Temat: Wstyd na basenie :(

Hej dziewczyny!:)
Mam zamiar zacząć chodzić na basen ale tak się wstydzę pokazać w stroju kąpielowym że szok!
Czy wy się nie przejmujecie opiniami innych?
I idziecie śmiało pływać?
Tym bardziej że ja mam na prawde masywne nogi i brzuch :(
Ja chodziłam na "ranną zmianę"- sami sportowcy i odchudzający się, więc lajt.;))) A z czasem miałam to wszystko gdzieś:D
pewnie że trzeba chodzić - ja nie zauważam grubych osób ani chudych  - nigdy się na tym nie zastanawiałam Jak ide na basen to nie patrzę na innych.
Tylko mam jedno pytanie dla czego Polki w swoim towarzystwie w damskich szatniach pod prysznicem kąpią się w stroju? Naprawdę tego nie rozumiem. Co te kobity mają innego niż ja ..... a w stroju sie przecież nie domyjesz.... 
nie przejmuj się głowa do góry!
Gdy chodzę na basen baaardzo rzadko zdarza mi się patrzeć, a tym bardziej oceniać inne osoby. Jeśli już widzę jakąś grubszą panią/pana to myślę o nich bardzo pozytywnie - że nie siedzą przed telewizorem, mają motywację, dbają o siebie itp.
Ja chodzę na basen.. też się wstydze, ale robię to po to, żeby za jakiś czas tak się nie czuć tylko dumnie paradować po plaży :):):) wstyd to wiedzieć, że ma sie nadprogramowe kilogramy i nic z tym nie robić albo udawać, że problem nie istnieje. Więc przełam się i jeśli masz ochotę to idź na basen, pływaj i olej opinie innych bo robisz to dla siebie a nie dla nich :)
Ja jako, że czuję się w stroju jak hipopotam nie pływam, a bardzo bym chciała ;c
Mam 164 cm i ważę 57-58 kg, mam straszny cellulit.
najważniejszy jest Twój cel, skup się na tym
wiesz co.. kiedys tez sie przejmowałam, ale jak zobaczyłam "jacy ludzie" pływają i mają gdzieś czy ktoś na nich patrzy to teraz nie mam z tym problemu. tzn nie paraduje w stroju specjalnie przechadzając się po brzegu basenu, ale jak już jestem w wodzie to mnie nie interesuje czy się ktoś patrzy. olej to, Tobie sie wydaje, że każdy się gapi, a inni mają co innego do roboty :)
nie wstydź się! ja jak byłam troszkę grubsza nie wstydziłam się.. teraz schudłam i nie wejdę w strój bo cycków zero same kości i tylko fałdka na brzuchu której nie moge spalić i boczki
Myśl pozytywnie przede wszystkim i skupiaj sie na celu, czyli schudnięciu. Mi pomaga dobry JEDNOCZESCIOWY kostium, troszkę balsamu brązującego i pozytywne nastawienie, że nie każdy jest idealny:) powodzenia
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.