- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2020, 12:21
o to mi mówią bliscy. Chciałabym porady jak mogę zaczac dostrzegać siebie jako fajna atrakcyjna dziewczynę .
Edytowany przez ViolaStyles 1 czerwca 2020, 13:44
11 stycznia 2020, 14:59
jak ja mam trenować siłowo jak są takie zwały tłuszczu .... nie uwidocznie mięśni
jesli sie naprawde tak widzisz to pierwsze co warto to leczenie u specjalistow, tu gadanie czyjekolwiek chyba juz nie pomoze - czy ty naprawde nie widzisz jak wygladaja osoby grube???
1. jestes szczupla ale widac ze nie cwiczysz , bo cialo jest wyraznie nie cwiczone i miesnie wiotkie. - wniosek - cwiczenia a nie odchudzanie ci potrzebne.
2. juz wyzej napisano - w czarnych skarpetach i takiej bieliznie nikt nie wyglada atrakcyjnie. Wyjdz na zakupy , kup ladna dobrana bielizne. Zainwestuj w jakies kremy, maslo do ciala i smaruj sie - masuj - poczujesz sie piekniejsza.
3. nie widac fryzury - przypuszczam ze moglabys tez poprawic sobie humor nowa fryzura.
Edytowany przez Berchen 11 stycznia 2020, 15:00
11 stycznia 2020, 15:00
masz fajne ciało. Kup sobie seksowną bieliznę i ją noś dla siebie. Działa też pachnący balsam do ciała używany na co dzień. Będziesz ładnie wyglądać i ładnie pachnieć i zaraz Ci się optyką poprawi.
11 stycznia 2020, 15:06
Moim zdaniem wyglądasz bardzo dobrze 😘😉 kupiłabym na Twoim miejscu jakaś piękna bieliznę, bo w tej też czułabym się nieatrakcyjna. Od razu poczujesz sie lepiej jak pod ubraniem będzie jakieś cudo.
11 stycznia 2020, 15:41
Jest ok. Mnie się wydaje, że to kwestia niekorzystnego światła i bladej skóry. Nie odchudzaj się.
11 stycznia 2020, 16:12
Jest ok. Mnie się wydaje, że to kwestia niekorzystnego światła i bladej skóry. Nie odchudzaj się.
Właśnie też mam wrażenie że autorka wcale nie jest jakaś miękka i otłuszczona.. Normalna, zgrabna sylwetka, a w tym świetle to nawet u wyćwiczonej osoby będzie widać jakieś nierówności i niedoskonałości w ciele.
11 stycznia 2020, 16:24
A ja lubię taka sylwetkę jak Ty masz. Jesteś kobieca, masz biodra, zaokrąglone uda i nie wyglądasz przy tym ani wulgarnie, ani przysadziscie, tylko kobieco bo masz drobna górę, szczupłe łydki, płaski brzuch. Zastanów się co w Tobie jest fajnego, co w sobie lubisz, i spróbuj to docenić. To pierwszy krok do samooakceptacji. Drugim jest akceptacja tego co nie możemy zmienić. Kiedy myślisz o sobie zle zastanów się co byś powiedziała bliskiej osobie, która mówi Ci różne zle rzeczy na swój temat. Co byś jej poradziła? Zacznij że sobą rozmawiać. Postaraj się być dla siebie wyrozumiala i pracuj nad sobą. Kup sobie w czym czujesz się atrakcyjna, jeśli masz gorszy dzien nie chodź w wyciagnietych dresach i cebuli na głowie i nie wcinaj pizzy. Nie twierdzę, że to robisz tylko wiele osób często obcuje z najgorsza wersja siebie nie dlatego, że im faktycznie nie zależy tylko dlatego, że uważają, że i tak nie warto. A to tylko potęguje to wrażenie, że się sobie nie podobamy, bo kto wygląda dobrze w starych ciuchach i tłustych, albo byle jak związanych włosach. Czujemy się ociezali bo jemy byle co. Popatrz na to całościowo i traktuj się jak najlepszego przyjaciela :)
11 stycznia 2020, 16:28
Wygladasz bardzo fajnie , nie rozumiem dlaczego kobiety chcą wyglądać jak suchary
11 stycznia 2020, 16:30
Zgadzam się z poprzednimi komentarzami. Lekka redukcja i trening siłowy dla poprawy jakości sylwetki i składu ciała. Latem opal trochę ciałko i będzie super :)
11 stycznia 2020, 19:02
W takim świetle, takiej bieliźnie i jeszcze tych skarpetach to tylko aniołki victorias secret daly by radę :) Nie chudnij- zmień bieliznę, oświetlenie, opal się i idź na siłownię :)