Temat: Wstydzę się iść do ginekologa

Mam 26 lat i nigdy jeszcze nie byłam u ginekologa. Chciałabym zajść w ciążę, staramy się z mężem ale na razie nic... Wstydzę się iść do ginekologa z moim wielkim brzuchem i tyłkiem :(

Pasek wagi

Droga autorko, podzielam zdanie wszystkich moich poprzedniczek, i w sumie słusznie, że chcą Cię trochę nastraszyć.
Ja chodzę do ginekologa od 16 roku życia. Co rok robię cytologię i usg. Nagle okazało się, że mam torbiela na 10 cm!!! Nie dawał żadnych znaków, żadnych objawów, nic. Rozwinął się w ciągu roku do tak dużych rozmiarów, że musiałam poddać się operacji. Na szczęście była to laparoskopia, choć dwóch moich poprzednich lekarzy kierowali mnie na klasyczną...  
Nie masz co się zastanawiać, schowaj wstyd głęboko do kieszeni. Dziennie taki ginekolog ma XXX pacjentek, drugie XXX w szpitalach, trzecie XXX w prywatnych gabinetach. Przykład z kasą fiskalną trafiony w dziesiątke!
Moim pierwszym ginekologiem była kobieta, ale była ona mało delikatna. Później miałam jeszcze czterech ginekologów, których praca również mnie nie satysfakcjonowała.. Aż w końcu trafiłam na swojego, który stwierdził, że jeśli chodziłam do Panów ginekologów i badania mnie bolały, to w takim razie są to "dupy" a nie faceci :) 
Polecam wybrać się w końcu do lekarza. Może masz problemy z zajściem w ciąże przez tuszę, ale nie wykluczone, że możesz mieć sporego torbiela tak jak ja, lub mięsniaki, czy inne schorzenia, które po prostu nie sprzyjają staraniom.. Wyobraź sobie kumulację otyłości i któregoś schorzenia z w/w... 
Pozdrawiam. 

Special offer for you
Sponsored
Brought By Lollipop
Pasek wagi

kapuczino napisał(a):

nie przejmuj się głupimi komenatzrami, jeśli cżłowiek jest zdrowy, nic mu nie dolega, nie stosuje antykoncepcji to nie musi latać od 16 roku życia do gina. .  to wcale nie jest za późno, dobrze ze chcesz pójść teraz gdy planujesz ciąże, to jest najważniejsze.

Cooooooooooooooooooo? Kto Wam takich bzdur naopowiadał?! że jak nic się nie dzieje to jest OK???

kapuczino napisał(a):

nie przejmuj się głupimi komenatzrami, jeśli cżłowiek jest zdrowy, nic mu nie dolega, nie stosuje antykoncepcji to nie musi latać od 16 roku życia do gina. .  to wcale nie jest za późno, dobrze ze chcesz pójść teraz gdy planujesz ciąże, to jest najważniejsze.

Każda kobieta powinna pójść do ginekologa choćby przy okazji rozpoczęcia współżycia. Znam dziewczynę której w wieku 21 lat wycięto jajnik z powodu nowotworu, gdyby nie chodziła do lekarza tyle co autorka tego tematu, to by nawet tych 26 urodzin nie dożyła... 

Pasek wagi

Ja też dość późno poszłam do ginekologa, bo po 20 roku życia, ALE: byłam dziewicą, nie współżyłam, nie starałam się o dziecko, okres miałam regularny jak w zegarku, żadnych infekcji. I ja i tak się peszyłam, że tak późno idę! Na Twoim miejscu wstydziłabym się, że lekarz pomyśli, że tak bardzo mam w poważaniu własne i potencjalnego dziecka zdrowie. Idź czym prędzej, już nie przekładaj...

ale nagonka na te co nie były, a ja Wam powiem że byłam kilka razy i nikt nie chciał mi zrobić cytologi bo byłam dziewicą, miałam 25 lat i tak mi odmówili

Galahda napisał(a):

ale nagonka na te co nie były, a ja Wam powiem że byłam kilka razy i nikt nie chciał mi zrobić cytologi bo byłam dziewicą, miałam 25 lat i tak mi odmówili

Ja też jeszcze nie miałam cytologii, a współżyję niecały rok. Autorka pewnie już ma to za sobą od jakiegoś czasu i przed planowaną ciążą na pewno cytologię by wypadało zrobić - to jest różnica.

Ja u giną byłam, ale nie dałam sobie zrobić cytologii;/ przeraża mnie to jakoś, jakiegoś szpikulca będzie mi tam wkładał. Nawet nie chciałam aby mi to metalowe coś tam wkładał, ale zrobił mi USG dowcipne i nic nie stwierdził. Jednak postanowiłyśmy Z koleżanką że w kwietniu (bo chcę prywatnie a wtedy będę lepiej z kasą stała) idziemy na cytologię.

Ginekolog może nie chcieć zrobić cytologii kobiecie która jeszcze nie współżyła? Bo pamiętam że mi gin powiedział, że jeśli współżyłam to zrobimy cytologię. 'Jeśli' więc dziewicy pewnie by nie zaproponował...

kapuczino napisał(a):

nie przejmuj się głupimi komenatzrami, jeśli cżłowiek jest zdrowy, nic mu nie dolega, nie stosuje antykoncepcji to nie musi latać od 16 roku życia do gina. .  to wcale nie jest za późno, dobrze ze chcesz pójść teraz gdy planujesz ciąże, to jest najważniejsze.
powinnaś iść do ginekologa i porozmawiać - serio, chyba nigdy tego nie robiłaś dlatego nie wiesz jakie to ważne badać się regularnie. większych bzdur niż w twojej wypowiedzi nie słyszałam nigdy. akurat jestem przypadkiem raka szyjki macicy, więc nie wiem jak wyobrażasz sobie wykrycie tej strasznej choroby bez badań, gdy, jak sama piszesz "nic się nie dzieje". no cholera mnie strzela, jak czytam te twoje komentarze. co do mojego - jestem pewna na 200%, że kobieta 26 lat starająca się (bez skutecznie do tej pory) o dziecko, ważąca 116 kg usłyszy na wizycie, że ma (musi - pewnie tonem dość oschłym) schudnąć. a kwestii, przez które nie może zajść w ciąże może być znacznie więcej - polipy, cysty, torbiele na jajnikach - jak je wykryć bez badania? odpowiedz sobie sama. a autorka o dziwo martwi się tylko swoim brzuchem - szok. szokuje też to, że wtórują jej niektóre wypowiedzi - w tym twoja. mroki średniowiecza i trzeba to dosadnie powiedzieć, bo inaczej do niektórych nie dotrze

Wyborna napisał(a):

Ja u giną byłam, ale nie dałam sobie zrobić cytologii;/ przeraża mnie to jakoś, jakiegoś szpikulca będzie mi tam wkładał. Nawet nie chciałam aby mi to metalowe coś tam wkładał, ale zrobił mi USG dowcipne i nic nie stwierdził. Jednak postanowiłyśmy Z koleżanką że w kwietniu (bo chcę prywatnie a wtedy będę lepiej z kasą stała) idziemy na cytologię.Ginekolog może nie chcieć zrobić cytologii kobiecie która jeszcze nie współżyła? Bo pamiętam że mi gin powiedział, że jeśli współżyłam to zrobimy cytologię. 'Jeśli' więc dziewicy pewnie by nie zaproponował...

Dziewicy robi się cytologię tylko i wyłącznie jeśli są do tego podstawy, niepokojące objawy (przynajmniej większość lekarzy tak uważa). Mój gin nawet jak już zaczęłam współżyć powiedział, że dopiero po roku zrobimy pierwsze badanie cytologicznej, zwłaszcza, że mam jednego partnera.

No nagonka, ale dla mnie to porównywalne do lekceważenia wizyt u stomatologa, albo robienia sobie morfologii po raz pierwszy w wieku 26 lat. Być może dentysta powie, że ktoś ma idealnie zdrowe zęby i dostanie medal za fenomenalny stan uzębienia, ale nie ma się pewności, że nagle nie okaże się, że konieczne jest leczenie kanałowe bo w paszczy się rozwija potężny stan zapalny. Tak samo nikt pewności nie ma przecież, że nie ma jakiegoś guza, torbieli, albo jeszcze czegoś innego co się kwalifikuje do leczenia. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.