28 stycznia 2008, 15:22
hej! tez macie ten problem ze skomponowaniem jakiegos wartosciowego obiadu, który by nie przekraczał 400-500kcl? chodzi mi głownie o wykorzystanie miesa, makaronu, kasz. Czy sos pomidorowo składający sie z leciutko podsmazanej cebuli, na sladowej ilosci masła do tego dodac wode i koncentrat pomidorowy i mnostwo ziół lekko zagęscic maką z woda i polac ryz,,,, ile to bedzie kcl?
5 lipca 2008, 15:49
> Czemu bez ziemniaków? Przecież to nie ziemniaki są
> źródłem pustych kalorii a to co do nich dodajemy:
> masło, margaryna, zasmażki, sosy itp. :)
>
>
>
bo ziemniaki są źródłem węglowodanów, co równa się niewykorzystanej nergii, która odkłada się jako tłuszczyk :)
- Dołączył: 2008-01-07
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 1442
5 lipca 2008, 20:50
Tak tylko jak wogóle nie będziemy jeść węglowodanów to czy to jest zdrowe?
7 lipca 2008, 10:42
Różne rzeczy można jeść naprawdę... jak u mnie w domu jedzą panierowane piersi z kurczaka to ja sobie jedna podsmażam bez tłuszowo na patelni i do tego dużo warzyw. Zupy też są dobre:)
7 lipca 2008, 10:43
Beztłuszczowo chciałam tam napisać...
- Dołączył: 2008-01-07
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 1442
9 lipca 2008, 19:25
Na początku diety nic innego nie jadłam jak warzywa i owoce ale teraz już pozwalam sobie na bardziej normalniejsze jedzenie i nie tyję ale też nie chudnę
21 maja 2009, 16:15
Jestem zdania, ze najlepsza jest upieczona rybka i do tego warzywa - brokuly, albo jakas suroweka.
Ziemniaczek? A i owszem, bo czy to ze sie odchudzam ma oznaczac, ze musze jesc tylko to, co mi nie smakuje?
Ktos napisal, ze ziemniaki maja za duzo weglowodanow. A w czym problem? Wieczorem przejade 5km wiecej na rowerku i po klopocie.
Uwazam, ze generalnie nie mozna az tak bardzo patrzec na kalorie, bo kalorie niestety maja smak - im wiecej cos ma kalorii, tym smaczniejsze. Czasem lepiej sobie pozwolic na cos bardziej kalorycznego, a potem wiecej pocwiczyc, niz liczyc cyferki siedzac na kanapie przed telewizorem.
21 maja 2009, 16:30
bo ziemniaki są źródłem węglowodanów, co równa się niewykorzystanej nergii, która odkłada się jako tłuszczyk
Jezeli zjesz wiecej niz twoj organizm potrzebuje, to nadmiar energii zamieni sie w tluszcz. Nie ma to nic wspolnego z weglowodanami. Ziemniaki, mimo iz sa weglowodanami prostymi, sa swietnym zrodlem energii(byle nie jesc ich z miesem), zawieraja duzo potasu i innych mikroelementow.
- Dołączył: 2008-01-07
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 1442
21 maja 2009, 21:17
Ja uważam że można jeść wszystko byle nie ociekające tłuszczem i słodyczy
- Dołączył: 2008-11-11
- Miasto: Cocolada
- Liczba postów: 1820
31 maja 2009, 15:17
Wszystko ale z rozsadkiem :) I oczywiscie niezbyt czesto. Ja generalnie nie przepadam za zmieniakami, mam ochotę je zjesc raz na miesiac albo dwa. takze mialam z górki, ale za to ziemniaki zastepuje góóóóórą warzyw :)
- Dołączył: 2009-04-22
- Miasto: ateny
- Liczba postów: 528
1 czerwca 2009, 07:42
Uwielbiam ziemniaki, zwłaszcza młode. Jednak zmieniłam nawyki żywieniowe i niczym je nie polewam, okraszam itp. Podobno tak jest najzdrowiej i pomaga w diecie.