© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lutego 2009, 16:32
11 lipca 2011, 09:57
12 sierpnia 2011, 19:00
2 grudnia 2011, 11:54
Boli mnie brzuch... Ze śmiechu:))) Najbardziej rozbawił mnie bulion z kotki i brokuły na cm...
Wczoraj na drugie śniadanie miałam zabrać do pracy kanapkę z serem żółtym i papryką. Niby nic nadzwyczajnego ale... miałam użyć do tego UWAGA UWAGA 0,5 kromki chleba razowego...
5 grudnia 2011, 00:56
Ha! popłakałam się z kotki (bulionowej) duszonej - ciekawe czy proceder duszenia miał się odbyć w garnku czy gołymi ręcami.
Ja wszystko ważę. Nie zwracam wcale uwagi na ilości typu 1,2 średniej papryki. Mało tego, ja ważę tylko paprykę, bez gniazda nasiennego, banana bez skóry, tak samo pomarańczę czy mandarynkę. Schab z kościa też zważyłabym bez kości. A jak mam jakiś gniot kulinarny to wymieniam posiłek na coś co już znam z listy. Problem z głowy.
Zupy bezsmakowe czasem przyprawiam odrobiną wspomnianej już kostki :) rosołowej lub niestety solą (jak najmniej). Tuńczyk i sardynki na serku są palce lizać. Szynka z kiwi też. Czekam na winogrona w majonezie. Polecam gorąco gotowaną pierś kurczaka z pomarańczami i kiwi.
18 stycznia 2013, 10:57
18 stycznia 2013, 17:46
moja dzisiejsza dieta ma taka perelke: 1/4 kromki pieczywa tostowego (do kanapki z tunczykiem na cieplo). I teraz mam zagwozdke, bo wg instrukcji mam polozyc pol puszki ryby na chlebie, i przykryc go druga kromka... Obawiam sie, ze nawet jak ten chleb zwaze, nie uda mi sie z niego wykroic ilosci na dwie czesci kanapki (gorna i dolna) :)))
Użyłam 2 normalnych kromek, a tuńczyka tyle, by posmarować kanapkę. 
Edytowany przez Lillenka 18 stycznia 2013, 17:48
26 stycznia 2013, 10:34
7 lutego 2013, 12:01
21 lutego 2013, 19:12
5 marca 2013, 14:40
