do jeżdżenia na basen to chwilę zeszło.. ale teraz wiem że zmarnowałam ten czas w którym tak okropnie się wstydziłam.. teraz też nie jest lekko, nadal wyglądam źle, ale jakoś mniej przyjmuję się tym, że ktoś mnie tam zobaczy, zwłaszcza że raczej nie spotykam tam znajomych .. a przełamałam się w III g bodajże, jak mój brat chciał mnie zabrać na basen w pewne sobotnie popołudnie i od rana byłam chętna na ten wyjazd, a w ostatniej chwili dowiedziałam się że nasz wspólny kolega, który zawsze robił na mnie pewne wrażenie też jedzie.. Wiecie ile mnie to kosztowało żeby pokazać mu się w stroju? :O ale nie chciałam zrezygnować, żeby mój starszy brat nie śmiał się z tego, że jestem głupiutka i się wstydzę.. i w ten sposób przełamałam się :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.