- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 marca 2011, 16:40
15 kwietnia 2011, 17:48
15 kwietnia 2011, 23:24
16 kwietnia 2011, 07:43
16 kwietnia 2011, 07:44
16 kwietnia 2011, 12:23
23 kwietnia 2011, 23:05
Ja rodziłam po drugim podejściu do kroplówki. Słyszałam, że poród wywoływany jest bardziej bolesny niż naturalny, ale czegoś takiego się nie spodziewałam.
Rodziłam 11 godzin z czego 10 pamiętam jakby mnie ktoś na żywca kroił. Miałam takie bóle krzyżowe, ze prawie po ścianach chodziłam. Każdy dotyk męża, położnej doprowadzał mnie do szału bo po kilku godzinach porodu bolało mnie dosłownie wszystko ( podczas skurczy tak mocno napinałam całe ciało ). Wejście do wody ( przy 5 cm ) było straszne bo najlepiej było mi na stojąco.
Prawdziwym zbawieniem były skurcze parte, mówię z czystym sumieniem, ze wtedy juz odpoczywałam. Mały urodził się z rączą przy główce. Miałam bardzo duże nacięcie i 40 min szycie pod narkozą - bo znieczulenie miejscowe albo źle mi podano albo nie zdziałało jak powinno.
Pytanie czy krzyczałam - tak - wtedy kiedy ktoś mnie dotykał, i jak miałam bóle krzyżowe - że czuję jakby mi ktoś plecy rozrywał i że dłużej nie wytrzymam.
Poród wspominam bardzo dobrze, o bólu sie zapomina, a położne miałam tak wspaniałe ( zostałam na porodówce jako ostatnia więc były ze mną wszystkie z całego oddziału ), czułam takie wsparcie od nich i pomoc, że jestem gotowa rodzić naturalnie po raz 2.
27 kwietnia 2011, 14:08
2 maja 2011, 18:15
Gdyby to mężczyźni mieli rodzić, problem bóli porodowych dawno byłby rozwiązany ;)
Ja nie rodziłam ale mam dwa pytania do Was, doświadczonych.
1.Czy smarowanie i masaż krocza olejkiem migdałowym zapobiega jego pęknięciu? 2.Czy mając krótkowzroczność na 100% jestem skazana na cesarkę?
Gratuluję bobasów i podziwiam wszystkie, które miały koszmarne porody, a wspominają je dobrze i chcą jeszcze ;)
2 maja 2011, 18:38
4 maja 2011, 12:23