- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 września 2015, 18:24
W pokoju czy w łazience? Plusy minusy?
(łazienka jest obok sypialni więc nie ma dużo chodzenia ;) )
I jak długo korzysta się z przewijaka, zakładając że ma on solidną konstrukcję (na tyle solidną że możnaby na niego postawić wanienkę)? W różnych artykułach różnie piszą, ciekawi mnie jednak jak to w praktyce wyglądało u innych.
8 września 2015, 19:46
na łóżeczku :) szybko, sprawnie i bardzo wygodnie. zaspana w nocy nie bedziesz dylac z niemowlakiem do lazienki/kuchni/piwnicy. na lozku tez nie za bardzo, bo w koncu plecy siadają
8 września 2015, 19:49
Moi znajomi to chyba 90% ma/ miało w sypialni, a 10% w łazience, ale to też zapewne była kwestia wielkości łazienki. Ja przewijaka nie miałam, przewijałam na łóżku na podkładzie i dla mnie to było wygodne. Moja mając rok zaczęła dla zabawy uciekać, wcześniej siadała, a jeszcze wcześniej i tak była bardzo ruchliwa - więc myślę, że u nas przewijak to tak max 6-7 miesięcy by się sprawdził.
8 września 2015, 20:36
Pestka dla każdej mamy inne rozwiązanie będzie wygodne, sama do tego dojdziesz po porodzie :)
Chłopcy faktycznie lubią sobie siusiać, najlepiej pielucha tetra pod ręką, u nas parę razy niestety było łóżeczko posikane, bo nie zdarzyłam, to jest minus przewijaka na łóżku, ale tak to bywa już z dziećmi, bo czasem tak czy siak pampers przesiąknie w nocy... Co do tej łazienki, zależy czy planujesz faktycznie myć pod bieżącą wodę, u nas po prostu były chusteczki nawilżane, a był okres, ale to na samym początku, że używaliśmy po prostu wody w kubeczku z wacikami kosmetycznymi :)
8 września 2015, 22:01
.
Edytowany przez mysz57 9 września 2015, 17:26
8 września 2015, 22:36
Ja mam 3-miesięcznego synka. Przewijak ustawiłam na komodzie, gdyż tam trzymam wszystkie rzeczy dla malucha. Przewijak na łóżku w naszym przypadku byłby bardzo niepraktyczny bo komoda jest oddalona o jakieś 2 metry od łóżeczka i ciężko byłoby mi sięgac po np. krem lub pieluchy.
8 września 2015, 23:04
Ja też używałam przewijaka. Na początku przewijak leżał na łóżeczku, co było bardzo wygodne. Fajna wysokość i nie musiałam w nocy nigdzie z Synkiem chodzić. Niestety jak Synek miał około 6 miesięcy, zrobił się potwornie ruchliwy i przewijanie go na łóżeczku stało się po prostu niebezpieczne. Od tamtego momentu przewijam Synka na naszym łóżku. Na początku kładlam przewijak na łóżku, a teraz używam podkładu. Jak Synek był mały, to faktycznie parę razy zdarzyło mu się sikac w trakcie przewijania, ale przynajmniej u nas, nigdy nie było tak, żeby obsikal łóżeczko, lub podłogę. Z resztą ja zawsze byłam czujna i w odpowiednim momencie załapałam pieluche więc u nas żadnych strat nie było: )
8 września 2015, 23:18
Ja miałam na łóżeczku i chyba do roku korzystałam, pod nim przybornik i to było super rozwiązanie szczególnie w nocy. Wanienke ustawialismy na stole w kuchni, nie wyobrażam sobie na stojaku, bo wydaje mi się, że chwila nieuwagi, ktoś się schyli, oprze i całość leci na podłogę. A co do bieżącej wody to czy ja wiem czy koniecznie musi być blisko - my mieliśmy miseczkę z wodą i waciki (chusteczki uczulaly).
Edytowany przez drska 8 września 2015, 23:20
9 września 2015, 00:11
.
Edytowany przez mysz57 9 września 2015, 17:26
9 września 2015, 08:31
Ja miałam przewijak na łóżeczku i stojak na wanienkę- Rewelka :)
Jesli łazienkę masz tak blisko jak piszesz to nawet lepiej Ci będzie w łazience umieścić, pod bieżącą wodą nawet ręce sobie umyjesz po przewinięciu i przed posmarowaniem czymś na odparzenia itp.
Konstrukcja stojaka budziła pewne wątpliwości co do bezpieczeństwa ale było tak wygodnie kąpać, że jak przeniosłam małą do normalnej wanny to mój kręgosłup od razu to odczuł...Minusem tych wszystkich gadżetów jest "graciarstwo", wszystko zajmuje sporo miejsca
, później dochodzą krzesełka do karmienia,leżaczki,bujaczki,zabawki i z mieszkania robi się "pobojowisko" :D