Temat: Wspólny poród.

Dziewczyny, chciałabym abyście opowiedziały swoje przeżycia ze wspólnego porodu z mężem/ partnerem. Jak było? Czy się krępowałyście? Czy ma to jakieś skutki na dalsze życie? 
Oczywiście to jest forum i każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii :)

Ale żeby od razu fanaberia ;)
Nasze babcie i mamy prały na tarce w pobliskiej rzece , za lodówkę służyła społeczeństwu wykopana w ziemi kilku metrowa dziura ,nie było komputerów i ludzie żyli.To tym tokiem mamy iść ? Świat się zmienia ;)

Przecież tu chodzi tylko i wyłącznie o wsparcie-trzymanie za rękę,wytarciu czoła,mpodanie wody etc.Głupotą by było by kobieta oczekiwała/facet chciał - patrzeć jak dziecko wyhodzi z kanału rodnego :/
Nie powiedziałabym, że kobiety od zawsze rodziły same albo w towarzystwie innych kobiet. W niektórych pierwotnych plemionach to mąż obierał poród swojej żony :D.
Pasek wagi
Mój poród zakończył się cesarką, ale przez 20h na porodówce był ze mną mąż i bardzo mnie wspierał. Trzymał za rękę, oddychał także ja jestem ZA porodem rodzinnym.
Pasek wagi
Ja rodziłam z mężem i wszystkim to polecam. Warto się umówić, aby ukochany stał przy naszej głowie, a nie patrzył nam w krocze.
Jako studentka medycyny nie raz byłam przy porodzie i to tylko utwierdziło moje przekonanie, że porody rodzinne są lepsze - czesto bardzo wzruszające. Ale jeśli facet nie chce, to po co go zmuszać?

> !Bardzo by się przydał? ciekawa jestem do czego,
> rodziłam sama i jesli miałabym rodzic raz jeszcze
> to znów wybrałabym towarzystwo położnej:)

oczywiście kazdy ma prawo wybierać i tak sama kobiety różne mają podejście na ten temat i absolutnie nie potępiam jeśli któraś nie chce,

dla mnie był wsparciem , na porodówce spędziłam 29 godzin oczywiscie ze zaglądała położna i lekarze co godzinę  ale to chyba nie to samo prawda?

> doświadczenie:)nie wyobrażam sobie kolejnego
> porodu bez niego. Jestem niezmiernie mu wdzięczna
> że był tak dzielny i pomocny. wiadomo widoki do
> pięknych nie należały. ale niestety tylko on mi
> pomógł... niestety położna musiała często
> wychodzić masakra tylko przy mnie była studentka i
> mąż.

> tak samo dobrze jak było wcześniej. i jest
> bardziej wyrozumiały. widział na własne oczy jak
> to jest że nie idziemy tam pogadać i wystękać i
> już:)

dokładnie tak to często bywa w szpitalu i dobrze mieć bliską osobę i naprawdę uważam że facet to doceni

> Są faceci, ktorzy dzielnie reagują podczas porodu
> i sa przydatni, a potem nie ma to wplywu na dalsze
> pozycie malzenskie, sa tacy, ktorzy mimo, że
> bardzo kochają kobietę nie są w stanie psychicznie
> wytrzymać tego co się dzieje. Nie wolno ich o to
> obwiniać, dla nich to takze ogromny stres (chociaz
> wiadomo, nie przezywają tego co kobieta). Moj
> wybranek smieje sie, że bedzie chciał byc obecny,
> ponieważ jak tylko się zacznie porod to on
> zemdleje i niech obudza go jak juz bedzie po. Mimo
> wszystko wiem, ze gdybym go poprosila bylby przy
> mnie - nie poproszę, nie chcę aby widział mnie
> taką, nie chcę by panikował itp. Jesli nie chcemy
> być w takiej chwili same, zawsze przy nas zamiast
> męża może być mama, siostra czy przyjaciolka.

bardzo mądrze to opisałaś więc w dużej mierze zalezy to też od charakteru i wrażliości na ból cierpieniei widok krwi

ale wżne dla kobiety jest żeby ktośz nią był może to byc oczywicie przyjaciólka

 Ale to kwestia bardzo osobista i uważam,że
> takie decyzje podejmuje się wspólnie.

dokładnie tak

I nic te
> drastyczne-niehigieniczne-niekosmetyczne sprawy
> czysto kobiece nie popsuło między nami :)

no właśnie o to chodzi Ty jesteś z niego dumna a on napewno doceniTwój wysilek i cierpienie więc moim zdaniem jesi partnerzy są  dojrzali to zbliża

> beata 277 Zupełnie się z Tobą nie zgodzę.To że
> facet nie chcę wspólnego porodu to od razu ŚWINIA!

oj nie zupełnie nie tak mnie zrozumiałaś!

ja nie napisałm że facet który nie chce to świnia tylko jeśli jest niato lepiej go nie brać!(a o świni napisałam  powyżej  wyjaśnienie jak pewien mąż opowiadał szczegły zporodu) 

i już tu wcześniej napisałam że absolutnie nie zmuszać jeśli nie chce to trudno

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.