- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
10 grudnia 2012, 21:45
Jak robicie? Bo ja nawet takich zwykłych, zasmażanych nie umiem zrobić. Nie mowiac juz o dietetycznych :P
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8095
10 grudnia 2012, 23:33
Ja podsmażam cebulę na oliwie, dodaję starte buraki, starte kwasne jabłko, sok z cytryny, sól, pieprz i smażę mieszając z 5 mi it. Powinny być dość pikantne. Na koniec daję łyżkę-dwie śmietany i duszę jeszcze chwilę. A, ja buraków nie gotuję. Piekę w woreczku do pieczenia. A na zimno to albo z chrzanem, albo z fetą, orzechami, balsamico i odrobiną oliwy
- Dołączył: 2007-11-17
- Miasto: Lublin Dartford Uk
- Liczba postów: 3084
10 grudnia 2012, 23:50
Tytuł mówi ... buraczki na ciepło :P
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 313
11 grudnia 2012, 09:11
Ja kupuje juz ugotowane i obrane i z tego co wiem w Polsce tez sa takie. Mozna kupic w lidlu-wiem od mamy. Scieram je drobnej tarce i wrzucam na patelnie teflonowa bez tluszczu. Maja troche soku wiec nie przywieraja. Dodaje sol -jej sporo bo inaczej nie lapie sie smaku,kwasek cytrynowy i cukier. Dla mnie barszcz musi byc slodko-kwasny. Dusze to pare minut dobrze mieszajac az sie wszystko polaczy. Nie dodaje zadnej maki juz od wielu lat. Nic nie traca na smaku a sa niskokaloryczne.
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 313
11 grudnia 2012, 09:14
Mam na mysli i barszcz i buraczki z patelni slodko-kwasne. Wogole zasmazki nie powinno sie stosowac ani zasypywania maka. Nic nie daje smaku a tylko zageszcza. Nie ma potrzeby.
11 grudnia 2012, 11:33
jedna z niewielu potraw, które można kupić gotowe w słoiku pod warunkiem, że nie mają w składzie konserwantów, tylko sól, cukier, ocet itp. a są pasteryzowane
11 grudnia 2012, 12:45
moja mamusia robi najpyszniejsze na świecie
![]()
ale przepisu zdradzić nie mogę
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3549
11 grudnia 2012, 13:22
Jesteście straszne! :P Narobiłyście mi strasznej ochoty na coś, z czym już wieeeele lat nie miałam do czynienia. Mianowicie ziemniaczki z jajkiem sadzonym i buraczkami na ciepło. Jak ja uwielbiałam taki obiad w dzieciństwie!
Za nic nie mogę sobie przypomnieć jak babcia robiła takie buraczki. Ale za to pamiętam surówkę z buraków surowych z czosnkiem i odrobiną oleju - też było pyszne, ale podawane do kotletów.
Aaaaaa..... rozmarzyłam się!
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
11 grudnia 2012, 13:50
u mnie mama gotuje buraki, trze na malych oczkach i gotuje troszke z mlekiem, dodaje masło, smietane, cukier, sol i cytryne. czasem robi na zasmazce.