Temat: Czy powinnam przytyć?

Na ile kg wyglądam? 

Mój wzrost to 173cm. Jestem nastolatką. Ćwiczę, tańczę. Na dzień jem 1500-1700 kalori, rzadko 1800.

Wydaje mi się to zdrowe, ale niektórzy mówią że powinnam przytyć, lub nazywają mnie płaska 

Czy według was to odpowiednia ilość kalorii? Jem 90g białka, 45g tłuszczu i 190g węglowodanów około 

menot napisał(a):

Jesz zdecydowanie za mało jak na twój wiek, wzrost i aktywność, więc "co się komu podoba na forum" nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Jakbyś jadła 2500kcal dziennie i wyglądała tak, jak wyglądasz, to powiedziałabym God Speed. Ale ty jesteś de facto na diecie redukcyjnej. Ta waga nie jest naturalna i na oko nie jest też zdrowa. Estetyka nie ma w tym kontekście żadnego znaczenia. Btw, ważysz 45 kilo? Bo twoje wyliczenia makr są jak na redukcję dla osoby tyle ważącej. A to zdecydowanie za mało, czy wagi, czy jedzenia.

Tak, ważę 45-46

Użytkownik5532039 napisał(a):

menot napisał(a):

Jesz zdecydowanie za mało jak na twój wiek, wzrost i aktywność, więc "co się komu podoba na forum" nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Jakbyś jadła 2500kcal dziennie i wyglądała tak, jak wyglądasz, to powiedziałabym God Speed. Ale ty jesteś de facto na diecie redukcyjnej. Ta waga nie jest naturalna i na oko nie jest też zdrowa. Estetyka nie ma w tym kontekście żadnego znaczenia. Btw, ważysz 45 kilo? Bo twoje wyliczenia makr są jak na redukcję dla osoby tyle ważącej. A to zdecydowanie za mało, czy wagi, czy jedzenia.

Tak, ważę 45-46

Nom. Czyli masz odpowiedź na swoje pytanie. BMI 15, o czym zapewne wiesz, bo masz wszystko przekalkulowane. I pewnie wiesz też, że takie BMI oznacza:

"wygłodzenie. Życie takiej osoby jest zagrożone!"

Nie wiem na co liczysz zakładając ten temat, na to, że ktoś z głową przecieraną estetyką z social mediów napisze, że wyglądasz spoko i w związku z tym będziesz mogła z czystym sumieniem kontynuować demolowanie sobie zdrowia? 

MajowyJaj napisał(a):

menot napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

menot napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Wygladasz bardzo ładnie. Ciała nastolatek rządzą się swoimi prawami. 

Np takimi, że mają wyższe zapotrzebowanie na kalorie niż dorośli, a dziewczyna je 1500. Keyma, jako osoba, która chorowała na anoreksję, mogłabyś takich komentarzy osobie, która jak byk się głodzi i o tym wie, nie pisać.

Mam chrześnicę 17 zaraz lat, jest chuda jak patyk i się nie głodzi, ale też je mało. To jeszcze taka dziewczęco-kobieca figura, przytyje w swoim czasie. Zasłon sobie palcem talię. Gdyby nie ta wąska talia i wąska klatka to by wyglądała jak zwykła, chuda nastolatka. Po prostu taką ma budowę. Dla mnie to nonsens jeść tyle co każe książka i lekarz. Każdy jest inny. 

Keyma, jprdl, jest takie coś jak nauka i jest takie coś jak dowody anegdotyczne - i te drugie mamy w d.e bo nic nie wnoszą do dyskusji. Laska ma wyliczone makra co do grama, pod wagę 45 kilo, wie dobrze, że je za mało, bo ma to kurde obliczone i wie, że jest za chuda. A wrzuciła tu post po to, żeby nie wiem, usłyszeć, że jest ok. Nie jest. 

Jakby miała anoreksję to by jej się wydawało, że powinna jeszcze schudnąć to raz. Po dwa, bardzo dobrze, że już teraz liczy makra, nie będzie musiała wykupować diet vitalii jak większość tutaj ?

Aa i jeszcze jedno. Na takim zdj tyłem do światła, które ujmuje z obwodu wygląda się dużo szczuplej. 

A po piąte jeszcze. Wartości 1600 dla osób z anoreksja w ogóle nie istnieją. 800 to już jest przejedzenie. Ja jadłam 300-600.

Nie znam się za bardzo na zaburzeniach odżywianiach, więc na to nie będę się wypowiadać.. choć ja raczej ich nie mam

Moze faktycznie wyglądam chudziej na zdjęciu niż w rzeczywistości, nie jestem pewna. Ale wydaje mi się, że mniej więcej tak samo 

Użytkownik5532039 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

menot napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

menot napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Wygladasz bardzo ładnie. Ciała nastolatek rządzą się swoimi prawami. 

Np takimi, że mają wyższe zapotrzebowanie na kalorie niż dorośli, a dziewczyna je 1500. Keyma, jako osoba, która chorowała na anoreksję, mogłabyś takich komentarzy osobie, która jak byk się głodzi i o tym wie, nie pisać.

Mam chrześnicę 17 zaraz lat, jest chuda jak patyk i się nie głodzi, ale też je mało. To jeszcze taka dziewczęco-kobieca figura, przytyje w swoim czasie. Zasłon sobie palcem talię. Gdyby nie ta wąska talia i wąska klatka to by wyglądała jak zwykła, chuda nastolatka. Po prostu taką ma budowę. Dla mnie to nonsens jeść tyle co każe książka i lekarz. Każdy jest inny. 

Keyma, jprdl, jest takie coś jak nauka i jest takie coś jak dowody anegdotyczne - i te drugie mamy w d.e bo nic nie wnoszą do dyskusji. Laska ma wyliczone makra co do grama, pod wagę 45 kilo, wie dobrze, że je za mało, bo ma to kurde obliczone i wie, że jest za chuda. A wrzuciła tu post po to, żeby nie wiem, usłyszeć, że jest ok. Nie jest. 

Jakby miała anoreksję to by jej się wydawało, że powinna jeszcze schudnąć to raz. Po dwa, bardzo dobrze, że już teraz liczy makra, nie będzie musiała wykupować diet vitalii jak większość tutaj ?

Aa i jeszcze jedno. Na takim zdj tyłem do światła, które ujmuje z obwodu wygląda się dużo szczuplej. 

A po piąte jeszcze. Wartości 1600 dla osób z anoreksja w ogóle nie istnieją. 800 to już jest przejedzenie. Ja jadłam 300-600.

Nie znam się za bardzo na zaburzeniach odżywianiach, więc na to nie będę się wypowiadać.. choć ja raczej ich nie mam

Moze faktycznie wyglądam chudziej na zdjęciu niż w rzeczywistości, nie jestem pewna. Ale wydaje mi się, że mniej więcej tak samo 

Mhm. Masz wyliczone kulturystyczne makra na redukcję, liczysz kalorie i proporcje BTW i "nie wiesz" co oznacza twoje BMI. Taki kit to mamie możesz wciskać. Nie ważne na ile wyglądasz - to serio ma najmniejsze znaczenie w tym wszystkim. Ważne jest to, że masz wagę zagrażającą życiu a siedzisz na deficycie kcal i szukasz pretekstu, żeby nic z tym nie robić. 

Nie napisałaś ile masz lat, ale zakładając, że masz 16, powinnaś ważyć minimum 51 kilo i jeść ilość kcal zgodną z zapotrzebowaniem.

MajowyJaj napisał(a):

Autorko, ile masz lat? Odchudzasz się? Chodzisz głodna? Powstrzymujesz się przed jedzeniem nawet jeśli chcesz zjeść? Jest Ci zimno? Objadasz się czasem kompulsywnie? 

15, Szczerze nie wiem jak odpowiedzieć na pytanie o odchudzaniu bo raczej nie, ale chcę mieć ładniejsze proporcje ciała, Nie jestem głodna, Nie powstrzymuje się bo planuje cały dzień jedzenia naprzód - ale nie jem słodyczy i wysokokalorycznych rzeczy, zimno jest mi zawsze, kiedyś się objadalam - teraz tego nie robię 

menot napisał(a):

Użytkownik5532039 napisał(a):

menot napisał(a):

Jesz zdecydowanie za mało jak na twój wiek, wzrost i aktywność, więc "co się komu podoba na forum" nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Jakbyś jadła 2500kcal dziennie i wyglądała tak, jak wyglądasz, to powiedziałabym God Speed. Ale ty jesteś de facto na diecie redukcyjnej. Ta waga nie jest naturalna i na oko nie jest też zdrowa. Estetyka nie ma w tym kontekście żadnego znaczenia. Btw, ważysz 45 kilo? Bo twoje wyliczenia makr są jak na redukcję dla osoby tyle ważącej. A to zdecydowanie za mało, czy wagi, czy jedzenia.

Tak, ważę 45-46

Nom. Czyli masz odpowiedź na swoje pytanie. BMI 15, o czym zapewne wiesz, bo masz wszystko przekalkulowane. I pewnie wiesz też, że takie BMI oznacza:

"wygłodzenie. Życie takiej osoby jest zagrożone!"Nie wiem na co liczysz zakładając ten temat, na to, że ktoś z głową przecieraną estetyką z social mediów napisze, że wyglądasz spoko i w związku z tym będziesz mogła z czystym sumieniem kontynuować demolowanie sobie zdrowia? 

Z Bmi nie jestem pewna, bo niektóre strony mówią że dla nastolatków jest w porządku 

Użytkownik5532039 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Autorko, ile masz lat? Odchudzasz się? Chodzisz głodna? Powstrzymujesz się przed jedzeniem nawet jeśli chcesz zjeść? Jest Ci zimno? Objadasz się czasem kompulsywnie? 

15, Szczerze nie wiem jak odpowiedzieć na pytanie o odchudzaniu bo raczej nie, ale chcę mieć ładniejsze proporcje ciała, Nie jestem głodna, Nie powstrzymuje się bo planuje cały dzień jedzenia naprzód - ale nie jem słodyczy i wysokokalorycznych rzeczy, zimno jest mi zawsze, kiedyś się objadalam - teraz tego nie robię 

Aha, i przypadkowo ci wychodzą makra kulturystyczne. Serio..no nie, no weź  nie obrażaj mojej inteligencji. Jeśli masz 15 lat, to twoja minimalna zalecana waga to nadal 49 kilo. A twoje zapotrzebowanie nijak i w żadnej sytuacji nie wynosi 1500-1700 kcal. Tylko 2300. Co pewnie wiesz, bo znów, nie wierzę, że wyliczyłaś sobie makra, a nie wyliczyłaś sobie zapotrzebowania i BMI. Serio, ludzie wierzą w tę ściemę? Sama wierzysz w to, co mówisz?

menot napisał(a):

Użytkownik5532039 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

menot napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

menot napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Wygladasz bardzo ładnie. Ciała nastolatek rządzą się swoimi prawami. 

Np takimi, że mają wyższe zapotrzebowanie na kalorie niż dorośli, a dziewczyna je 1500. Keyma, jako osoba, która chorowała na anoreksję, mogłabyś takich komentarzy osobie, która jak byk się głodzi i o tym wie, nie pisać.

Mam chrześnicę 17 zaraz lat, jest chuda jak patyk i się nie głodzi, ale też je mało. To jeszcze taka dziewczęco-kobieca figura, przytyje w swoim czasie. Zasłon sobie palcem talię. Gdyby nie ta wąska talia i wąska klatka to by wyglądała jak zwykła, chuda nastolatka. Po prostu taką ma budowę. Dla mnie to nonsens jeść tyle co każe książka i lekarz. Każdy jest inny. 

Keyma, jprdl, jest takie coś jak nauka i jest takie coś jak dowody anegdotyczne - i te drugie mamy w d.e bo nic nie wnoszą do dyskusji. Laska ma wyliczone makra co do grama, pod wagę 45 kilo, wie dobrze, że je za mało, bo ma to kurde obliczone i wie, że jest za chuda. A wrzuciła tu post po to, żeby nie wiem, usłyszeć, że jest ok. Nie jest. 

Jakby miała anoreksję to by jej się wydawało, że powinna jeszcze schudnąć to raz. Po dwa, bardzo dobrze, że już teraz liczy makra, nie będzie musiała wykupować diet vitalii jak większość tutaj ?

Aa i jeszcze jedno. Na takim zdj tyłem do światła, które ujmuje z obwodu wygląda się dużo szczuplej. 

A po piąte jeszcze. Wartości 1600 dla osób z anoreksja w ogóle nie istnieją. 800 to już jest przejedzenie. Ja jadłam 300-600.

Nie znam się za bardzo na zaburzeniach odżywianiach, więc na to nie będę się wypowiadać.. choć ja raczej ich nie mam

Moze faktycznie wyglądam chudziej na zdjęciu niż w rzeczywistości, nie jestem pewna. Ale wydaje mi się, że mniej więcej tak samo 

Mhm. Masz wyliczone kulturystyczne makra na redukcję, liczysz kalorie i proporcje BTW i "nie wiesz" co oznacza twoje BMI. Taki kit to mamie możesz wciskać. Nie ważne na ile wyglądasz - to serio ma najmniejsze znaczenie w tym wszystkim. Ważne jest to, że masz wagę zagrażającą życiu a siedzisz na deficycie kcal i szukasz pretekstu, żeby nic z tym nie robić. Nie napisałaś ile masz lat, ale zakładając, że masz 16, powinnaś ważyć minimum 51 kilo i jeść ilość kcal zgodną z zapotrzebowaniem.

BMI znam. Właśnie szukam tutaj pomocy, bo nie wiem, ile w końcu mogę jeść kalorii - boje się przytyć, bo wydaje mi się że wszystko pójdzie na mój brzuch. Nie wiem też czy chudnę, moja waga się zepsula.. Ale nie jestem pewna czy jestem na decyficie kcal, bo to wszystko zależy od aktywności fizycznej. Ja choć ćwiczę i tańcze, to tylko 3 razy w tygodniu, nie jestem pewna czy to kwalifikuje się do niskiego czy średniego poziomu aktywności. Czasem wszystko co zrobię w ciągu dnia to przejdę 800 kroków, czasem są też tygodnie w których ćwiczę tylko raz. Dlatego nie chce też przekroczyć tej liczby kalorii, która nie wydaje się być mi niewystarczająca. Ale jestem otwarta na propozycje innych

Jesz na bank dużo, dużo za mało. I ważysz za mało. Nie jestem psychodiety.m, żeby ci rozpisywać dietę, ale na bank nie możesz kontynuować tego, co robisz. Bo to jest wchodzenie w zaburzenia odżywiania. Waga zepsuta to też taka praktyczna bardzo wymówka. Nie wiem, masz kogoś, z kim możesz porozmawiać i kto by cię wspierał psychicznie przez proces wychodzenia z tej głupiej diety? Jesteś po redukcji?

Musisz sobie wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne kalkulatorem i zacząć dokładać, wprawę w liczeniu już masz - to jest serio jedyna opcja. Jeśli paraliżuje cię strach przed przytyciem, to zacznij od podbicia białka (choć też nie wiem po co tyle białka komuś nie trenującemu na siłowni, no ale jak się czujesz lepiej jedząc w ten sposób, to jedz) i tłuszczu wyliczonych pod wagę docelową, a potem dokładaj węgle aż dojdziesz do odpowiedniej kaloryczności. Czy przybierzesz? Możliwe, bo masz niedowagę. Czy w brzuchu? Niekoniecznie. Tak czy siak, w grand scale of thinigs, to jest to, co powinnaś zrobić. I serio przestać się oszukiwać, że nie ma problemu, bo jest i trzeba się z nim zmierzyć.

Podkreślę, ważniejsze nawet od twojej wagi jest to, że jesz dużo za mało.

Menot, serio robić taki szum o 4 kg, których jej brakuje? Ma czas na przytycie, za kilka lat będzie spokojnie ważyła 50.

Autorko, nie ucinaj już kcal. Kup sobie nową wagę i się pilnuj, pomału możesz zwiększać kcal. Na pewno nie możesz już chudnąć. To, że Ci zimno wynika z tego, że dostarczasz organizmowi za mało kcal i nie wystarcza ich już na ogrzanie ciała. Ja w najgorszym swoim momencie siedziałam cały czas przy grzejniku. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.