- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1406
23 listopada 2013, 10:00
Cześć :)
Mam do Was jedno głupie pytanie... Jestem jeszcze bardzo niedoświadczoną kucharką, więc wybaczcie ;)
Otóż wczoraj gotowałam na parze udka z kurczaka i marchewkę. Pozostał mi po tym taki a'la bulion, tj woda z wytopionym z udek tłuszczem, pewnie jakimś sokiem z marchewki itp, poza tym w tej wodzie (na dnie garnka do parowania) gotowała.się kość. Czy taki rosołek nadaje się tylko do wylania, czy mogę go użyć jako podstawę do jakiejś zupy?
Dziękuję i pozdrawiam ;)
23 listopada 2013, 10:06
a próbowałaś tego ?
Dodaj natki pietruszki,przypraw do smaku,moze wrzuć jakiegos pora i powinno nadać się do zupy moim zdaniem (ogolnie wrzuciłabym włoszczyznę i pogotowala z 30 minut zanim zaczne tworzyć zupę)
Edytowany przez studentka211 23 listopada 2013, 10:07
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13674
23 listopada 2013, 10:11
Mysle ze spokojnie mozesz :-)
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Pod Gźejnikiem
- Liczba postów: 918
23 listopada 2013, 10:24
Dodaj kostke rosolowa, najlepiej z włoszczyzna, do tego wsyp jakas gotowa mieszanke warzywna i podgotuj chwile, dopraw do smaku. Tak moja mama robila "wiosenna zupe", bardzo fajna sprawa.
23 listopada 2013, 10:33
Vanavila napisał(a):
Dodaj kostke rosolowa, najlepiej z włoszczyzna, do tego wsyp jakas gotowa mieszanke warzywna i podgotuj chwile, dopraw do smaku. Tak moja mama robila "wiosenna zupe", bardzo fajna sprawa.
kostka rosołowa to syf ..... a w sklepach pęczek pietruszki dostępny przecież i reszta warzyw potrzebna do zupy też.
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Pod Gźejnikiem
- Liczba postów: 918
23 listopada 2013, 10:35
studentka211 napisał(a):
Vanavila napisał(a):
Dodaj kostke rosolowa, najlepiej z włoszczyzna, do tego wsyp jakas gotowa mieszanke warzywna i podgotuj chwile, dopraw do smaku. Tak moja mama robila "wiosenna zupe", bardzo fajna sprawa.
kostka rosołowa to syf ..... a w sklepach pęczek pietruszki dostępny przecież i reszta warzyw potrzebna do zupy też.
Wiesz co :) wiekszosc zarcia to syf, a ty sie czepiasz kostki. Nie jest moze i idealna, ale jest szybka. Jak ktos nie ma czasu to jest idealna.
- Dołączył: 2010-03-23
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 138
23 listopada 2013, 11:38
Wrzuć do wywaru paczkę mrożonej zupy i dopraw jak lubisz. Ja tak robię jak tylko zostanie mi jakiś wywar, bardzo mi smakuje i ma mało kalorii a jest syte
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1406
23 listopada 2013, 12:16
Dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi :)
Moja zupka jest już ugotowana i nieskromnie powiem Wam, że jest przepyszna :) Oto, co zrobiłam:
Do rosołu dolałam wody, dodałam sól morską, liść laurowy i ziele angielskie. Wrzuciłam pokrojonego pora, marchewkę, selera, ziemniaka, upaloną nad gazem cebulę, wyciśnięty ząbek czosnku. Gdy te warzywa zmiękły, wsypałam rozdrobnionego brokuła i usmażone wcześniej udko z kurczaka (w kawałkach) z kością. Zaprawiłam zupę jogurtem naturalnym i mąką, dosypałam jeszcze trochę soli, pieprzu czarnego i ziołowego (w rosole od razu była bazylia). Pycha!!
I co jest najlepsze, wszystkie składniki miałam w domu :)
- Dołączył: 2010-03-23
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 138
23 listopada 2013, 18:06
JodidaPeroContenta napisał(a):
tymrazem napisał(a):
Wrzuć do wywaru paczkę mrożonej zupy i dopraw jak lubisz. Ja tak robię jak tylko zostanie mi jakiś wywar, bardzo mi smakuje i ma mało kalorii a jest syte
sycące.
JodidaPeroContenta dziękuję za zwrócenie uwagi, teraz czytam i widzę... oczywiście ja jestem syta bo danie sycące