- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 października 2017, 11:01
Obejrzalam "jak urodzic i nie zwariowac" tak naszla mnie mysl. Wiekszosc kobiet w moim otoczeniu o ciazy mowi w samych superlatywach. A mnie interesuje jakie sa minusy bycia w ciazy. Co najbardziej was denerwowalo? Co bylo najbardziej dokuczliwe?
24 października 2017, 16:42
Największym minusem ciąży był dla mnie wieczny, nieustanny i obsesyjny lęk o dziecko.
Potem konieczność badań, sterczenia w kolejkach do lekarza, pobierania krwi.
Potem zmęczenie i senność oraz ciągłe sikanie.
Potem konieczność przejścia przez poród, który był dla mnie koszmarem i przyczynił się do wystąpienia depresji poporodowej.
A poza tym to cud, miód i sielanka.
24 października 2017, 16:45
Wiem, że istnieją kobiety co kwitną w ciąży, ale ja szczerze jak rozmawiałam z koleżankami to każda narzekała. Znam tylko jedną osobę co była zadowolona, oczywiście z samopoczucia, a nie z noszenia dzidziusia :)
24 października 2017, 16:50
Powiem tak... Dla mnie jedyny plus ciąży to "produkt końcowy", czyli dziecko. Innych plusów nie dostrzegam :,)
24 października 2017, 16:55
Ja też nie dostrzegam innych plusów ciąży niż samo dziecko. No może jedynie takie, że przez 3 miesiące na cała ciąże miałam piękną cerę i tyle. Za to po ciąży koszmar z cerą przez rok. W ciąży i rok po ciąży włosy mi nawet farby nie łapały.
24 października 2017, 16:57
Ja też nie dostrzegam innych plusów ciąży niż samo dziecko. No może jedynie takie, że przez 3 miesiące na cała ciąże miałam piękną cerę i tyle. Za to po ciąży koszmar z cerą przez rok. W ciąży i rok po ciąży włosy mi nawet farby nie łapały.
To akurat prawda. Włosy w ciąży są piękne, a potem to wypadają garściami.
Z innych plusów przestałam być po ciąży zmarzluchem, zaczęłam się pocic i... opalać.
24 października 2017, 17:28
Dziewczyny, czy któraś z was doświadczyła syndromu niespokojnych nóg w ciąży? Zadna o tym nie pisze, a dla mnie to wlasnie bylo najgorsze.Doprowadzalo mnie to do szału i nie pozwalalo odpoczywac. Skonczylo sie jak tylko urodziłam. Poza tym trudności z zaczerpnieciem powietrza, niemożność spania na brzuchu, nudności od rana do wieczora trwające do końca 2 trymestru.To byłoby na tyle.Z pozytywów - prawie całkowite ustąpienie bólów głowy. Z tego co pamiętam, ból głowy wystąpił u mnie w ciąży 2-3 razy, a normalnie cierpie na czeste migreny.
Nic u siebie takiego nie zaobserwowałam, ale jak wiadomo każda ciąża jest inna.
24 października 2017, 18:02
Zadyszka przy 3 stopniu schodów zawroty głowy omdlenia kulalam na nogę bo miałam ucisk ciągle latanie na badania i lekarza brzuch mi zawadzał nie mogłam się ułożyć w nocy do spania, nadciśnienie, wysokie tętno co groziło szpitalem i ciągły stres w 2 ciąży bo miałam antygeny z niewyjaśnionych okolicznosci do tej pory je mam i wkurza mnie to bo nie mogę oddać krwi a nik mi nie chce powiedzieć czemu moja krew jest do d..y.
24 października 2017, 18:31
O, ja też miałam super cerę w ciąży. Przeszło po porodzie jak ręką odjął. Dosłownie w przeciągu pierwszego tygodnia. Włosy mogłam myć w ciąży co 3 dni, po ciąży niestety wróciłam do mycia codziennie.
24 października 2017, 18:53
Dziewczyny, czy któraś z was doświadczyła syndromu niespokojnych nóg w ciąży? Zadna o tym nie pisze, a dla mnie to wlasnie bylo najgorsze.Doprowadzalo mnie to do szału i nie pozwalalo odpoczywac. Skonczylo sie jak tylko urodziłam. Poza tym trudności z zaczerpnieciem powietrza, niemożność spania na brzuchu, nudności od rana do wieczora trwające do końca 2 trymestru.To byłoby na tyle.Z pozytywów - prawie całkowite ustąpienie bólów głowy. Z tego co pamiętam, ból głowy wystąpił u mnie w ciąży 2-3 razy, a normalnie cierpie na czeste migreny.
Tez mialam/mam dusznosci i tez ustapily migreny