- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 września 2015, 18:24
W pokoju czy w łazience? Plusy minusy?
(łazienka jest obok sypialni więc nie ma dużo chodzenia ;) )
I jak długo korzysta się z przewijaka, zakładając że ma on solidną konstrukcję (na tyle solidną że możnaby na niego postawić wanienkę)? W różnych artykułach różnie piszą, ciekawi mnie jednak jak to w praktyce wyglądało u innych.
8 września 2015, 18:35
chcesz kupić taki stojący? ja co prawda dzieci nie mam, ale siostra miała taki, który się kładło na łóżeczko i to było super rozwiązanie :)
coś takiego klik
8 września 2015, 18:35
nie widziałam jeszcze u nikogo ze znajomych czy rodziny przewijaka w łazience
8 września 2015, 18:36
My mamy przewijak zakładany na łóżeczko. I jestem z tej lokalizacji bardzo zadowolona. Zawsze jest pod ręką. Nie trzeba gdzieś się przenosić. Plus gdy Paskuda się nudzi to włączam jej karuzelę nad łóżeczkiem i już ma zajęcie.
Jeśli chodzi o drugie pytanie - to zależy od dziecka. Moja Paskuda ma 3 miesiące a już tak się kręci, że przewijak powoli zaczyna być niebezpieczny. Z drugiej strony mojej koleżanki syn ma 9 miesięcy i przy przewijaniu grzecznie leży. Wszystko wyjdzie w praniu :)
8 września 2015, 18:44
U nas przewijak był cały czas na łóżeczku. W pierwszych miesiącach dziecko przewija się co chwile, ja nawet go z łóżeczka nie zdejmowałam bo tak było wygodnie ;) Korzystaliśmy do 7 miesiąca, dopóki było to bezpieczne, bo potem syn już się tak kręcił, że przenieśliśmy się na nasze łózko.
Oczywiście planowałam przed porodem, że na łóżeczku będzie piękny baldachim, a przewijak będę co przewijanie kładła na łóżeczko, ale wyobrażenia vs. rzeczywistość i wygodna po urodzeniu... no cóż
8 września 2015, 18:50
U mnie właśnie wszyscy znajomi i rodzina przewijają w łazience - albo na pralce albo na specjalnym przewijaku. I się dziwią pomysłowi żeby przewijać w pokoju bo po pierwsze w łazience jest bieżąca woda pod ręką a po drugie chłopcy podobno potrafią w czasie przewijania siknąć na kilka metrów i wtedy w pokoju byłby problem a w łazience nie ma.
Poza tym podobno wygodnie jest z wanienką na stojaku, bo alternatywa to albo wanienka włożona do wanny albo na podłodze - co jest podobno mniej wygodne. Podobno...
No właśnie Yelna, wyobrażenia vs. rzeczywistość - ja nawet nie wiem co sobie wyobrażać. Rodzina na moje pytania macha ręką i mówi, że w każdym wypadku i tak sobie jakoś poradzę i w sumie to nie ma znaczenia a ja bym chyba jednak wolała trochę bardziej precyzyjne porady ;)
Edytowany przez pestka.jablkowa 8 września 2015, 19:09
8 września 2015, 18:57
A dla mnie przewijak to rzecz zbyteczna. Producenci podświadomie narzucają nam matkom obowiązek nabycia takich zbytecznych rzeczy. Nie lepiej byłoby rozwinąć pieluchy z folią po jednej stronie.
8 września 2015, 19:03
A dla mnie przewijak to rzecz zbyteczna. Producenci podświadomie narzucają nam matkom obowiązek nabycia takich zbytecznych rzeczy. Nie lepiej byłoby rozwinąć pieluchy z folią po jednej stronie.
Chodzi ci o to, żeby przewijać po prostu na łóżku albo na podłodze? Doświadczenia w temacie nie mam (dlatego pytam) ale wydaje mi się to dosyć niewygodne i niezbyt dobre dla kręgosłupa. Pewnie, że się da, wszystko się da :) pytanie tylko jak to zrobić najwygodniej.
8 września 2015, 19:04
tak, chłopcy lubią tak :P czy to na przewijaku, czy podczas kąpieli :) dlatego chyba dobrze mieś koło siebie blisko jakąś tetrę - wtedy można szybko złapać i zablokować ;)
meartyna881008 - bez przesady, taki przewijak na łóżeczko można kupić za 50 zł, to chyba nie jest wielki wydatek, a wygodny jest chociażby dlatego, że pasuje wysokością do człowieka, nie trzeba się schylać. Poza tym ze śliskiego przewijaka łatwo wszystko od razu zetrzeć.