Temat: Widzę gruba osobę na zdjęciu...

o to mi mówią bliscy. Chciałabym porady jak mogę zaczac dostrzegać siebie jako fajna atrakcyjna dziewczynę .

ViolaStyles napisał(a):

jak ja mam trenować siłowo jak są takie zwały tłuszczu .... nie uwidocznie mięśni

jesli sie naprawde tak widzisz to pierwsze co warto to leczenie u specjalistow, tu gadanie czyjekolwiek chyba juz nie pomoze - czy ty naprawde nie widzisz jak wygladaja osoby grube???

1. jestes szczupla ale widac ze nie cwiczysz , bo cialo jest wyraznie nie cwiczone i miesnie wiotkie. - wniosek - cwiczenia a nie odchudzanie ci potrzebne.

2. juz wyzej napisano - w czarnych skarpetach i takiej bieliznie  nikt nie wyglada atrakcyjnie. Wyjdz na zakupy , kup ladna dobrana bielizne. Zainwestuj w jakies kremy, maslo do ciala i smaruj sie - masuj - poczujesz sie piekniejsza. 

3. nie widac fryzury - przypuszczam ze moglabys tez poprawic sobie humor nowa fryzura.

masz fajne ciało. Kup sobie seksowną bieliznę i ją noś dla siebie. Działa też pachnący balsam do ciała używany na co dzień. Będziesz ładnie wyglądać i ładnie pachnieć i zaraz Ci się optyką poprawi.

Moim zdaniem wyglądasz bardzo dobrze 😘😉 kupiłabym na Twoim miejscu jakaś piękna bieliznę, bo w tej też czułabym się nieatrakcyjna. Od razu poczujesz sie lepiej jak pod ubraniem będzie jakieś cudo.

Jest ok. Mnie się wydaje, że to kwestia niekorzystnego światła i bladej skóry. Nie odchudzaj się.

Krummel napisał(a):

Jest ok. Mnie się wydaje, że to kwestia niekorzystnego światła i bladej skóry. Nie odchudzaj się.

Właśnie też mam wrażenie że autorka wcale nie jest jakaś miękka i otłuszczona.. Normalna, zgrabna sylwetka, a w tym świetle to nawet u wyćwiczonej osoby będzie widać jakieś nierówności i niedoskonałości w ciele.

A ja lubię taka sylwetkę jak Ty masz. Jesteś kobieca, masz biodra, zaokrąglone uda i nie wyglądasz przy tym ani wulgarnie, ani przysadziscie, tylko kobieco bo masz drobna górę, szczupłe łydki, płaski brzuch. Zastanów się co w Tobie jest fajnego, co w sobie lubisz, i spróbuj to docenić. To pierwszy krok do samooakceptacji. Drugim jest akceptacja tego co nie możemy zmienić. Kiedy myślisz o sobie zle zastanów się co byś powiedziała bliskiej osobie, która mówi Ci różne zle rzeczy na swój temat. Co byś jej poradziła? Zacznij że sobą rozmawiać. Postaraj się być dla siebie wyrozumiala i pracuj nad sobą. Kup sobie w czym czujesz się atrakcyjna, jeśli masz gorszy dzien nie chodź w wyciagnietych dresach i cebuli na głowie i nie wcinaj pizzy. Nie twierdzę, że to robisz tylko wiele osób często obcuje z najgorsza wersja siebie nie dlatego, że im faktycznie nie zależy tylko dlatego, że uważają, że i tak nie warto. A to tylko potęguje to wrażenie, że się sobie nie podobamy, bo kto wygląda dobrze w starych ciuchach i tłustych, albo byle jak związanych włosach. Czujemy się ociezali bo jemy byle co. Popatrz na to całościowo i traktuj się jak najlepszego przyjaciela :) 

Wygladasz bardzo fajnie , nie rozumiem dlaczego kobiety chcą wyglądać jak suchary

Pasek wagi

Zgadzam się z poprzednimi komentarzami. Lekka redukcja i trening siłowy dla poprawy jakości sylwetki i składu ciała. Latem opal trochę ciałko i będzie super :) 

W takim świetle, takiej bieliźnie i jeszcze tych skarpetach to tylko aniołki victorias secret daly by radę :) Nie chudnij- zmień bieliznę, oświetlenie, opal się i idź na siłownię :)

redukcja.... może nie uwierzycie.... ale wazę 49 kg....... naprawdę. Zdjęcie fakt było robione po calym dniu no i zjadłam wtedy sporo „syfu”. Ale wiecie... ja nie znoszę swoich bioder. tego ze mnie poszerzają.... Swojego tłuszczu na brzuchu..... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.