Temat: Jaki makaron

Lubię sobie urozmaicać i zjeść czasem coś z makaronem, tak żeby danie było sycące. Tylko mam problem , bo ciągle wydaje mi się, że się rozgotowuje, a to taki chyba jest najbardziej tuczący. Macie jakieś sposobów na to? A może trzeba kupić odpowiedni makaron, bo ja kupuję zwykły, taki jak mi w ręce wpadnie :?

Kupuj pełnoziarniste i gotuj dokładnie tyle ile jest napisane na opakowaniu to się nie rozgotuje ;) W dodatku te pełnoziarniste raczej nie będą takie rozmemłane jak pszenne. 

gotuj krocej to sie nie rozgotuje :) 

Pasek wagi

a co myślicie o makaronie sojowym lub ryżowym?

lubię z amarantusa np.

Pasek wagi

A mnie ostatnio zasmakował makaron z alg morskich, pasuje mi szczególnie to, że surowy jest również jadalny więc wystarczy przelac gorąca wodą i można wcinać (nie ma problemu z rozgotowane). JedYny minus jest taki że jeśli chodzi o kalorie to podane jest że ma ich 3 więc do tego trzeba zaopatrzyć się w dużą ilość kalorycznych dodatków ;)

czarnula1988 napisał(a):

a co myślicie o makaronie sojowym lub ryżowym?
uwielbiam. Moja córka ma alergie na pszenice , wiec siła rzeczy musi jeść taki. A ze często nie chce mi się gotować dwóch to zaczęliśmy jeść razem z nią . Jest przepyszny! do każdej zupy :p

A do spaghetti kupujemy barille. Jest bardzo dobra i tak się nie rozgotowuję . 

A taka ciekawostka . Oglądałam jakiś program, robili badania , i wyszło, ze jak się makaron ugotuje, wystudzi, i pogotuje jeszcze chwile ( tak odgrzeje normalnie w wodzie ) to traci 50% kcal (smiech)

jak się nie trzyma czasu gotowania na opakowaniu to się rozgotowuje:P kupuje pełnoziarnisty i gotuję minutę krócej niż jest na opakowaniu dla al dente czyli jeśli jest czas 9-11 to gotuję 8 i jest super

No to też nie do końca jest tak, że jak ugotujesz, to już koniec, makaron gotowy. Sęk w tym, że makaron się rozkleja nadal również po ugotowaniu, dopóki mam kontakt z sosem, zupą czy nawet podczas przelewania zimną wodą. Najlepiej kupić dobrej jakości włoski makaron, ugotować jak na opakowaniu i przelać lekko oliwą lub olejem, niedużo, łyżka wystarczy i wymieszać, żeby tłuszcz pokrył makaron, to hamuje ten proces rozklejania się makaronu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.