- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
24 marca 2011, 13:15
Dziewczyny, chciałabym abyście opowiedziały swoje przeżycia ze wspólnego porodu z mężem/ partnerem. Jak było? Czy się krępowałyście? Czy ma to jakieś skutki na dalsze życie?
5 stycznia 2012, 12:17
moja mama zmarla jak mialam kilka lat.
jak widze co kobieta przed, przy i po porodzie musi znosic to mi sie odechciewa calej tej szopki.
mam w d*pie czy bede matka czy nie. nie bede bachora nianczyc
5 stycznia 2012, 12:21
aguniek1988 napisał(a):
moja mama zmarla jak mialam kilka lat.jak widze co
przed, przy i po porodzie musi znosic to mi sie
calej tej szopki. mam w d*pie czy bede matka czy nie.
bede bachora nianczyc
No to miej to w du**e nadal. Zmusza cię tutaj ktoś do rodzenia dzieci? Nie.
Zmień płytę, bo to twoje ciągłe gadanie o tym jakie dzieci są złe a porody obrzydliwe jest nudne. A poza tym zalatuje to trochę obsesją jakąś.
5 stycznia 2012, 12:27
moze, nie wiem. ale nie chce miec ograniczonego zycia - nie wyjde bo dziecko,
porod i brzydkie krocze - dziecko
rozstepy i obwisly brzuch - dziecko
darcie sie (sasiedzi daja nam arie codziennie) - dziecko
alimenty - dziecko
samotna matka - maz uciekl - dziecko
brak kasy, trzeba wyprawke kupic - dziecko
brak seksu -niemowle spi z nami
wypadek, maz lezy w szpitalu, nie mam z kim dziecka zostawic
widzisz ile wiele problemow ucieka gdyby nie zrobilo sie dziecka ? sami sobie ludzie komplikuja zycie
ja widocznie nie chce
kazda chce miec dziecko a potem ryczy ze rozstepy i obwisly brzuch i maz ucieka
no przecie one sie tam nie przykleily zeby je z duma nosic
ktora widzac taki brzuch zdecydowala sie swiadomie na dziecko?
Edytowany przez aguniek1988 5 stycznia 2012, 12:31
5 stycznia 2012, 12:35
aguniek1988 napisał(a):
moze, nie wiem. ale nie chce miec ograniczonego zycia -
wyjde bo dziecko, porod i brzydkie krocze -
i obwisly brzuch - dziecko darcie sie (sasiedzi daja
arie codziennie) - dzieckoalimenty - dzieckosamotna
- maz uciekl - dzieckobrak kasy, trzeba wyprawke kupic
dzieckobrak seksu -niemowle spi z namiwypadek, maz lezy
szpitalu, nie mam z kim dziecka zostawicwidzisz ile
problemow ucieka gdyby nie zrobilo sie dziecka ? sami
ludzie komplikuja zycieja widocznie nie chcekazda chce
dziecko a potem ryczy ze rozstepy i obwisly brzuch i
uciekano przecie one sie tam nie przykleily zeby je z
nosicktora widzac taki brzuch zdecydowala sie swiadomie
dziecko?
Ja bym się zdecydowała.
Zresztą, jak kobieta o siebie dba i przed ciążą i podczas ciąży oraz już po porodzie, to się nie doprowadzi do takiego stanu.
Zresztą, gdybym miała mieć cały brzuch w rozstępach, to wolałabym mieć te rozstępy po ciąży, niż po żarciu szajsu z kfc, frytek i innych śmieci bez umiaru.
5 stycznia 2012, 12:48
widzisz, a ja sie wole obzerac smieciami niz miec dziecko i dbac o figure
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
5 stycznia 2012, 13:07
jak ciaza, dziecko Cie tak obrzydza to po co wchodzisz w ogole w dzial Ciaza i macierzynstwo??? No wlasnie tak jak nixi napisala wiele kobiet po ciazy ma lepsza figure od Ciebie, no i nie kazda kobieta po ciazy ma brzuch jak pokazalas.. Ja tez urodzilam dwojke dzieci, mam 30 lat a moj brzuch tak nie wyglada....
5 stycznia 2012, 13:13
Mam pytanko do dziewczyn, które rodziły 2 lub więcej dzieci. Czy przy drugim porodzie nacinano Wam krocze? Pytam, bo pierwsze dziecko rodziłam bez nacinania, ale było małe (główka 33 cm, waga 2520g) i się zastanawiam czy jak drugie będzie większe to będzie trzeba mnie nacinać.
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
5 stycznia 2012, 13:38
Mnie przy drugim porodzie nie nacieli ale i corcia byla mniejsza niz pierwsza.
Aguniek a dlaczego ktos mialby byc mily dla Ciebie skoro to Ty zawsze obrzucasz wszystko i wszystkich blotem, wchodzisz w dzial Ciaza i macierzynstwo i piszesz swoje zlote mysli na temat ciazy, porodu, piszesz o aborcji.... tutaj gdzie tyle kobiet oczekuje z radoscia na malenstwo.....
Nixi wiele razy juz na innych watkach pisala, ze powinnas zmienic diete, cwiczyc ale Ty zaraz wszystko negowalas, ze sie nie opaca, ze tego nie lubisz itp...
Zaczynam myslec, ze Twoj sposob bycia na forum jest wolaniem o zauwazenie i pomoc....
5 stycznia 2012, 13:50
o jaka pomoc. a kto mi pomoze? psycholog za 100 zl jak jem mielonke na sniadanie do kanapek? i jeszcze ja dostalismy?
a tylko akwizycja bije po oczach w gazecie i na necie.
wolimy byc bezrobotni jak robic jak woly za 5 zl brutto
lubie jesc a lubie jesc to co mi smakuje.. kurczak i twarogi mi nie smakuja, przykre ale prawdziwe,
warzyw nie moge juz zjadac bo nie mam na nie apetytu
wyglosilam swoja opinie i odpowiedzialam na post kobiety ktora uwaza ze facet ma latac za
kazda potrzebujaca