- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 kwietnia 2015, 18:42
Kobitki poradźcie cos bo niedługo oszaleję...Od jakiegoś roku z przerwami uczę moja córkę sikania na nocnik. W lipcu będzie miała 3 latka a tu nauka idzie jak krew z nosa....Sytuacja wygląda tak że córka siada na nocnik, mówi iże chce siku po czym nic nie robi. Za jakiś czas gdy naprawde już nie może wytrzymać drze sie histerycznie biegnie po pieluche albo zabiera mnie do pokoju i chce założyc pieluchę. Gdy założę zsika sie od razu do niej a gdy jej nie założę płacze i wpada w furię rzuca nocnikiem aż w końcu zsika się na podłogę:( ja już nie mam pomysłów jak ją przekonać aby sikała do nocnika. Jestem wykończona...żadne przekupstwa, obiecywanie czegokolwiek nic nie daje ona poprostu wpada w szał. Już tracę nadzieję. Najgorsze w tym jest to że nie zostanie przyjęta do przedszkola kiedy nie nauczy sie robić do nocnika
Czy ktoś miał taką dziwną sytuację?
24 kwietnia 2015, 19:28
Przepraszam , ale muszę to napisać - po jakiego grzyba zakładasz jej pieluchę ? Po histeria ? Kochana , no proszę Cię :) Musisz definitywnie powiedzieć STOP ! . 3 letnie ( prawie ) dziecko na tyle jest ogarniętym dzieckiem , że potrafi zrobić wszystko byle tylko rodziców zmiękczyć . Skoro pozbywacie się pieluch na rzecz nocnika to nie ma czegoś takiego - jak robienie przerw i kręcenie się w kółeczko z cyklu dziś nocnik , a za dwa dni pielucha czy też do ich całkowitego powrotu.Musisz być konsekwentna i chodź spędzisz kilka dni na ciągłym tłumaczeniu to i tak przecież warto.Powodzenia.
Niestety muszę sie z Tobą zgodzić..poprostu jak przez 10 min drze się i rzuca nocnikiem wpadając w histerię to w końcu zakładam jej ta pieluchę i to mój błąd...ale boję się że dostanie totalnego urazu do nocnika. Jutro sie przemogę i koniec z pieluchą trudno niech się wydziera:(
A jak w nocy?przeciez na noc muszę jej założyć
24 kwietnia 2015, 19:45
Jeśli rzuca nocnikiem - od razu zabieramy.
Jeśli wpada w histerię - złap ją , przytul i tłumacz.
Ciągle powtarzaj że jest duża dziewczynką ( ja mojemu dziecku mówiłam "Jesteś żołnierzem , a żołnierz jest odważny i nie może sikać w majtki " - za każdym razem była to inna nazwa,w zależności od tego na co aktualnie była " schiza " ) .
Dzieci lubią nagradzanie - ale ja uważam że powinnaś do tego podejść rozsądnie . Zróbcie wspólnie tabele księżniczki lub co tam lubi :D - za każdą kupkę i siku - naklejka . Którą sama sobie naklei - dla niej będzie to frajda . Zrobi siku do nocnika - bij brawo i chwal , chwal,chwal .
A może tak wybierzcie się razem do sklepu i .... kupcie nowy nocnik . Niech ona sama go wybierze, niech podda kasjerce pieniążki - zróbcie z tego wielkie wydarzenie .
A potem ? to już tyko sikać do nocnika ....Ale zanim to nastąpi - zróbcie paczkę , spakujcie pieluchy i wyślijcie do dzidziusiów . A potem przy wyciu powtarzaj - kochanie , nie ma pieluszek .Pamiętasz wysłaliśmy malutkim dzidziusiom .
24 kwietnia 2015, 19:46
Niestety muszę sie z Tobą zgodzić..poprostu jak przez 10 min drze się i rzuca nocnikiem wpadając w histerię to w końcu zakładam jej ta pieluchę i to mój błąd...ale boję się że dostanie totalnego urazu do nocnika. Jutro sie przemogę i koniec z pieluchą trudno niech się wydziera:(A jak w nocy?przeciez na noc muszę jej założyćPrzepraszam , ale muszę to napisać - po jakiego grzyba zakładasz jej pieluchę ? Po histeria ? Kochana , no proszę Cię :) Musisz definitywnie powiedzieć STOP ! . 3 letnie ( prawie ) dziecko na tyle jest ogarniętym dzieckiem , że potrafi zrobić wszystko byle tylko rodziców zmiękczyć . Skoro pozbywacie się pieluch na rzecz nocnika to nie ma czegoś takiego - jak robienie przerw i kręcenie się w kółeczko z cyklu dziś nocnik , a za dwa dni pielucha czy też do ich całkowitego powrotu.Musisz być konsekwentna i chodź spędzisz kilka dni na ciągłym tłumaczeniu to i tak przecież warto.Powodzenia.
musisz nie musisz , mozesz pod przescieradło dac podkładke
( tak a propo moj bratanek tez nie bardzo jarzył z tym sikaniem , zesikał sie pare razy w majty i nauczył sie wołac , ale jak nie zawołal był przebierany i robił nunu pisiorkowi ze nasikał )
24 kwietnia 2015, 19:53
heh :D ja oczywiście tego nie pamiętam, znam z opowieści, ale ja też długo nie chciałam sikać "normalnie". Podobno byłam na tyle złośliwa, że sikałam dopiero jak mnie kompletnie ubrano :D
Pomogła babcia - wlała mi w tyłek (bo już nie miałam ciuchów na przebranie :D ). Od tamtej pory ani razu się nie zesikałam w gacie :P
No ale... wiem, że tej metody nie wykorzystasz, bo karanie dzieci klapsem jest złe... :P
24 kwietnia 2015, 20:41
posadz ja na nocnik i daj miseczke z woda do zabawy . z miejsca sie zesika , chociaz pewnie troche za pozno od pieluchy ja odstawilas i stad ten problen
24 kwietnia 2015, 20:47
mój Syn miał niecałe 2 lata jak nauczył sie sikał do nocnika. Pierwszy dzien tragedia, z mopem sie nie rozstawalam, a on miał przerazeńie w oczach, nie wiedział co sie dzieje. U nas o tyle komfortowa sytuacja była, ze to był październik i było wtedy jeszcze ok 40stopni na zewnatrz, wiec cały dzien praktycznie latał w samej koszulce i w majtkach. Po 3 dniach już wiedział do czego służy nocnik i wolał albo siadał sam. Ale zeby nie było tak kolorowo- jak chciał kupę to tez kazał sobie zakładać pampersa. Przez kilka dni potrafił 'trzymać' i nie zrobił. Ale jak przyszedł moment ze już naprawdę nie dał rady i wiedział ze krzykiem i płaczem nic nie zdziała- ustąpił. Dlatego Ty tez nie możesz sie poddawać, 3letnie dziecko już jest na tyle cwane, ze doskonale wie, ze poplacze, mama sie chwile powścieka, ale i tak mi odpuści ten nocnik. Wiec naprawdę nie podawaj sie i bądź konsekwentna- tylko to Cię uratuje:)
Acha i ja proponuje nie zakładanie nawet pampersa na noc. U nas to zdało super egzamin, bo jakby sie dziecko obudziło z pampersem rano, zanim byś zdążyła go zdjąć, tez by zrozumiało, ze aha, mam pampersa, czyli wygrałam/lem z mama:) Jasne, wpadki sie zdarzają, ale wkładając specjalne folie pod prześcieradło, zostaje Ci niewiele rzeczy do prania, a poza tym, to sie z każdym dniem będzie zdarzało coraz rzadziej:)
Pozdrawiam i szybkich efektów zycze
24 kwietnia 2015, 21:57
Ja jak się zsikalam to potem chodzilam kilka godzin w tej mokrej pielusze i wtedy się nauczylam na nocniku, bo to nie było nic przyjemnego :D a czasami to mi dawała jakas książkę z obrazkami i mogłam siedzieć na nocniku godzinę :D
24 kwietnia 2015, 21:58
A moze nocnik z melodyjką? Wiesz, jak dziecko nasika to zaczyna grać. A jak nie to faktycznie tak jak ktoś powiedział, musicie się nie poddawać i do bólu próbować.
24 kwietnia 2015, 22:26
Może grający nocnik?
Albo... mega drastyczne, ale daj jej szmatkę i niech sama powyciera, jak nie powyciera, to niech ma mokre. Oczywiście przez jakiś czas, żeby paneli nie powyginało. Popłacze, powścieka się, ale się nauczy i nie umrze, urazu psychicznego też mieć nie będzie....musisz być twarda, bo jak raz odpuścisz, to potem będzie wiedziała, że może sobie ignorować twoje polecenia. No, albo niech tylko sika na podłogę, ty wycieraj.