- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2018, 19:16
Nawiązując do tematu na głównej odnośnie objawów ciążowych;) - jak długo staraliście się o dziecko i jakie dolegliwości macie?
.
Edit :
Ojej, źle się wyraziłam. O dolegliwości to chodziło mi coś w stylu niedoczynności tarczycy, Pco itp. Nie o objawy ciążowe ;) Coś co teoretycznie może te starania utrudnić.
Edytowany przez akitaa 24 lutego 2018, 22:59
25 lutego 2018, 13:38
5 lat
25 lutego 2018, 14:02
Nawiązując do tematu na głównej odnośnie objawów ciążowych;) - chodziło mi coś w stylu niedoczynności tarczycy, Pco itp. Nie o objawy ciążowe ;) Coś co teoretycznie może te starania utrudnić.
Jednym z poważnym utrudnień jest tyłozgięcie macicy. W tym przypadku gdy staramy się o dziecko sam wytrysk powinien odbyć się w pozycji gdy kobieta jest odwrócona brzuchem do łóżka i pozostać tak jakiś czas by nasienie nie wyciekło zbyt szybko na zewnątrz. Czasem też spotyka się tendencję do "zrzucania" zapłodnionego jajeczka gdy w czasie, na który przypadałby okres, dochodzi do intensywnego współżycia. Dlatego dobrze wyczuć okres płodności, postarać się w tym czasie o zbliżenie i odczekać powiedzmy ze 3 tygodnie by wszystko mogło się spokojnie zagnieździć.
25 lutego 2018, 14:09
Mam tylozgiecie i niedoczynnosc tarczycy (na letroxie 100,)
O córkę staraliśmy się półtora roku
Edytowany przez Vinnii 25 lutego 2018, 14:11
25 lutego 2018, 14:45
Czy tylko ja jestem zaskoczona jak wielu osobom udało się zajść w ciążę za pierwszym razem?
25 lutego 2018, 14:51
Pierwszy niezabezpieczony stosunek- ostatni dzień płodny, w sumie to była noc granica płodnych i niepłodnych. Tyle słyszeliśmy o tym, że trudno zajść ot tak, pomyśleliśmy zatem, a co tam pewnie i tak nic nie będzie (ale gdyby było nie byłoby tragedi, w sumie najwyższy czas- ja 30 lat, partner 31)Dolegliwości o których dowiedziałam się w trakcie badań:-dwa duże mięśniaki w macicy-niedoczynność tarczycy-wirus- zapalenie wyszło podczas cytologii- obecnie wyleczone, cytologia w porządkuNo i jestem otyła i niska do tego, poza tym moi rodzice długo starali sie o dziecko- 3 lataU partnera:-jakość spermy, ok, ale w dolnej granicy-wirus- jego rodzice starali się o dziecko ok 8 lat chyba
U mnie też tak było. Chwilę wcześniej nie miałam okresu 4 miesiące a lekarze od lat mnie straszyli, że będę mieć duże problemy z zajściem w ciążę. I też myślałam, że pewnie z rok, dwa to zajmie. Ale się pomyliłam :P
25 lutego 2018, 17:25
Czy tylko ja jestem zaskoczona jak wielu osobom udało się zajść w ciążę za pierwszym razem?
Ja też się zdziwiłam :) zawsze myślałam że zajde w ciąże przy pierwszym "starającym" cyklu ale jednak nie ma tak łatwo :/ staramy się od 4 miesięcy, po drodze zdiagnozowano u mnie niedoczynność i guzki na tarczycy, biorę od niedawna euthyrox 50mg, za dwa tygodnie mam pierwszą kontrolę u endo po zaczęciu brania leku, tsh miałam ok 5 i lekarz zalecił obniżenie lekami przy staraniach, zobaczymy jak to wyjdzie :)
25 lutego 2018, 19:20
Pierwsza ciąża rok i 3 miesiące (18 cykli w tym 2 przerwy), druga pół roku.
U mnie to nie wiem w sumie co - na pewno zbyt krótka faza lutealna (10-11 dni) plus być może mała niedrożność jajowodów? Po 6 cyklach na Duphastonie i braku ciąży mimo wydłużonej fazy lutealnej zaszłam w drugim cyklu po histeroskopii - jajowody wyszły drożne (a raczej jeden, bo drożności drugiego nie dało się zobaczyć), więc może kontrast coś przepchał. Przy drugiej ciąży w drugim cyklu być może biochemiczna (bo bez Duphastonu), test raz wyszedł pozytywny, kolejne cykle już na Duphastonie i w 6 w sumie cyklu się udało.
25 lutego 2018, 19:28
Anne
Ja mam tyłozgięcie macicy i moja mama też. Obie zaszłyśmy w ciąże za 1 razem bez żadnych kombinacji. Nigdy nie słyszałam, żeby tyłozgięcie było jakimś utrudnieniem w zajściu w ciążę. lekarze mówili, że to stare mity.
25 lutego 2018, 22:10
AnneJa mam tyłozgięcie macicy i moja mama też. Obie zaszłyśmy w ciąże za 1 razem bez żadnych kombinacji. Nigdy nie słyszałam, żeby tyłozgięcie było jakimś utrudnieniem w zajściu w ciążę. lekarze mówili, że to stare mity.
No patrz, nigdy nie słyszałaś a jednak lekarze mówili.
Nie będę Ci teraz pisać że moja siostra/córka/przyjaciółka miała taki problem i lekarz doradził jej odwrotną pozycję, która akurat u niej przyniosła pozytywny efekt, skoro Twój przykład i Twojej mamy jest jedynie prawdziwy.
25 lutego 2018, 23:21
Ja też się zdziwiłam :) zawsze myślałam że zajde w ciąże przy pierwszym "starającym" cyklu ale jednak nie ma tak łatwo :/ staramy się od 4 miesięcy, po drodze zdiagnozowano u mnie niedoczynność i guzki na tarczycy, biorę od niedawna euthyrox 50mg, za dwa tygodnie mam pierwszą kontrolę u endo po zaczęciu brania leku, tsh miałam ok 5 i lekarz zalecił obniżenie lekami przy staraniach, zobaczymy jak to wyjdzie :)Czy tylko ja jestem zaskoczona jak wielu osobom udało się zajść w ciążę za pierwszym razem?
Przy staraniach powinno być najlepiej poniżej 2,5 :) powodzenia :)