Temat: Wspólny poród.

Dziewczyny, chciałabym abyście opowiedziały swoje przeżycia ze wspólnego porodu z mężem/ partnerem. Jak było? Czy się krępowałyście? Czy ma to jakieś skutki na dalsze życie? 

moj maz byl przy obu porodach bo chcial, ja tez sie czulam pewnie ze byl przy mnie i choc chwilami mnie denerwowal to mialam na kogo sie wydzierac jak bolalo ;) pomogla mi jego obecnosc a on tez byl zadowolony ze widzial jak synowie przychodza na swiat. ale mysle ze to wszystko zalezy od mezczyzny, niektorzy sa zbyt slabi psychicznie i wrazliwi na takie widoki i nie ma co ich zmuszac na sile. idealne rozwiazanie to zaproponowac wspolny porod, ale z opcja ze jak nie bedzie dawal rady w kazdej chwili moze wyjsc bez problemu. znam kilka przypadkow ze faceci bronili sie rekami i nogami przed uczestnictwem w porodzie ale wyszlo tak ze jednak zostali i sa z siebie strasznie dumni ze dali rade.

te znane z filmow czy opowiesci omdlenia mezczyzn to chyba wyjatkowe przypadki, moj brat ogolnie mdleje na sam widok krwi a przy porodach swoich dzieci asystowal, przecinal pepowiny i wogole nie bylo problemu. chyba na korytarzu bardziej sie ludzie denerwuja bo nie wiedza co sie dzieje, a jak sie jest przy wszystkim to nie ma czasu na nerwy.

inny plus to to ze facet najczesciej wiecej pamieta z porodu niz sama rodzaca i pozniej moze opowiedziec o szczegolach tych wyjatkowych chwil.

>Niemniej mysle, ze z Twoim podejscie zdecydowanie nie powinnas decydowac sie na dziecko.

no i ja wiem o tym i gasze krotko i tresciwie lekarzy - nie i koniec

nawet jesli z powodow zdrowotnych bedzie wskazane zebym urodzila
(bo np bede bezplodna albo to cos mi pomoze na cos) to tez sie niezdecyduje
to smutne, nie wyobrażam sobie życie bez dzieci, ani teraz, ani za 30 lat
Pasek wagi

tulip24 napisał(a):

to smutne, nie wyobrażam sobie życie bez dzieci, ani
ani za 30 lat

Potwierdzam, to bardzo smutne.
My również sobie tego nie wyobrażamy.

Pasek wagi

beata277 napisał(a):

ja zdecydowanie polecam z mężem z wielu względów! no
że mąż jest świnią z którą macie kiepski kontakt to
absolutnie hehehe ale jeśli wszystko jest ok to napewno
się nie popsuje a wręcz przeciwnie

 

No wiesz, moj S nie bedzie przy porodzie, a jednak swinia nie jest. To jest WYBOR, ktory daje sie mezczyznie. Jesli nie czuje takiej potrzeby, to ja nie mam z tym problemu.

samo dziecko wyciagane z pochwy mi obrzydzilo maciezynstwo bo widzialam filmy z porodu
a jeszcze na necie pokrecil sie 3 minutowi film o aborcji, i nie zasmucil i nie wzruszyl mnie fakt zabijania dziecka
tylko to ze w przyszlosci bede rodzic i bede miala takie brzydkie krocze i bede sie patrzec na dziecko z pepowina

skoro kolezanka mysli ze faceci to swinie bo nie chca porodu to moze na porod zaprosmy cale miasto
damy popcorn i cole gratis 
poza tym mezczyzna jest wzrokowcem i woli piekne widoki jak brzydkie. 

psotka201 napisał(a):

beata277 napisał(a): ja zdecydowanie polecam z mężem z
względów! noże mąż jest świnią z którą macie kiepski
toabsolutnie hehehe ale jeśli wszystko jest ok to
nie popsuje a wręcz przeciwnie   No wiesz, moj S nie
przy porodzie, a jednak swinia nie jest. To jest WYBOR,
daje sie mezczyznie. Jesli nie czuje takiej potrzeby,
ja nie mam z tym problemu.

Ja tak samo.
Mój chciał.Po 10h pracy zasuwał 17 km. do mnie (do nas) od 23 do prawie 5 rano.... I z porodówki do domu (razem 32km po całym dniu pracy i wielu h porodu wspólnego) grubo po 5 napisał mi jeszcze cudownego sms'a) i był bardzo szczęśliwy.
Przy kolejnym też chce być, sam z siebie.

Aga ty widziałaś,a mój facet nie, bo twardo siedział przy mojej głowie i trzymał moją dłoń.
Nikt by mu raczej nie pozwolił wtykać nosa w ich pracę. 

Ale jeśli mój by nie chciał,nigdy w życiu bym Go nie namawiała.
To miała być JEGO DECYZJA i cieszę się,że On chciał być z nami i zobaczyć swoją córkę w pierwszych sekundach jej życia.


Pasek wagi
Dziewczyny nie ma co dyskutowac z aguniek1988ona i tak wie lepiej....olejcie ja niech sobie dalej zyje w swoim "pieknym"swiecie, ciesze sie, ze malo takich osob jak ona jest wsrod nas
Pasek wagi
Niech się cieszy że jej mama tak nie myślała...
Pasek wagi

tulip24 napisał(a):

Niech się cieszy że jej mama tak nie myślała...
wydaję mi się, że Aga została skrzywdzona kiedyś przez mamę i dlatego jest taka jaka jest...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.