Temat: Zamknięty temat

ZAMYKAM TEMAT-

> . horoskop
> to też bluźnierstwo według kościoła katolickiego
> a wielu praktykujących katolików czyta i wierzy...
> Więc czy to powoduje że są gorszymi katolikami?

yhm :)

Nie trzeba być katolikiem zeby wierzyć, wystarczy cheścijaninem. Tzn mam na myśli ze ja Cie nie nawracam, bo nie jestem katoliczka z wyboru tylko mnie ochrzcili, wierze w boga i znam biblie i nie odwazyłabym sie pomyśleć o uroku, i nie czytam horoskopów. Teraz to juz ma mało wspólneo z Twoim dzieckiem... wiem ze to nie trwa godizne poprawiłam w poscie na 12 bo mi sie źle wcisnęło, ale własnie moze tyle to trwa przez ten łancuszek, co Ci napisałam... Nie wiem szkoda mi Ciebie, szkoda mi dziecka, ale wiara w uroki jest moim zdaniem naiwna. Pamietam kiedyś do mamy miał przyjśc ktoś z jakąs ważna sprawa i miaąło to zajć kilka godzin. Ja bardzo nie chciałąm bo chciałam sie bawićz mamą. Dostałąm takich bóli brzucha jak ta osoba przyszła ze nie mogłam sie ruszać, wytrzymać nic, wyłam biedna babci na kanapie ;p. Babcia skakała robiłą kropelki i bzdety i nic nie pomagało, osoba poszła a mi przeszło :). Dzieci reaguja przeróznie! Nawet rok temu bardzo teskniłam za domem i miałam stany depresyjne, ale fizycznie byłąm zdrowa, przyjechałą moja mama w odwiedziny a ja dostałam strasznej grypy! Zbieg okoliczności zapewne, albo mój organizm odreagował w taki spsób cały stres który musiałąm znosić. I ja byłamdorosła wtedy! A taki dzidziuś...?
a ja tam wierzę że niektórzy mają coś takiego w oczach (i nawet sami nie muszą o tym wiedzieć)co wywołuje płacz u dzieci
> a ja tam wierzę że niektórzy mają coś takiego w
> oczach (i nawet sami nie muszą o tym wiedzieć)co
> wywołuje płacz u dzieci

Niektórzy mają coś takiego ze wywołuje dreszcze i u dorosłych ;)! Ale to nie znaczy ze są wiedźmami xD! Po prostu taki wygląd, zły charakter...
ech sie mi post zdublował :/


Pomysl co robisz za kazdym razem jak przychodzi tesciowa. Zmywasz czymś stół, podłoge meble? Perfumujesz sie? no nie wiem moze zapach kawy!?

...

zasneła zaraz po tym jak powiesiłąś kokardke? wiesz bedziesz w to wierzyć to stanie sie prawda...
Wygląda na to, że z jakiegoś nieznanego powodu, Twoja córeczka źle reaguje na teściową. Powodów pewnie może być tysiąc i jako, że niestety takie malutkie dziecko nie potrafi mówić, prawdopodobnie nigdy się nie dowiesz, który był prawdziwy. Czy był to jakiś dziwny sposób patrzenia, który ją akurat tak bardzo zaniepokoił, czy też nieprzyjemny dla niej zapach, czy może nakręcająca się spirala jej i Twojego niepokoju, czy może coś jeszcze. Moje zdanie jest takie - mniejsza z tym, ważne, że ma to jakiś związek z teściową i myślę, że nie zaszkodziłoby jej poprosić, żeby przez jakiś czas nie odwiedzała wnuczki, bo ta niezbyt dobrze się czuje, jest niespokojna i uspokaja się tylko w Twoim towarzystwie, a kiedy tylko przychodzi ktoś z zewnątrz (może nie używaj słowa "obcy" ;) ) to natychmiast znowu robi się niespokojna. Myślę, że powinna to zrozumieć, a mała będzie miała czas, żeby wydobrzeć nie będąc narażona na niekorzystne wpływy, cokolwiek by to było.
Pasek wagi

...

może twoja teściowa(bez urazy) jest jakaś odstraszająca? Nie wiem jej fryzura,perfumy,sposób ubierania.. taka w stylu Cruelli De Mon :P i coś dzidzi nie podpasowało w niej poprostu... ? :)
Pasek wagi
Hmmm. Mi to wygląda na kolkę. Czasem kolka atakuje znienacka, o różnych porach dnia i nocy i może trwać wiele godzin. Poza tym, maluchy źle znoszą gości, nie ukrywajmy. Moja córka w dniu swoich chrzcin była nieznośna - zamieszanie w całym domu udzieliło się i jej. Ale najlepiej, to spróbuj się skontaktować z jakąś doświadczoną pielęgniarką, która w szpitalu "na noworodkach" pracuje, obejrzy dziecko, poradzi i przestaniesz się denerwować o małą. Jedyna pociecha - to z pewnością minie:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.